Mężczyzna, który w Fordonie wpadł pod tramwaj, nie żyje. Czy to było samobójstwo? [AKTUALIZACJA]
Dodano: 11.04.2017 | 19:10Akcja reanimacyjna prowadzona była na miejscu zdarzenia i w drodze do szpitala. Niestety, bez powodzenia.
Na zdjęciu: Linia tramwajowa do Fordonu.
Fot. Stanisław Gazda
Z relacji świadków, przekazanych na miejscu zdarzenia, wiele wskazuje na to, że ofiara targnęła się na swoje życie.
Jak informują nas policjanci tramwaj linii nr 7 jechał w kierunku Fordonu. Do potrącenia około trzydziestoletniego mężczyzny doszło przed godziną 17.30 w rejonie przystanku tramwajowego na Bajce. Policja ustala tożsamość potrąconego i okoliczności zdarzenia.
Pierwsze dwa z trzech zastępów PSP po dojeździe na miejsce zdarzenia potwierdziły prawdziwość zgłoszenia. Około trzydziestoletni mężczyzna znajdował się pod tramwajem. Żeby go wydobyć strażacy użyli specjalistycznego sprzętu i po około dziesięciu minutach udało się dotrzeć do niego zarówno strażakom, jak i ratownikom pogotowia ratunkowego, którzy wspólnymi siłami prowadzili akcję resuscytacyjną.
Próby reanimacji prowadzone były także w karetce, a następnie w drodze do szpitala Jurasza, gdzie mężczyzna został przewieziony w stanie zatrzymania akcji serca i z poważnymi obrażeniami wewnętrznymi. Poważniejszych obrażeń zewnętrznych nie stwierdzono.
AKTUALIZACJA – 19:30
Jak przekazał nam podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego kujawsko-pomorskiej policji, poszkodowany w wypadku mężczyzna zmarł.
- Pałace Krajny [WIDEO] - 19 maja 2020
- Marny los ruin zamku w Nowym Jasińcu [WIDEO] - 17 maja 2020
- Pośpimy krócej! Tej nocy zmiana czasu na letni! - 28 marca 2020