Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Plaga pijanych kierowców na drogach regionu. Jeden z nich spowodował kolizję, mając 4 promile alkoholu we krwi!

Dodano: 14.04.2020 | 22:42

Policjanci w regionie mieli sporo pracy.

Na zdjęciu: Włocławscy policjanci mieli w okresie świątecznym sporo pracy.

Fot. Archiwum

Choć w dobie trwającej pandemii koronawirusa, ruch na drogach jest mniejszy niż dotychczas, to policjanci zwłaszcza w okresie świątecznym mieli sporo pracy. 

Interwencje policjantów skupiały się m.in. wokół pijanych kierowców. A tych w okresie świątecznego weekendu na drogach Kujaw i Pomorza nie brakowało.

Włocławscy policjanci wyliczają kilkanaście zdarzeń, w których musieli uczestniczyć. Tylko w piątek (10 kwietnia) interweniowali przy dwóch kolizjach, gdzie ich uczestnicy byli pod wpływem alkoholu. – Funkcjonariusze zostali skierowani na rondo Falbanka, gdzie 32-latek kierujący volkswagenem nie zachował bezpiecznej odległości między pojazdami i uderzył w tył poprzedzającego go renault – mówi st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Jak się okazało, 32-latek kierujący volkswagenem w momencie zdarzenia miał we krwi ponad 4 promile alkoholu. Mężczyznę przewieziono do policyjnej celi, a niebawem karnie będzie odpowiadał za spowodowane kolizji i jazdę po pijanemu.

Inne zdarzenie z tego dnia? Godziny wieczorne i skrzyżowanie ul. Okrężnej i Leśnej we Włocławku. – Kierujący motorowerem 54-latek w trakcie skręcania w prawo uderzył w jadące ul. Leśną audi – opisuje Szefler-Ciupińska. Wynik badania alkomatem? 1,7 promila alkoholu we krwi motorowerzysty, który przed sądem odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, natomiast za spowodowanie kolizji ukarano go mandatem. Również 1,7 promila alkoholu w organizmie miał 39-latek, którego zatrzymano w Osieku. Jak relacjonują policjanci, mężczyzna postanowił przeparkować pojazd.

Z Włocławka przenosimy się do Lipna, a tam też nie było lepiej. W piątek wpadł 51-latek, który wsiadł na motorower, mimo że wcześniej pił alkohol. – Policjanci zatrzymali go na ul. Piłsudskiego w Lipnie, kiedy na widok radiowozu próbował uciekać – mówi podkom. Małgorzata Małkińska z Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. Badanie alkomatem wykazało, że we krwi 51-latka były niemal trzy promile alkoholu, ale to nie koniec jego problemów. Pojazd, którym się poruszał był w na tyle złym stanie technicznym, że zagrażał bezpieczeństwu innych użytkowników drogi. Nie minęła doba, a funkcjonariusze zatrzymali dwóch kolejnych kierowców, którzy zdecydowali się wsiąść za kółko mimo wcześniej spożywanego alkoholu. Tak było w przypadku kierującego volkswagenem 21-latka, który dodatkowo doprowadził do kolizji ze stojącym przy krawędzi jezdni innym pojazdem. – W organizmie miał ponad dwa promile alkoholu, a dalsza kontrola ujawniła, że nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami – dodaje Małkińska. Jak jeszcze słyszymy od lipnowskich policjantów, pojazd, którym kierował 21-latek nie miał ważnych badań technicznych. Do innej interwencji policji doszło na ul. Spokojnej, gdzie pojazd miał wjechać i zatrzymać się na hałdzie piasku. – Badanie wykazało, że 25-latek z Lipna ma w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Nie posiadał także uprawnień do kierowania – przekazuje podkom. Małgorzata Małkińska.

W ręce mogileńskich policjantów wpadł za to 59-latek, który wsiadł za kierownicę swojego forda. W jego zatrzymaniu funkcjonariuszom pomógł 39-letni mieszkaniec gminy Trzemeszno. – Na ul. Kościuszki zauważył i zatrzymał pijanego kierowcę forda focusa – opisuje asp. sztab. Tomasz Bartecki z mogileńskiej policji. Jak dodaje, przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że u 59-latka we krwi były dwa promile alkoholu. Za swoje zachowanie mężczyzna odpowie teraz przed sądem.

Szymon Fiałkowski