Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Pieniądze znikały z kont bydgoszczan. Bank wydał oświadczenie, policja prowadzi czynności

Dodano: 26.10.2025 | 18:53

Na zdjęciu: Mieszkańcy m.in. Bydgoszczy zgłaszali, że z ich kont w banku Santander znikały w ostatnich godzinach pieniądze i to w różnych kwotach.

Fot. FreeImages

– Tylko od soboty, 25 października, przyjęliśmy ponad 50 zawiadomień dotyczących nieuprawnionych wypłat z kont indywidualnych klientów jednego z banków – mówią policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Najwięcej zgłoszeń w regionie właśnie dotyczy Bydgoszczy, ale nie tylko.

Od niedzielnego, 26.10. popołudnia, pojawiały się pierwsze sygnały o tym, że z kont bankowych mieszkańców regionu znikały pieniądze. Express Bydgoski opisywał sygnał od jednej z mieszkanek Bydgoszczy, której z konta zniknęło w tajemniczych okolicznościach dwa tysiące złotych. Kobieta relacjonowała, że inny ze zgłaszających policjantom, miał stracić niemal 10 tysięcy złotych, kolejna osoba około 800 złotych.

– Na terenie naszego województwa, najwięcej zawiadomień otrzymali policjanci na terenie Bydgoszczy – informuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i precyzuje, że tych zgłoszeń na terenie grodu nad Brdą jest w sumie ponad 50. Pojedyncze zgłoszenia dotyczyły także mieszkańców m.in. Żnina, Nakła nad Notecią czy Aleksandrowa Kujawskiego. – Zgłoszenia wpłynęły od klientów jednego z banków i dotyczyły nieuprawnionych wypłat z indywidualnych kont zgłaszających – przekazuje dalej Chlebicz.

Policja: mamy na uwadze działanie przestępcze

Jak się okazuje, podobne problemy, co mieszkańcy naszego województwa mają także klienci banku w Wielkopolsce i oni także tego typu zawiadomienia złożyli w miejscowej komendzie (jak podaje RMF24.PL, tylko w samym Poznaniu jest ich niemal 70). – Mając na uwadze ewentualne działanie przestępcze, policjanci przyjmujący zgłoszenia, skontaktowali się z przedstawicielami banku – informuje Chlebicz i dodaje, że w dalszym ciągu trwa analiza wszystkich zgłoszeń w tej sprawie.

Bank wydał oświadczenie. „Transakcje o charakterze przestępczym”

Sprawa dotyczy banku Santander, którego rzecznik prasowa Monika Nowakowska wydała w niedzielne popołudnie oświadczenie, jakie trafiło do mediów. – Wczoraj, w wyniku monitoringu, bank wykrył transakcje o charakterze przestępczym przy użyciu kart płatniczych klientów, wykonywane w bankomatach sieci współpracującej – czytamy.

Nowakowska zapewnia, że niezwłocznie po tym, jak zdarzenie zostało wykryte, to wszystkie karty, które zostały lub mogły potencjalnie zostać dotknięte przestępczym działaniem, zabezpieczono. – W banku, we współpracy z operatorem urządzeń, trwa pogłębiona analiza źródła zdarzenia – mówi rzecznik banku. Jak dodaje Nowakowska, pracownicy Santandera nie wykluczają, że na bankomatach sieci współpracującej zostały nałożone tzw. nakładki skanujące. – Wytypowane bankomaty sprawdzają zespoły techniczne operatora urządzeń – dowiadujemy się od banku. Rzecznik Santander Bank Polska zaznacza, że także sam bank przygotowuje zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i jest w kontakcie z organami ścigania.

Bank zapewnia: środki klientów są bezpieczne, te skradzione – zostaną zwrócone

Santander Bank Polska uspokaja swoich klientów. – Środki klientów są bezpieczne. Bank, po wykryciu transakcji oszukańczych, niezwłocznie wdrożył rozwiązania uniemożliwiające przestępcom dalsze działania – zapewniono w komunikacie placówki. Jednocześnie zaznaczono, że środki klientów, które w ten sposób skradziono, zostaną zwrócone w poniedziałek. Na zakończenie oświadczenia, Santander Bank apeluje do klientów. – Prosimy klientów – jak zawsze – o zwracanie szczególnej uwagi na wygląd bankomatów i sprawdzanie, czy ich wygląd nie wzbudza podejrzeń co do ewentualnej ingerencji osób trzecich. Klientów, którzy zauważą takie przypadki, prosimy o kontakt z naszą infolinią 1 9999 – kończy bank.

Policjanci zwracają się także z prośbą do pokrzywdzonych w tej sprawie, że jeśli chcą złożyć zawiadomienie organom ścigania, to powinni zabrać ze sobą dowód osobisty, nr rachunku w banku i – o ile jest to możliwe – wydrukowaną historię rachunku ze wskazaniem tej transakcji, która budzi ich niepokój i wątpliwości.

Portal RMF24.PL informuje – powołując się na słowa rzecznika wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzeja Borowiaka – że pieniądze były wypłacane m.in. w Łodzi, Warszawie, Krakowie czy we Wrocławiu. – Zdaniem naszych analityków to zorganizowana grubsza akcja – mówi Borowiak portalowi radia RMF.

Szymon Fiałkowski