Policjanci z bydgoskiej komendy uratowali myszołowa [WIDEO]

Dodano: 27.05.2024 | 10:50

Na zdjęciu: Policjanci uratowali ptaka leżącego na jezdni alei Armii Krajowej.

Fot. KMP Bydgoszcz

Policjanci z wydziału ruchu drogowego bydgoskiej komendy miejskiej uratowali myszołowa leżącego na jezdni alei Armii Krajowej. Ptak był oszołomiony, gdyż prawdopodobnie wcześniej potrącił go kierowca. Gdyby nie reakcja patrolu, ptak zginąłby pod kołami nadjeżdżających samochodów.

O tym, że każda służba jest inna i niejednokrotnie przynosząca nieoczekiwany obrót przekonali się policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Aspirant Karolina Wolter i sierżant sztabowy Krzysztof Idczak, bo o nich mowa, patrolowali ulicę Armii Krajowej.

– Jadąc w kierunku Osielska, zauważyli leżącego na lewym pasie ruchu ptaka. Natychmiast zatrzymali w bezpiecznym miejscu radiowóz i zadbali o bezpieczeństwo innych użytkowników drogi, następnie policjantka podeszła do – jak się później okazało – myszołowa. Ptak siedział oszołomiony z zamkniętymi oczami i wyglądał jakby chwilę wcześniej został potrącony przez auto – relacjonuje kom. Lidia Kowalska z zespołu komunikacji społecznej KMP w Bydgoszczy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dwie kradzieże na bydgoskim Śródmieściu. Sprawcy szybko zostali złapani

Policjantka zawinęła myszołowa w bluzę i przeniosła do radiowozu. W tym czasie drugi z policjantów skontaktował się z dyżurnym bydgoskiej komendy, który na miejsce skierował patrol bydgoskiej Straży Miejskiej. Następnie strażnicy przewieźli ptaka do lecznicy. Tam został zbadany. Okazało się, że nie doznał obrażeń i został wypuszczony na wolność.

Wszystko wskazuje jednak na to, że gdyby nie reakcja policjantów, ptak z pewnością zginąłby pod kołami przejeżdżających aut, gdyż natężenie ruchu było duże.

– Po raz kolejny powiedzenie być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Dzięki reakcji aspirant Karoliny Wolter i sierżanta sztabowego Krzysztofa Idczaka myszołów żyje i dalej jest częścią pięknej otaczającej nas przyrody – podsumowuje komisarz.