Pijani kierowcy stracą auta! Sejm przyjął ustawę

Pijani kierowcy zostaną pozbawieni swoich samochodów. Posłowie przyjęli już ustawę zakładającą konfiskatę pojazdów. Co w sytuacji, gdy auto nie będzie należało do kierowcy, który nim podróżuje?

Konfiskatę samochodów pijanym kierowcom zakłada przegłosowana przez Sejm reforma Kodeksu karnego. Zasada ma być stosowana w przypadkach, gdy kierowca będzie miał co najmniej 1,5 promila lub jeśli spowoduje wypadek przy zawartości co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi. Nowe prawo prawdopodobnie wejdzie w życie w lutym przyszłego roku.

W środę 16 listopada tuż przed północą Sejm przegłosował nowelizację Kodeksu karnego, odrzucając sprzeciw Senatu. W myśl nowych przepisów, w przyszłym roku samochody pijanych kierowców będą konfiskowane. Zapisy miałaby wejść w życie po upływie trzech miesięcy od dni ogłoszenia ustawy. Dokument czeka na podpis prezydenta.

Ustawa została przegłosowana w środę przed północą, gdy Sejm odrzucił weto Senatu. Zgodnie z nowymi przepisami, konfiskata auta ma być stosowana, kiedy kierowca będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu lub w sytuacji recydywy lub kiedy spowoduje wypadek przy zawartości minimum 0,5 promila.

O wprowadzeniu takich przepisów mówiło się od lat. Problemem pozostawała kwestia, co zrobić z kierowcami, którzy po pijanemu będą prowadzić samochód, który do niego nie należy. Ostatecznie postanowiono, że jeżeli pojazd nie będzie wyłączną własnością sprawcy, będzie on musiał zapłacić równowartość pojazdu, która będzie określona w polisie ubezpieczeniowej. Taka sytuacja będzie miała miejsce na przykład, gdy właściciel będzie rodzic, współwłaścicielem będzie drugi z małżonków lub gdy auto będzie w leasingu.

Wyjątkiem będą kierowcy zawodowi prowadzący pojazd pracodawcy – wówczas orzekana będzie nawiązka w wysokości co najmniej 5 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Spokojni mogą być rowerzyści. Konfiskata nie obejmuje pojazdów niemechanicznych.

Jeśli polisy ubezpieczeniowej nie będzie, przyjmowana ma być średnia wartość rynkowa pojazdu. W przypadku, gdy pojazd będzie własnością pracodawcy pijanego kierowcy, sąd będzie orzekał nawiązkę. Co ciekawe, w przypadku zniszczenia auta sąd nie będzie konfiskował wraku – kierowca będzie musiał zapłacić równowartość ceny rynkowej pojazdy, który został zniszczony.

Większa ma być także maksymalna kara za spowodowanie ciężkiego wypadku przez nietrzeźwego kierowcę. Obecnie jest to 12 lat pozbawienia wolności, natomiast po zmianach sąd będzie mógł orzec nawet 16 lat.

Ustawa czeka jeszcze na podpis prezydenta. Nowe przepisy wejdą w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ich ogłoszenia. Można więc spodziewać się, że konfiskata pojazdów rozpocznie się w lutym.