Porażka na koniec 2017 roku. Łuczniczka uległa Czarnym Radom
Dodano: 22.12.2017 | 20:17Na zdjęciu: Michał Szalacha (w bloku) zdobył dla Łuczniczki 9 punktów. Środkowy bydgoskiego zespołu wrócił do gry po kontuzji i pokazuje się z niezłej strony.
Fot. Andrzej Biernacki
Bydgoscy siatkarze zakończyli najgorszy w historii występów w PlusLidze 2017 rok. Na zakończenie pierwszej części fazy zasadniczej, Łuczniczka przegrała na wyjeździe z Cerrad Czarnymi Radom 1:3.
W pierwszej części sezonu zasadniczego 2017/2018 PlusLigi, bydgoszczanie wygrali ledwie trzy spotkania: na wyjeździe z GKS-em Katowice (3:1) i u siebie z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie i Dafi Społem Kielce (po 3:0). Pozostałe spotkania zakończyły się porażkami, a to sprawiło że Łuczniczka plasuje się w drugiej części ligowej tabeli.
Najważniejszym wydarzeniem był debiut w roli zawodnika Jakuba Bednaruka. Trener Łuczniczki został zgłoszony do rozgrywek wskutek problemów kadrowych bydgoszczan. Przypomnijmy, że drugi rozgrywający Piotr Sieńko niedawno przeszedł zabieg usunięcia wyrostka robaczkowego i czeka go teraz dłuższa przerwa od gry. W meczowym protokole widniało za to nazwisko Henrique Batagima.
W drużynie z Radomia nie zagrali kontuzjowany atakujący Michał Filip oraz przyjmujący Tomasz Fornal, ale do gry powrócili kontuzjowani ostatnio rozgrywający ze Słowenii Dejan Vincić i przyjmujący Kamil Kwasowski.
Bydgoszczanie jedynie w pierwszym secie potrafili powalczyć na równi z gospodarzami. Mimo tego, że przegrywali (0:3, 2:5, 8:11), potrafili te straty odrobić. Prowadzili 15:14 po atakach Jurkiewicza i Filipiaka, a następnie toczyli wyrównaną walkę z radomianami. W końcówce seta skutecznie zaatakowali Rohnka oraz Ananiev, dzięki czemu Łuczniczka miała trzy punkty zaliczki (23:20). Czarnym udało się zbliżyć na 23:24, ale partię na swoją korzyść rozstrzygnął bydgoski zespół.
I paradoksalnie od tego momentu gra Łuczniczki całkowicie stanęła. W trzech kolejnych partiach, to Czarni byli stroną wyraźnie dominującą na parkiecie. Trzy kolejne partie miały niemalże bliźniaczy do siebie przebieg – gospodarze szybko rozpoczęli zyskiwać przewagę, a następnie kontrolowali przebieg wydarzeń. Bydgoszczanom na niewiele zadawały się zmiany (weszli Bobrowski i Gryc), ale nie byli oni w stanie pociągnąć gry zespołu w ataku. Poza tym, podopieczni trenera Prygla ryzykowali zagrywką i tym elementem zrobili Łuczniczce sporo szkód (jedenaście asów Czarnych przy czterech gości). Ponadto w drugim i czwartym secie skuteczność Łuczniczki w ataku nie przekroczyła 30%.
Przed Łuczniczką teraz przerwa, a do gry bydgoski zespół powróci w pierwszy weekend stycznia. 6 stycznia (sobota), zespół Jakuba Bednaruka rozpocznie rundę rewanżową PlusLigi od wyjazdowego pojedynku z Onico Warszawa. Jak się dowiedzieliśmy, w przerwie między meczami z zespołem ma popracować trener przygotowania mentalnego. Niewykluczone są też roszady w składzie drużyny.
PLUSLIGA – FAZA ZASADNICZA – SEZON 2017/2018 – 14. KOLEJKA – 22.12.2017 R.
CERRAD CZARNI RADOM – ŁUCZNICZKA BYDGOSZCZ 3:1 (23:25, 25:15, 25:16, 25:14)
CERRAD CZARNI: Droszyński 3, Żaliński 12, Teryomenko 9, Ziobrowski 24, Kwasowski 8, Huber 12 oraz Watten (libero), Rybicki.
ŁUCZNICZKA: Goas 1, Ananiev 8, Jurkiewicz 8, Filipiak 8, Rohnka 9, Szalacha 7 oraz A. Kowalski (libero), Bobrowski 1, Reichel, Gryc 1.
Sędziowali: Paweł Burkiewicz, Maciej Kolendowski.
Komisarz PlusLigi: Henryk Kośla.
Widzów: 1.500.
MVP meczu: Jakub Ziobrowski (Cerrad Czarni Radom).
PLUSLIGA – WYNIKI 14. KOLEJKI
Cuprum Lubin – Onico Warszawa 0:3 (19:25, 23:25, 28:30)
PGE Skra Bełchatów – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 26:24, 25:21)
Indykpol AZS Olsztyn – GKS Katowice 3:2 (25:20, 19:25, 25:20, 23:25, 17:15)
Trefl Gdańsk – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 20:25, 23:25)
Jastrzębski Węgiel – Espadon Szczecin 2:3 (18:25, 25:20, 25:22, 21:25, 11:15)
Aluron Virtu Warta Zawiercie – Dafi Społem Kielce 3:1 (15:25, 28:26, 25:19, 25:18)
Asseco Resovia Rzeszów – MKS Będzin 3:0 (25:16, 25:21, 25:20)