Poseł Król pyta marszałka Całbeckiego o chaos na kolei. „Dlaczego województwo po raz drugi z rzędu doprowadza do takiej sytuacji?”

Wciąż nie wiadomo, jak urząd marszałkowski rozstrzygnie kwestie przewozów kolejowych w regionie. Negocjacje z przewoźnikami są owiane tajemnicą – od 12 grudnia kujawsko-pomorskie połączenia mają być prowadzone po raz kolejny na mocy umów powierzenia. Do dnia „zero” coraz bliżej i wszystko wskazuje na to, że umowy z operatorami, podobnie jak rok wcześniej, będą podpisywane na ostatnią chwilę. O wyjaśnienie działań marszałka Piotra Całbeckiego w sprawie kolei apeluje poseł Piotr Król.

Zapowiadany na wiosnę przetarg na obsługę przewozów kolejowych do 2030 roku ostatecznie został ogłoszony 17 września. Jego zapisy zakwestionowali przewoźnicy obecni na torach Kujaw i Pomorza, czyli Arriva i Polregio. W odwołaniach wskazali oni szereg nieprawidłowości i domagali się zmian w dokumentacji, a nawet o unieważnienie i ponowne rozpisanie postępowania. Ponadto do urzędu marszałkowskiego wpłynęło około 200 zapytań w sprawie przetargu. Obecnie kwestia przetargu utknęła w Krajowej Izbie Odwoławczej.

W obliczu problemów z przetargiem, marszałek Całbecki wprowadził w życie plan B – 1 października wydał on zarządzenie, na mocy którego rozpoczęto negocjacje z Arrivą i Polregio na dalsze powierzenie im przewozów do grudnia 2022 roku na wypadek nierozstrzygnięcia w całości lub w części wspomnianego wyżej przetargu. Takie rozwiązanie nie jest zgodne z obecnymi przepisami ustawy o transporcie zbiorowym oraz wytycznymi Komisji Europejskiej. – Wybór operatorów musi następować w trybie wolnorynkowych przetargów. Kujawsko-pomorski samorząd musi zatem skorzystać z furtki, jaką daje ustawa o publicznym transporcie zbiorowym i negocjować zamówienie z wolnej ręki z paragrafu „awaryjnego”, czyli ryzyka utraty ciągłości usług – wyjaśnia Rynek Kolejowy. Branżowy portal podkreśla, że ryzyko sprokurował sam urząd marszałkowski, przesuwając termin ogłoszenia przetargu.

Na razie nie wiadomo, czy urząd marszałkowski uzyska porozumienie z Arrivą i Polregio w kwestii powierzenia przewozów. Ryzyko, że rok po podpisywaniu umów na ostatnią chwilę będziemy mieli do czynienia z powtórką z rozrywki, zaniepokoiła posła Piotra Króla. Ten, działając w interesie społecznym, zwrócił się do marszałka Całbeckiego z prośbą o wyjaśnienia związane z transportem kolejowym w regionie. Odnosząc się do najnowszej publikacji „Rynku Kolejowego” o przetargu poseł Król zaznacza, że z jej treści wyłania się obraz całkowitego nieprzygotowania samorząd województwa do wprowadzenia nowego rozkładu, a negocjacje z przewoźnikami jeszcze trwają.

– Nie wiadomo zatem, czy opublikowany już przez spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe rozkład jazdy, który ma wejść w życie 12 grudnia br., rzeczywiście będzie realizowany. Wiele wskazuje, że pasażerów czeka powtórka wydarzeń sprzed roku: czyli negocjacje do ostatniej chwili i radykalna redukcja połączeń tuż przed zmianą rozkładu (być może w ostatnich godzinach przed zmianą) – zwraca uwagę parlamentarzysta. – Dodatkowo moje osobiste zaniepokojenie budzi fakt, że w nowym, opublikowanym już rozkładzie jazdy, nie uwzględniono pociągów na linii kolejowej Szlachta – Wierzchucin, choć marszałek zapowiadał (m.in. na konferencji w maju br.), że połączenia te (zawieszone w 2020 r.) zostaną przywrócone. Brak tych połączeń w nowym rozkładzie jest tym bardziej zaskakujący, że planowane są w nowym rozkładzie pociągi Toruń – Sierpc, czyli na linii, którą również zawieszono w 2020 r. i wobec której zapowiadane było przywrócenie połączeń tak samo jak w przypadku trasy Toruń – Sierpc – dodał Król.

Bydgoski poseł PiS poprosił polityka z Torunia o odpowiedź na następujące pytania:

1. Dlaczego województwo po raz drugi z rzędu doprowadza do sytuacji, w której niemal tuż przed wprowadzeniem rozkładu jazdy (już po terminie jego publikacji) nie jest znany jego kształt? Dlaczego kujawsko-pomorskie jest jedynym województwem, w którym (drugi rok z rzędu!) ma miejsce taka sytuacja?

2. Czy Urząd Województwa daje gwarancję, że opublikowany przez PKP PLK rozkład jazdy jest wiążący i będzie od 12 grudnia wykonywany? Czy nie ma ryzyka, że zmiany w rozkładzie znów będą dokonywane na kilka dni czy nawet godzin przed jego wprowadzeniem?

3. Dlaczego w nowym rozkładzie nie ma połączeń Szlachta – Wierzchucin, a są Toruń – Sierpc, mimo iż plany reaktywacji zapowiadane przez samorząd województwa dotyczyły obu tych linii? Kiedy samorząd województwa ma zamiar reaktywować połączenia na trasie Szlachta – Wierzchucin? Czy stanie się to dopiero w grudniu 2022 r., kiedy planowane jest rozpoczęcie 8-letnich kontraktów zawartych na podstawie toczącego się przetargu, czy jest to możliwe wcześniej? Jeśli dopiero pod koniec 2022 r., to czy samorząd województwa ma w planie działanie alternatywne np. tymczasową, ale stałą linię autobusową, funkcjonującą do momentu uruchomienia pociągów – a nie taką, która została uruchomiona na początku 2021 r., by po miesiącu zostać zlikwidowaną?

4. Proszę również o odpowiedź na pytanie, na jakim etapie jest postępowanie przetargowe, które ma na celu wyłonienie operatorów świadczących usługi w wojewódzkich kolejowych przewozach pasażerskich w woj. kujawsko-pomorskim na lata 2022-30? W szczególności proszę o informację, na jakim etapie jest postępowanie przed Krajową Izbą Odwoławczą.

– Biorąc pod uwagę wagę sprawy i narastające zdenerwowanie pasażerów, bardzo proszę – zwłaszcza odpowiedź na pytania 1-3 – potraktować jako pilną – kończy Król.

• About
• Latest Posts

Błażej Bembnista

Od urodzenia mieszkaniec Fordonu. Współtworzy "Fordon na co dzień".

Latest posts by Błażej Bembnista (see all)

• Karambol na drodze krajowej w regionie. 10 osób poszkodowanych [ZDJĘCIA] - 17 lipca 2024
• Kosma Złotowski z ważną funkcją w Parlamencie Europejskim - 17 lipca 2024
• „Ogórkiem” do Exploseum za darmo! Znamy rozkłady jazdy - 17 lipca 2024