Po stronie zwycięstw nadal zero. Porażka BKS Visła w meczu z MKS-em Będzin [ZDJĘCIA]

Dodano: 20.12.2019 | 23:08

Bydgoszczanie nadal pozostają bez wygranej w PlusLidze.

Na zdjęciu: Jakub Peszko skończył tylko dziewięć z dwudziestu sześciu ataków.

Fot. Szymon Fiałkowski

Siatkarze BKS Visła po raz siódmy w tym sezonie stoczyli tie-break. I nadal po stronie zwycięskich spotkań w PlusLize mają zero.

Bydgoszczanie mieli przed tym meczem na swoim koncie sześć punktów, ale wszystkie za przegrane tie-breaki. Zespół trenera Przemysława Michalczyka był jedynym zespołem PlusLigi, który po stronie wygranych miał zero. Będziński MKS z kolei po tie-breaku pokonał AZS Olsztyn i Cuprum Lubin. Nie bez kozery były za to komentarze, że starcie w Immobile Łuczniczce miało ogromny ciężar gatunkowy, bo przecież obie drużyny zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli PlusLigi.

Gospodarze w pierwszym secie prowadzili już nawet czterema punktami (16:12, 21:17), a mimo to dali się dogonić rywalom (skutecznie zaatakował Sossenheimer, a Stern przestrzelił z prawego skrzydła). W walce na przewagi gracze Visły okazali się skuteczniejsi i wygrali tę partię 26:24. W dwóch kolejnych partiach tak dobrze jednak już nie było. Liderem MKS-u w ofensywie był Rafał Faryna, a dzielnie wspierali go skrzydłowi. Tego nie można było powiedzieć o zawodnikach BKS Visła. Będzinianie wygrali drugą odsłonę 25:19, a trzecią 25:20, mając oba te sety od samego początku pod pełną kontrolą.

Trener Michalczyk od początku czwartego seta zdecydował się dokonać zmiany na pozycji przyjmującego. Jakuba Urbanowicza zastąpił Paweł Gryc. I trzeba powiedzieć, że była to dobra zmiana, bo Gryc w ważnych momentach potrafił skończyć ataki (4/9). To właśnie po skutecznym ataku Gryca, BKS Visła wygrał czwartą partię 25:22. Tie-break od początku był wyrównany, kluczowa była jego druga część. W niej, będzinianie nie mylili się w ataku, swoje ataki kończyli zarówno na skrzydle Jan Fornal, jak i na środku Dawid Dryja, do tego punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Grzegorz Pająk. Było 12:9 dla rywali. I choć po skutecznym ataku i punktowej zagrywce Gryca, bydgoscy siatkarze jeszcze przypuścili zryw, to nie udało im się odrobić strat.

Kolejny ligowy mecz, bydgoscy siatkarze rozegrają na początku 2020 roku. 12 stycznia zagrają na wyjeździe z mistrzem kraju Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

PLUSLIGA – FAZA ZASADNICZA, SEZON 2019/2020 – 11 KOLEJKA – 20.12.2019 R.
BKS VISŁA BYDGOSZCZ – MKS BĘDZIN 2:3 (26:24, 19:25, 20:25, 25:21, 13:15)

BKS VISŁA: Lipiński 2, Urbanowicz 6, Gałązka 11, Stern 30, Peszko 13, Kalembka 6 oraz K. Szymura (libero), Bonisławski (libero), Gil 1, Woch, Gryc 9.

MKS: Pająk 3, Sobański 3, Gunia 3, Faryna 23, Sossenheimer 18, Dryja 12 oraz Potera (libero), Macheta (libero), Ratajczak 6, Buczek, J. Fornal 16.

Sędziowali: Magdalena Niewiarowska, Maciej Twardowski.
Komisarz PlusLigi: Jerzy Kajzer.
Kwalifikator PlusLigi: Sylwester Strzylak.
Widzów: 500.
MVP meczu: Rafał Faryna (MKS Będzin).

PLUSLIGA – WYNIKI 11 KOLEJKI
Asseco Resovia Rzeszów – Cerrad Enea Czarni Radom 3:1 (21:25, 25:20, 25:21, 25:17)
GKS Katowice – Aluron Virtu CMC Zawiercie 3:1 (25:20, 25:18, 23:25, 25:18)
Cuprum Lubin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25, 17:25, 21:25)
Indykpol AZS Olsztyn – Verva Warszawa Orlen Paliwa 1:3 (21:25, 17:25, 25:21, 21:25)
Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 1:3 (18:25, 14:25, 25:23, 19:25)
PGE Skra Bełchatów – Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (26:28, 29:27, 25:23, 25:20)