Port multimodalny w Bydgoszczy zagrożony? Prezydent Bruski wzywa przedstawicieli marszałka
Dodano: 04.07.2017 | 14:14Na zdjęciu: Nadal nie wiadomo, czy kontenery z Trójmiasta będą trafiać do Bydgoszczy.
Fot. freeimages
Port multimodalny może zapewnić w Bydgoszczy nawet kilka tysięcy nowych miejsc pracy. Na razie nie wiadomo jednak, czy w ogóle powstanie.
Węzeł przeładunkowy miałby odciążyć porty w Gdańsku i Gdyni. Kontenery nie oczekiwałaby w Trójmieście na rozładowanie, ale trafiałyby do Bydgoszczy, skąd następnie rozdysponowywane byłyby do miejsc docelowych. Dzięki temu porty oszczędziłyby na opłatach za postój kontenerowca, a w mieście nad Brdą powstałyby – jak wyliczał w marcu poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Latos – setki, a może nawet tysiące miejsc pracy.
Do powstania węzła potrzebne jest wsparcie m.in. urzędu marszałkowskiego. Trzy miesiące temu silnie zaangażowany w sprawę Roman Jasiakiewicz przekonywał, że władze województwa zaczęły patrzeć na sprawę przychylniej. W poniedziałek jednak na spotkaniu z parlamentarzystami i Rafałem Bruskim zwrócił uwagę na dwuznaczną rolę pełnomocnika zarządu województwa, który, jak tłumaczył później sternik miasta, nie mówi jednoznacznie o powstaniu portu w Bydgoszczy. Czasami formułuje też przekaz, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona.
Temat pojawi się prawdopodobnie na wrześniowej sesji rady miasta. Jak poinformował prezydent, zaproszeni na nią zostaną przedstawiciele marszałka, którzy będą mieli poinformować o poczynionych działaniach. – My także pokażemy, co dotąd zrobiliśmy – zapowiada Bruski.
- Wypadek na trasie S5. Droga jest zablokowana w obu kierunkach - 26 września 2025
- Wypadek na trasie Bydgoszcz – Koronowo. Były utrudnienia - 26 września 2025
- Trzech liderów Stali Gorzów to za mało. Tak Polonia jechała po złoto w 1992 - 26 września 2025