Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Podpalił koparkę w Żołędowie. To nie był jego pierwszy wybryk

Dodano: 18.10.2023 | 13:34

Na zdjęciu: 50-latek usłyszał 16 zarzutów.

Fot. KMP Bydgoszcz

16 zarzutów usłyszał 50-letni bydgoszczanin, który wpadł na dosłownie gorącym uczynku w minioną niedzielę (15 października) w Żołędowie. Mężczyzna podpalił bowiem koparkę.

W minioną niedzielę (15 października) dyżurny z bydgoskiego Śródmieścia otrzymał zgłoszenie o podpaleniu koparki w Żołędowie. Natychmiast na miejsce został skierowany patrol, który na gorącym uczynku zatrzymał 50-latka z Bydgoszczy odpowiedzialnego za ten czyn. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Właściciel spalonej maszyny budowlanej oszacował straty na 60 tysięcy złotych.

Następnie sprawą zajęli się kryminalni. Ich wnikliwa praca pozwoliła udowodnić, że za kilkunastoma uszkodzeniami pojazdów zaistniałymi na przestrzeni ostatnich miesięcy na terenie Bartodziejów, Śródmieścia i osiedla Leśnego odpowiada ta sama osoba – opisuje kom. Lidia Kowalska z zespołu komunikacji społecznej bydgoskiej policji.

Wyrwanie kokpitu, instalacji elektrycznej wewnętrznej, górnego lusterka wewnętrznego, uszkodzenie desek przeciwsłonecznych wraz z lusterkami znajdującymi się w nich oraz lampki wewnętrznej, zarysowanie powłoki lakierniczej, zbicie szyby czołowej czy uszkodzenie radia samochodowego – to tylko niektóre opisy uszkodzeń pojazdów, jakie spowodował sprawca. Łącznie 50-latek potraktował w ten sposób 13 samochodów różnych marek. Poszkodowani właściciele pojazdów określili swoje straty na niemal 40 tysięcy złotych.

Wczoraj (17 października) śledczy z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu przedstawili mu łącznie 16 zarzutów. 14 dotyczyło zniszczenia mienia (samochodów i koparki) o łącznej wartości niemal 100 tysięcy złotych. Ponadto policjanci prowadzili postępowania dotyczące znęcania się przez niego nad członkami rodziny oraz zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. Do tych czynów również został przez policjantów „rozliczony”. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.