Jak opanować chaos z pociągami Polregio? Miliony złotych potrzebne na podwyżki
Dodano: 16.04.2022 | 14:48Na zdjęciu: W piątek, 15 kwietnia na swoje trasy nie wyjechało ponad 30 pociągów obsługiwanych przez spółkę Polregio. Sytuację z połączeniami w przyszłym tygodniu trudno przewidzieć z uwagi na możliwe zaostrzenie protestu pracowników.
Fot. Eryk Dominiczak
Kilkadziesiąt odwołanych w piątek regionalnych pociągów może być jedynie preludium do jeszcze większych problemów na kolei, które mogą nastąpić po świętach wielkanocnych. Związkowcy z Polregio nie wykluczają bowiem strajku generalnego w związku z żądaniami wzrostu pensji. Marszałek województwa Piotr Całbecki przekonuje, że konieczna jest interwencja rządu i podlegającego państwu większościowego udziałowca spółki – Agencji Rozwoju Przemysłu.
Przypomnijmy – we wtorek bez porozumienia zakończyła się ostatnia jak do tej pory tura negocjacji pomiędzy władzami Polregio oraz związkami zawodowymi. Te ostatnie domagają się dla załogi podwyżek w wysokości 700 złotych z wyrównaniem od 1 grudnia. Spór trwający od stycznia zaostrzył się, bo pracownicy spółki ogłosili pogotowie strajkowe.
Jednym z jego pierwszych następstw była informacja o zawieszeniu w piątek, 15 kwietnia części kursów, także na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Pierwotnie mówiono jednak o zaledwie kilku połączeniach. Tymczasem, jak podaliśmy w piątkowe wczesne popołudnie, na trasy nie wyjechało (i to tylko do godziny dziewiątej) ponad trzydzieści składów.
Także w piątek zwróciliśmy się do urzędu marszałkowskiego z pytaniami dotyczącymi planu awaryjnego na wypadek dalszych perturbacji z połączeniami realizowanymi przez Polregio. Odpowiedzi na razie nie uzyskaliśmy, ale marszałek Całbecki zadeklarował, że sprawą musi zająć się konwent marszałków. Powód – województwa są współudziałowcem spółki Polregio. Wspólnie mają o jedną akcję mniej niż większościowy akcjonariusz, czyli wspomniana Agencja Rozwoju Przemysłu.
I to właśnie w jej działaniach marszałek Całbecki dopatruje się szansy na zażegnanie kryzysu w Polregio. Jego zdaniem jednym z rozwiązań jest bowiem „pilne dokapitalizowanie spółki”. Drugą opcją jest przekazanie marszałkom z budżetu państwa środków na pokrycie oczekiwań płacowych załogi. Wiadomo, że są to kwoty rzędu milionów złotych dla każdego z regionów.
Piotr Całbecki zadeklarował pilne zwołanie posiedzenia konwentu marszałków, któremu – aż do czerwca – przewodniczy województwa świętokrzyskie. Co ciekawe, w ubiegłym tygodniu w Kielcach odbyło się pierwsze takie posiedzenie. Jednym z jego punktów było właśnie omówienie sytuacji w Polregio. Prezes Artur Martyniuk zadeklarował wówczas, że priorytetem zarządu jest porozumienie ze związkami zawodowymi. Przyznał także, że wynagrodzenia w spółce znajdują się „poniżej stawek rynkowych”.
Na razie nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja strajkowa w Polregio. W związku z ogłoszeniem pogotowia strajkowego wielu maszynistów poszło na zwolnienia lekarskie lub wykorzystało urlopy na żądanie. Niewykluczone jest jednak, że w spółce dojdzie do strajku generalnego. Wówczas istnieje obawa, że na tory pociągi regionalne (obsługiwane przez Polregio) nie wyjadą w ogóle.
Do tematu wrócimy.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022











