Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Pielucha zamiast body. Czy Bydgoszcz powinna zmienić upominek dla nowo narodzonych mieszkańców?

Dodano: 01.03.2020 | 10:44

Na zdjęciu: Ratusz pochylił się nad sugestią dot. zmiany w miejskich upominkach dla rodziców noworodków.

Fot. archiwum

Wiele polskich miast, w tym i Bydgoszcz, wręcza rodzicom nowo narodzonych mieszkańców prezent. W przypadku miasta nad Brdą jest to białe body. Czy jednak w obliczu szybkiego rozwoju noworodka i zmian społecznych urząd miasta nie rozważy zmian w tej kwestii?

Temat wyprawki dla noworodka poruszył w niedawnej interpelacji radny Szymon Róg. W piśmie skierowanym do władz miasta zauważył, że obecny prezent dla nowo narodzonego bydgoszczanina – czyli body niemowlęce z napisem Bydgoszcz – jest drobnym, ale miłym gestem powitania nowego obywatela. – Noworodki mają jednak to do siebie, że szybko wyrastają z ubrań i wtedy body jest użyteczne na krótko – napisał radny.

Pielucha zamiast body. Czy Bydgoszcz powinna zmienić upominek dla nowo narodzonych mieszkańców?

Zobacz również:

ZaDbamy o Bydgoszcz. Niebawem rusza aplikacja do zgłaszania usterek

Róg zaproponował, aby ratusz rozważył zamianę body na pieluchę wielorazową, typu all in one (wszystko w jednym). –  Są to pieluchy wielorazowe. Ich cechą charakterystyczną jest to, że mają wszyte wkłady i wbudowany otulacz – czytamy na stronie ekomaluch.pl, specjalizującej się w sprzedaży akcesoriów dla dzieci. Według radnego, taki prezent ma wiele zalet. – Obecnie funkcjonują na rynku pieluchy wielorazowe dające możliwość regulacji długości i szerokości zapięcia, co daje opcję ich użytkowania przez dłuższy czas. Co istotne, pielucha wielorazowa jest remedium na bezmierne ilości śmieci w postaci pieluch jednorazowych – wymieniał zalety Róg. Dodatkowa, tego typu pielucha miałaby być bardziej bezpieczna dla zdrowia dziecka, niż pielucha jednorazowa.

Zdaniem radnego, umieszczenie pieluchy jednorazowej w urzędowej wyprawce stanowiłoby ważny element w propagowaniu ekologii i zachowań prozdrowotnych wśród bydgoszczan. – Jednocześnie wpisałoby się to w politykę miasta dotyczącej wdrażania produktów wielorazowych – argumentował Róg w interpelacji.

Ratusz pochylił się nad pomysłem radnego. W odpowiedzi na interpelację zastępca prezydenta Michał Sztybel podziękował Rogowi za jego przedstawienie. – Z pewnością wszelkie działania proekologiczne, ograniczające zużycie produktów jednorazowych, są warte rozważenia – podkreślił Sztybel. Dodał jednak, że urząd miasta na ten moment nie planuje zmiany upominków – choć w przyszłości nie wyklucza, że body niemowlęce zostanie zastąpione np. proponowaną przez radnego PiS pieluchą.

Argumentem za zachowaniem status quo w temacie bydgoskiej wyprawki dla noworodka są przede wszystkim koszty. Sztybel zaznaczył, że Urząd Stanu Cywilnego rejestruje rocznie ok. 7 tysięcy urodzeń, co sprawia, że prezent dla rodziców ma charakter symboliczny. Cena body niemowlęcego, przekazywanego przez urzędników wynosi niecałe 8 złotych. – Koszt proponowanej przez pana radnego pieluchy jest kilkukrotnie wyższy, a dodatkowo należy zwrócić uwagę, że jedna taka pielucha nie jest w stanie zastąpić używania pieluch jednorazowych. W tym celu konieczne jest posiadanie zestawu pieluch wielokrotnego użytku oraz odpowiedniej ilości wkładów, a to dodatkowy koszt nawet kilkuset złotych – wylicza zastępca prezydenta. Warto dodać, że w sprzedaży detalicznej cena pieluch typu all in one waha się od 80 do ponad 100 złotych, a sam wkład to koszt kilkunastu złotych.

Prezenty w Bydgoszczy na tle innych polskich miast

Inicjatywa wręczania rodzicom nowo narodzonych bydgoszczan symbolicznych upominków funkcjonuje od ponad dwóch lat. Wspominane body niemowlęce z napisem Bydgoszcz oraz wizerunkiem rzeźby Przechodzącego przez rzekę to jeden z elementów prezentu wręczanego z okazji urodzin nowego mieszkańca – poza nim, rodzic otrzymuje list prezydenta miasta oraz Dyplom Małego Bydgoszczanina.

Podobne prezenty funkcjonują także w wielu innych polskich miastach. Zazwyczaj są to także elementy ubioru, ale często dodawane są do nich inne dodatki. Poniżej podajemy kilka przykładów upominków.

Nowo narodzeni mieszkańcy Oświęcimia otrzymują w prezencie body, półśpiochy, czapeczkę, gryzak, czerwoną kokardkę wraz z kartką okolicznościową i naklejką, metryczkę, czyli kartonik z miejscem na wpisanie daty urodzin dziecka.

W niespełna 20-tysięcznym Bieruniu (woj. śląskie) burmistrz regularnie składa wizyty u rodziców świeżo urodzonych mieszkańców. Jak informuje strona urzędu miasta, na ich ręce składa powitalny prezent w postaci misia w koszulce z napisem: „Bieruń Ci przaje” oraz kronikę „Najcenniejsze chwile mojego życia”.

Przejdźmy do większych miast. W Łodzi od czerwca 2019 roku najmłodsi mieszkańcy otrzymują śpioszki z „łódzkimi” grafikami: dzieckiem z łódką albo jednorożcem. – Wzory ubranek zostały wybrane przez mieszkańców w głosowaniu, a podczas wizyty w urzędach będzie można wybrać, który nadruk bardziej się podoba – przekazuje urząd miasta.

W ramach „Krakowskiej wyprawki” – wraz z listem powitalnym Prezydenta Miasta Krakowa – rodzice najmłodszych mieszkańców dostają zestaw tekstyliów: kocyk, body i czapeczkę opatrzone lokalnymi symbolami, opracowanymi zgodnie z nowym systemem identyfikacji wizualnej miasta i z wykorzystaniem koloru niebieskiego – oficjalnej barwy Krakowa od XVI wieku. Ponadto, w wyprawce znajduje się także grzechotka w postaci smoka z owieczką w brzuchu nawiązującą do znanej legendy, książka z wierszykami Michała Rusinka, karta biblioteczna oraz informator – kompendium wiedzy skierowane do krakowskich rodzin.

Obszerną odpowiedź na temat wyprawki pozyskaliśmy z urzędu miasta Poznania. – „Pierwsze klunkry dla Gzubka” to prezent dla wszystkich dzieci urodzonych w Poznaniu po 1 września 2019, których rodzice tutaj mieszkają i płacą podatki. W ekologicznym, kartonowym pudełku mieści się podstawowa wyprawka, jakiej mogą potrzebować młodzi poznaniacy i poznanianki. Miasto zamówiło ją w dwóch wersjach kolorystycznych: beżowej i szarej – wyjaśnia Daria Kulczewska z biura prasowego poznańskiego ratusza.

Na każdy komplet składa się ubranko niemowlęce – „pajacyk” z napisem „Fifny gzubek” i czapeczka z supełkiem na czubku i nadrukiem rogala świętomarcińskiego oraz para skarpetek z obrazkiem koziołków.  – W trosce o zdrowie najmłodszych mieszkańców wszystko zrobione jest z certyfikowanego materiału – stuprocentowej bawełny, a zatrzaski ubranka są antyalergiczne i nie zawierają niklu – informuje Kulczewska. Ale to nie koniec – w wyprawce jest też ciepły, dziecięcy kocyk o wymiarach 100×80 cm oraz 3 karty sensoryczne/kontrastowe, które wspierają prawidłowy rozwój wzroku.

Wyprawka dla gzubka

Tak wygląda poznańska wyprawka dla nowo narodzonego mieszkańca | Fot. Urząd Miasta Poznania

O wyprawkę zapytaliśmy także urząd miasta w porównywalnym do Bydgoszczy Lublinie. – W roku obchodów Jubileuszu 700-lecia Miasta Lublin (2017 r.), Urząd przygotował dla nowo narodzonych mieszkańców drobne upominki, wręczane rodzicom przy okazji rejestracji urodzenia w Urzędzie Stanu Cywilnego. Były to śliniaczki oraz ozdobne teczki na dokumentację dotyczącą dziecka. Akcja została powtórzona w kolejnym roku. Obecnie Miasto jest w trakcie opracowywania nowych projektów wyprawek dla dzieci – przekazało nam biuro prasowe ratusza.

Bydgoszcz była jednym z pierwszych miast, które wprowadziła upominek dla nowo narodzonych mieszkańców. Na tle kraju nie odstajemy także pod kątem lokalnego akcentu na ubranku. Jednak jak pokazują przykłady z innych ośrodków, prezenty te są bardziej rozbudowane. Podkreśla się także ich ekologiczność oraz informuje o tym, z czego zostały wykonane. Warto też zauważyć, że Poznań akcentuje konieczność odprowadzania podatków w mieście jako warunku otrzymania podarunku. Trzeba pamiętać, że zmiana upominku dla najmłodszych bydgoszczan nie jest z pewnością kluczowym problemem dla miasta, ale w najbliższej perspektywie – patrząc na doświadczenia innych miast – warto przemyśleć albo wprowadzenie nowego gadżetu, albo dodanie innych, np. ekologicznych i nawiązujących do tożsamości miasta, elementów wyprawki.

Warto zauważyć, że poznaniaków zachęca się do rozliczenia PIT na terenie miasta także w innej formie – m.in. poprzez specjalny Bilet Metropolitalny. – Do nabycia tego biletu uprawnione są osoby zamieszkałe na terenie Miasta Poznania lub gminy, znajdującej się na obszarze powiatu poznańskiego, objętej porozumieniem międzygminnym, które rozliczyły w roku poprzedzającym złożenie oświadczenia podatek od osób fizycznych w urzędzie skarbowym z siedzibą na terenie Miasta Poznania lub gminy objętej porozumieniem międzygminnym – informuje miasto.

Zaletą Biletu Metropolitalnego jest jego atrakcyjna cena – uwzględniająca także ustawowe ulgi. Bilet Metropolitalny 30-dniowy sieciowy (na strefę A) kosztuje 99 zł, podczas gdy osoba nie posiadająca BM płaci 115 złotych. Takie rozwiązania warto rozważyć także w Bydgoszczy, której władze w niewielkim stopniu zachęcały do płacenia podatków na terenie miasta.  Ratusz argumentuje jednak, że rząd powinien zastanowić się nad zmianą prawa podatkowego. – Państwo powinno zastanowić się, czy obecna formuła, w której podatek płaci się tam, gdzie się mieszka, jest właściwa. Powinno to być bardziej rozdzielone na część gdzie się mieszka i gdzie się pracuje. Bydgoszcz nigdy nie miała tak dobrych relacji z ościennymi gminami jak teraz. Cieszymy się, że łącznie liczba mieszkańców Metropolii Bydgoszcz rośnie – podkreślał w ubiegłym roku zastępca prezydenta Michał Sztybel.