PILNE: Rząd Morawieckiego zaprzysiężony. W jego składzie nie ma bydgoskich polityków
Dodano: 27.11.2023 | 17:07
Na zdjęciu: Prezydent dokonał dzisiaj po południu zaprzysiężenia rządu, na czele którego stanął Mateusz Morawiecki.
Fot. Archiwum
Prezydent Andrzej Duda dokonał w poniedziałkowe (27 listopada) popołudnie zaprzysiężenia rządu, na czele którego ma stanąć Mateusz Morawiecki. Od tego momentu, ma on dwa tygodnie czasu na uzyskanie w sejmie wotum zaufania i wygłoszenia expose.
Uroczystość miała miejsce w sali kolumnowej w Pałacu Prezydenckim. – Dopełniamy politycznego i konstytucyjnego zwyczaju powołania rządu przez ugrupowanie, które wygrało wybory parlamentarne – mówił prezydent w swoim wystąpieniu. Andrzej Duda cieszył się, że w rządzie Mateusza Morawieckiego jest duża liczba kobiet (jest ich dziewięć – dop. red.).
W składzie rządu Morawieckiego nie ma polityka z Bydgoszczy. Przypomnijmy, że w poprzednim rządzie szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów był Łukasz Schreiber, a jednym z jego zastępców Jarosław Wenderlich. Sam Schreiber w niespełna minutowym filmie, jaki zamieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych, pożegnał się z KPRM. – Dzisiaj przychodzi czas, aby się pożegnać, ale robię to z uśmiechem na twarzy – powiedział.
W nowym gabinecie nie ma m.in. Przemysława Czarnka (był ministrem edukacji i nauki), Jacka Sasina (stał na czele resortu aktywów państwowych) czy Piotra Glińskiego, który kierował ministerstwem kultury.
Tego ostatniego w resorcie kultury zastąpiła posłanka i aktorka Dominika Chorosińska, która jednocześnie stanie także na czele komitetu ds. pożytku publicznego. Do Ministerstwa Sportu wraca Danuta Dmowska-Andrzejuk. Była szpadzistka zastąpi na tym stanowisku Kamila Bortniczuka, a warto wspomnieć, że w trakcie pandemii to właśnie Dmowska-Andrzejuk stała na czele tego resortu. Nowym ministrem infrastruktury został z kolei dotychczasowy szef Głównej Inspekcji Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.
Co ciekawe, w nowym gabinecie jest tylko jeden polityk koalicyjnej Suwerennej Polski – to Marcin Warchoł, który zastąpił Zbigniewa Ziobrę na stanowisku Ministra Sprawiedliwości. Będą także dwa regionalne akcenty: Anna Gembicka została ministrem rolnictwa, zaś stojący dotąd na czele Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki będzie ministrem edukacji.
SKŁAD NOWEGO RZĄDU ZAPRZYSIĘŻONEGO PRZEZ PREZYDENTA
Premier: Mateusz Morawiecki
Minister Obrony Narodowej: Mariusz Błaszczak
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego: Dominika Chorosińska (przewodnicząca komitetu ds. pożytku publicznego)
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji: Paweł Szefernaker
Minister Finansów: Andrzej Kosztowniak
Minister Infrastruktury: Alvin Gajadhur
Minister Spraw Zagranicznych: Szymon Szynkowski vel Sęk
Minister Sportu i Turystyki: Danuta Dmowska-Andrzejuk
Minister Edukacji i Nauki: Krzysztof Szczucki
Minister Zdrowia: Ewa Krajewska
Minister Polityki Regionalnej i Funduszy: Małgorzata Jarosińska-Jedynak
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej: Dorota Bojemska
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi: Anna Gembicka
Minister Klimatu: Anna Łukaszewska-Trzeciakowska
Minister Rozwoju i Technologii: Marlena Maląg
Minister Sprawiedliwości: Marcin Warchoł
Minister Aktywów Państwowych: Marzena Małek
Minister-członek Rady Ministrów: Izabela Antos (szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów), Jacek Ozdoba
CZYTAJ WIĘCEJ: Służby specjalne, infrastruktura, zdrowie. W jakich komisjach w tej kadencji parlamentu zasiądą bydgoscy posłowie?
Rząd Morawieckiego – co dalej?
Po dzisiejszym zaprzysiężeniu, Mateusz Morawiecki ma dwa tygodnie czasu na to, aby wygłosić w sejmie expose i uzyskać wotum zaufania. To zadanie szalenie trudne, bo Prawo i Sprawiedliwość – choć wygrało wybory parlamentarne – ma w tej kadencji zaledwie 194 posłów, a cała opozycja (Platforma Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica – 248). 18 posłów Konfederacji ma głosować – co zapowiadali liderzy formacji: wicemarszałek sejmu Krzysztof Bosak i poseł Przemysław Wipler – zarówno przeciwko rządowi Morawieckiego, jak i przeciwko przyszłemu rządowi, na czele którego ma stanąć Donald Tusk.
Przypomnijmy, że w dniu pierwszego posiedzenia sejmu (to odbyło się 13 listopada), prezydent przyjął dymisję dotychczasowego rządu, a następnie na premiera desygnował Morawieckiego. Zgodnie z konstytucją, jeśli w pierwszym kroku nie uda się wyłonić rządu, to inicjatywę w tworzeniu gabinetu przejmuje sejm, gdzie kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 parlamentarzystów. Sejm wybiera premiera większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
