Podsłuchy w bydgoskim ratuszu? Sprawdzi to prokuratura

Dodano: 27.02.2017 | 13:51

Wypowiedź jednego z bydgoskich radnych wzbudziła podejrzenia co do pozyskiwania informacji przez osoby nieuprawnione do tego.

Na zdjęciu: Prokuratura sprawdzi, czy

Fot. archiwum

Do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe w piątek wpłynęło zawiadomienie o możliwości używania podsłuchów w bydgoskim ratuszu. Dokument został przygotowany w związku z wypowiedzią radnego Bogdana Dzakanowskiego podczas środowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy.

– Spotkałem ostatnio na korytarzu dwóch panów z wielkimi torbami. Panowie ci zajmują się zakładaniem albo zdejmowaniem podsłuchów – powiedział Dzakanowski. Radny spytał prezydenta Bydgoszczy, czy wspomniane osoby wykonują jakieś zadanie zlecone przez bydgoski ratusz.

Odpowiedź na interpelację radnego była bardzo szybka. – Nikt nie zlecał nikomu działań zasugerowanych przez radnego – poinformował Rafał Bruski. Jednak wypowiedź Dzakanowskiego wzbudziła pewne podejrzenia. Radny stwierdził, że wspomnianych panów widział podczas kadencji prezydenta Konstantego Dombrowicza. Urząd miasta postanowił sprawdzić, czy w bydgoskim ratuszu nie dochodziło do sytuacji, w których nieuprawnione osoby mogły uzyskiwać informacja nieprzeznaczone dla nich.

Zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa skierował sekretarz miasta. Pokrzywdzonymi w tej sprawie mogą być pracownicy bydgoskiego urzędu.