Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Profesorskie zagranie w sprawie Nowomazowieckiej. Kamienica przeznaczona do wyburzenia może zostać zabytkiem

Dodano: 27.10.2021 | 20:37

Na zdjęciu: Kamienica przy ulicy Gdańskiej 73 jest przeznaczona do wyburzenia pod budowę przedłużenia ulicy Nowomazowieckiej.

Fot. Miejska Pracownia Urbanistyczna

Wzbudzający sprzeciw bydgoskich stowarzyszeń, a forsowany przez urząd miasta pomysł budowy przedłużenia ulicy Nowomazowieckiej doczekał się poważnej przeszkody, która może ostatecznie uniemożliwić realizację inwestycji. Na wniosek prof. Dariusza Markowskiego wojewódzki konserwator zabytków wszczął postępowanie w sprawie wpisania do rejestru zabytków przeznaczonej do wyburzenia kamienicy przy ulicy Gdańskiej 73.

Pomysł budowy ulicy Nowomazowieckiej pojawił się w planach ratusza dekadę temu. W 2014 roku projekt odłożono jednak na półkę – w planowanym przebiegu ulicy stoi bowiem obiekt szkoły muzycznej. Zgodnie z zapowiedziami sprzed siedmiu lat, budynek szkoły muzycznej miał zostać opuszczony wraz z oddaniem do użytku nowego kampusu Akademii Muzycznej – obecnie to zadanie jest na etapie przetargu na wykonanie prac. Bydgoski magistrat nie porzucił jednak planów przedłużenia Mazowieckiej, o czym świadczą zapisy tegorocznego budżetu miasta. Znajdziemy w nich kwotę 20 tysięcy złotych, zaplanowaną na uzyskanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. Jego wydanie otworzy drogę do wywłaszczenia terenów oraz samej budowy drogi.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ratusz nie rezygnuje z planów budowy Nowomazowieckiej. Co wynika z analizy inwestycji?

Realizacji kontrowersyjnej inwestycji, oznaczającej wyburzenie kamienicy przy Gdańskiej 73, sprzeciwiają się bydgoscy społecznicy. Pod koniec zeszłego roku stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych wystosowało apel do radnych o usunięcie zapisów dotyczących Nowomazowieckiej z ostatecznego kształtu przyszłorocznej uchwały budżetowej. Później stowarzyszenie przygotowało kontrpropozycję: zamiast budowy ulicy przedstawiło koncepcję budowy ciągu pieszo-rowerowego z licznymi nasadzeniami i zieloną bramą od strony ulicy Pomorskiej.

Nowy park zamiast Nowomazowieckiej? Społeczna propozycja zmiany miejskich planów dla Śródmieścia [WIZUALIZACJE]

Zdaniem prezydenta Rafała Bruskiego, budowa Nowomazowieckiej ma mieć „miastotwórczy wpływ” dla tego obszaru Śródmieścia. W trakcie środowej (27 października) radni wysłuchali informacji o wzbudzającym emocje zamierzeniu. Stanowiska ratusza w tej sprawie prezentowali dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej Anna Rembowicz-Dziekciowska i zastępca dyrektora ZDMiKP ds. transportu Rafał Grzegorzewski. Dyrektor MPU od dawna proponuje realizację ulicy: podczas wystąpienia w sali sesyjnej po raz kolejny przekonywała, że przedłużenie Mazowieckiej scali tę część centrum, ułatwi budowę ciepłociągu czy ograniczy ruch na sąsiednich ulicach. Jej zdaniem, nie jest możliwe, by ulica Świętojańska stała się dwukierunkowa, gdyż jest „zbyt wąska”. Grzegorzewski argumentował, że budowa Nowomazowieckiej przyniesie korzyści ekonomiczne, ponieważ skrócone zostaną trasy autobusów linii 71 i 77, które po zamknięciu dla nich ulicy Cieszkowskiego kursują Pomorską, Śniadeckich i Gdańską.

Aktywność władz miasta w kwestii Nowomazowieckiej ma jednak swoją przyczynę. Wojewódzki konserwator zabytków wszczął bowiem postępowanie w sprawie wpisania do rejestru zabytków kamienicy przy Gdańskiej 73, która według koncepcji musi zostać wyburzona pod budowę Nowomazowieckiej. Wniosek o to, by budynek otrzymał ochronę prawną, złożył w imieniu bydgoskiego oddziału Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków prof. Dariusz Markowski – przewodniczący społecznej rady ds. estetyki miasta. Wszczęcie postępowania sprawia, że do czasu podjęcia decyzji budynek „jest pod ochroną”. Jeśli wojewódzki konserwator uzna, że kamienica przy Gdańskiej 73 zostanie wpisana do rejestru – koncepcja Nowomazowieckiej zostanie jedynie na papierze, co ucieszyłoby aktywistów protestujących przeciwko jej budowie. Postępowanie dotyczące budynku przy Gdańskiej wszczęto 15 września i potrwa co najmniej kilka tygodni, jak nie miesięcy.




Chwalona przez radnych Koalicji Obywatelskiej i prezydenta Bruskiego wizja budowy Nowomazowieckiej nadal budzi wiele wątpliwości. Radny Paweł Bokiej zapytał, czy ratusz rozważa budowę ślepej uliczki od Pomorskiej, lecz prezydent jasno określił, że w grę wchodzi tylko realizacja ulicy do Gdańskiej. Potem dopytywał, w jaki sposób budowa przedłużenia Mazowieckiej miałaby uspokoić ruch na Śniadeckich (takie efekty inwestycji przedstawiała Anna Rembowicz-Dziekciowska), podając argument, że na podstawie warszawskich doświadczeń podzielenie istniejącego ruchu na dwie ulice nie przyniosło spadku liczby aut, a wręcz ich wzrost. Odpowiedź ze strony dyrektor MPU, ani prezydenta nie padła. Na pytanie Bokieja o tym, jak po potencjalnym wyburzeniu budynku Gdańska 73 mają zostać zaadaptowane ślepe ściany sąsiednich kamienic Bruski przyznał, że zależy to od ich właścicieli – mogłyby tam powstać murale czy wykucie otworów okiennych.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Skuteczny bunt przeciwko wyburzeniom przy Gdańskiej i Chodkiewicza. ZDMiKP wycofuje się z pomysłu

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Tomasz
Tomasz
2 lat temu

Serio na tak reprezentatywnym odcinku Gdańskiej zostawimy tę chatkę? Nie lepiej wyburzyć z niskimi sąsiadkami obok i zamiast Nowomazowieckiej przeznaczyć pod wysoką plombę?

Przemo
Przemo
2 lat temu

Reprezentatywny to jest Rywal i płac przed nim.

Adam
Adam
2 lat temu

Nooo.zabytek jak talala..boczne owszem…byly w Bydgoszczy wieksze zabytki co poszly w gruz.Widac ze pan od zabytkow nie ma co robic i chce sie pokazac ze niby dba o wizerunek miasta,nie majac pojecia o innych zabytkach ktore idą w ruine.

Anna Rembowicz- Dziekciowska
Anna Rembowicz- Dziekciowska
2 lat temu

Przeciwników nie przekonam. Nawet nie próbuję. Niech każdy sam wyrobi sobie opinię o sprawie, oglądając ten fragment Sesji Rady Miasta:
https://youtu.be/eqqGAVShDWU

Piotr
Piotr
2 lat temu

No, potencjalnych „zabytków” mamy w Bydgoszczy dużo, niech tylko Pan Profesor weźmie się do pracy… Prześcigniemy Kraków, Wrocław… Nie, żebym był specjalnie za wyburzeniem tej rudery – nie wyglądałoby to elegancko ale to niejedyne kryterium. Osobiste ambicje należałoby jednak schować – takie zabarwione politycznie zagrania to już groteska. Powrót ruchu dwukierunkowego na Świętojańskiej to kuriozum – rozumiano to już ponad 50 lat temu. Niech ci mądrale, obrońcy skorup, wykreują lepsze rozwiązanie. Krzyczeć „Nie!” potrafi każdy.