Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Po naszym artykule znów widać znak-symbol Fordonu. Wymaga on jednak odnowienia

Dodano: 01.08.2024 | 10:47

Na zdjęciu: Porównanie znaku przed i po koszeniu.

Fot. BB

10 lipca pisaliśmy o złym stanie kilkudziesięcioletniego znaku Szkoły Pilotów w Fordonie, który w dodatku przestał być widoczny przez wysoką trawę. Urząd Miasta Bydgoszczy obiecał skoszenie zieleni – i tak też się stało. Problemem jest jednak wciąż zły stan betonowych liter, „mewek” i koła.

Fordońską szkołę szybowcową powołano do życia w 1933 roku. Misja szkolenia pilotów (przez 30 lat placówka wykształciła prawie sześć tysięcy osób) dobiegła końca w 1963 roku. Przed zamknięciem szkoły członkowie zadbali jednak o jej nieśmiertelność, tworząc na Czarnej Górze – zwanej później i do dziś Szybowników – znak Szkoły Pilotów z charakterystycznym symbolem szybownictwa, czyli „mewkami”.

Betonowy znak pomalowany białą farbą jest dziś jedną z cech charakterystycznych Fordonu. Sprzyja temu położenie przy ruchliwej ulicy Twardzickiego. Codziennie mijają go tysiące mieszkańców; obok niego obecnie funkcjonuje popularny plac zabaw, a sezonowo lodziarnia. Kilkudziesięcioletnia forma wymaga jednak regularnej dbałości – niestety jej stan pogarsza się z roku na rok. Ostatnie większe prace prowadzono przy niej w 2008 i 2015 roku – niespełna dekadę temu uzupełniono betonową konstrukcję, która wówczas znów lśniła bielą.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sypie się kolejny symbol Fordonu. Znak na Górze Szybowników potrzebuje odnowienia

W lipcowym artykule poruszyliśmy temat znaku Szkoły Pilotów i jego fatalnego stanu, a także zarastającej go bujnej roślinności. W reakcji na nasze zapytanie Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Rafała Bruskiego przekazała: – Teren wokół znaku szybowcowego nie jest objęty stałym utrzymaniem. Koszenie terenu jest zlecane interwencyjnie, w miarę potrzeb i zostanie wykonane w okresie letnim do końca lipca. Dodała także, że jesienią, w razie potrzeby, zostaną wykonane prace związane z cięciem rosnących w okolicy krzewów.

Urzędnicze obietnice potwierdziły się: teren wokół „mewek” został skoszony, a w środę, 31 lipca między znakiem a placem zabaw prowadzono przycinanie rosnących tam krzewów. Symbol szkolenia szybowcowego znów jest widoczny, ale nie lśni – teraz doskonale widać, że litery napisu „Fordon”, jak i koło otaczające „mewki” są popękane, a warunki atmosferyczne niemal do szczętu starły białą farbę. – Znak zostanie poddany ocenie i w razie konieczności zostaną wykonane prace konserwacyjne – zapowiadała w lipcu rzeczniczka Rafała Bruskiego. Mamy nadzieję, że one nastąpią.