Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Policja potwierdza: Materiały wybuchowe w bloku na Osowej Górze. Sprawca trafił do szpitala

Dodano: 28.03.2022 | 11:46

Na zdjęciu: Na miejscu zdarzenia wczoraj pracowali policjanci, a w ewakuacji mieszkańców bloku przy Waleniowej pomagali strażacy.

Fot. Archiwum

Kryminalni z bydgoskiej komendy otrzymali już ekspertyzę dotyczącą substancji, jakie wczoraj (27 marca) znaleziono w jednym z mieszkań przy ul. Dolnej Waleniowej na Osowej Górze.

Jak już informowaliśmy na naszych łamach, do zdarzenia doszło wczoraj w godzinach popołudniowych, gdzie w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Waleniowej znaleziono nierozpoznane substancje. Konieczna była ewakuacja piętnastu mieszkańców bloku. Na miejscu pracowali m.in. saperzy z Komendy Wojewódzkiej Policji. – Po przyjeździe służb ujawniono chemikalia. Na razie nie zdradzamy, co to za substancje – przekazywał nam wczoraj asp. sztab. Piotr Duziak z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

Znacznie więcej informacji otrzymaliśmy w poniedziałek (28.03) przed południem. Jak mówi kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, wśród zabezpieczonych substancji znajdowały się m.in. nafta, nitrogliceryna, potas czy aktywny węgiel. – O ile ich posiadanie nie jest zabronione, o tyle konstruowanie i mieszanie tych substancji już tak, bo są one łatwopalne – słyszymy od kryminalnych.

– Sprawa prowadzona jest w kierunku artykułu 171 kodeksu karnego – mówi kom. Kowalska. Art. 171 kk mówi o tym, że kto bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, wyrabia, przetwarza, gromadzi, posiada, posługuje się lub handluje substancją lub przyrządem wybuchowym, materiałem radioaktywnym, urządzeniem emitującym promienie jonizujące lub innym przedmiotem lub substancją, która może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Mężczyzna jest obecnie pod nadzorem policji. Jeszcze dzisiaj ma zostać przewieziony do szpitala na obserwację.