Prezydent Bydgoszczy działa w sprawie sporu MWiK z gminą Osielsko
Dodano: 11.09.2019 | 09:48Na zdjęciu: Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski zadeklarował działania na rzecz rozwiązania konfliktu gminy Osielsko i MWiK.
Fot. Sebastian Torzewski
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski przygotowuje rozwiązanie w sprawie sporu gminy Osielsko z bydgoskimi wodociągami. To reakcja na pismo wójta Wojciecha Sypniewskiego z prośbą o mediacje w sprawie konfliktu o ścieki.
Spółka Miejskie Wodociągi i Kanalizacja domaga się od gminy Osielsko ponad trzech milionów złotych za złej jakości ścieki, dostarczane z terenu gminy do oczyszczalni w Fordonie. Wójt Osielska Wojciech Sypniewski uznaje roszczenia za bezpodstawne i podjął działania, mające na celu rozwiązanie konfliktu.
Sypniewski, wraz z władzami innych podbydgoskich samorządów, współpracuje z kancelarią prawną z Poznania, która w ich imieniu ma prowadzić działania w sprawie z powództwa spółki MWiK o zapłatę w związku z doręczeniem nakazu zapłaty przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. 3 września ogłosił, że podjął kolejny krok – skierował pismo do prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego z prośbą o mediacje.

Zobacz również:
Sypniewski prosi Bruskiego o pomoc. Wydał oświadczenie
Na wtorkowej sesji rady gminy wójt poinformował radnych o okolicznościach wysłania pisma do Bruskiego. Podczas wygłoszenia wystąpienia z działalności pomiędzy sesjami podał, że 9 sierpnia spotkał się z burmistrz Solca Kujawskiego i wójtami innych gmin podbydgoskich w sprawie sporu ściekowego. W spotkaniu uczestniczyła także kancelaria prawna reprezentująca samorządy w sporze z MWiK. – Pewne ustalenia zostały zrobione. Kolejne spotkanie odbyło się 21 sierpnia i jego efektem było pismo do prezydenta Bruskiego – przekazał Sypniewski.
Potem wójt dodał, że parę godzin przed sesją odbył spotkanie z Bruskim, a ponadto jeszcze tego samego dnia rozmawiał z nim telefonicznie. – Mogę powiedzieć tylko tyle, że prezydent przygotowuje odpowiedź na piśmie i pewne rozwiązania, które są możliwe, nam zaproponuje. O szczegółach więcej nie mogę powiedzieć, bo ich nie znam – zakomunikował Sypniewski.
Pismo wójta do prezydenta Bydgoszczy było tematem pytania ze strony radnego klubu Sąsiedzi Andrzeja Matusewicza. – Grozimy wystąpieniem z aglomeracji. Ja zastanawiam się, czy Państwo wzięliście pod uwagę, jak to będzie skutkowało przy organizacji transportu publicznego? Jak będzie wyglądała sprawa karty senioralnej? Jak będzie wyglądała kwestia budowy odcinka ulicy Leśnej? – pytał Matusewicz.
Sypniewski natychmiast zareagował na słowa Matusewicza i stwierdził, że ten się pomylił. – Z przykrością muszę stwierdzić, że nastąpiło pewne nieporozumienie. Pan myli dwie rzeczy – Stowarzyszenie Metropolia Bydgoszcz z aglomeracją. Aglomeracja nie ma nic wspólnego ze współpracą z miastem, jeżeli chodzi o istnienie komunikacji i innych rzeczy. Aglomeracja wygasa w grudniu 2020 roku – przekazał wójt.
Słowem wyjaśnienia – aglomeracja bydgoska została powołana uchwałą sejmiku województwa z 2016 roku. W jej skład wchodzą Bydgoszcz i podbydgoskie gminy, korzystające z bydgoskich oczyszczalni ścieków. Aglomeracja dotyczy ona wyłącznie kwestii związanych z gospodarką wodną. – Wyznaczenie aglomeracji przez sejmik województwa następuje w drodze uchwały po uzgodnieniu przez marszałka województwa z właściwym dyrektorem regionalnego zarządu gospodarki wodnej i właściwym regionalnym dyrektorem ochrony środowiska oraz po zasięgnięciu przez marszałka województwa opinii zainteresowanych gmin – czytamy w uchwale.
- Wielka ulga dla kierowców. Przed Wszystkimi Świętymi znikną zwężenia na Fordońskiej - 28 października 2025
- 20 lat Bydgoskiego Parku Przemysłowego-Technologicznego. Liczby pokazują jego rozwój - 28 października 2025
- Pijacki rajd hulajnogą i tańce ze śmietnikami. Młodzi mężczyźni szaleli w centrum Bydgoszczy [WIDEO] - 28 października 2025










