Prowadził samochód pod wpływem narkotyków i potrącił 4-latkę. Stanie przed sądem

Dodano: 23.09.2019 | 09:22

Do wypadku doszło 1 czerwca - mówią śledczy.

Na zdjęciu: Śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia, wraz z pełną dokumentacją sprawy.

Fot. Freeimages

Jest akt oskarżenia wobec 26-letniego mężczyzny, który 1 czerwca potrącił 4-letnią dziewczynkę, która przechodziła przez jezdnię.

Do wypadku doszło 1 czerwca wieczorem na ul. 11 Listopada w Mogilnie. 4-letnia Nikola przechodziła na drugą stronę jezdni w strefie zamieszkania, ale została potrącona przez samochód osobowy audi A4, za kierownicą którego siedział 26-latek. Mężczyzna nie udzielił pomocy dziewczynce i oddalił się z miejsca wypadku. Dziewczynka doznała licznych stłuczeń oraz wstrząśnienia mózgu.

Mężczyznę zatrzymano po kilku godzinach od wypadku. Śledczy szybko ustalili, że 26-latek nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów, a co więcej – przeprowadzone badanie krwi mężczyzny wykazało, że w momencie zdarzenia był on pod wpływem amfetaminy. Na początku czerwca, sąd zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego, trzymiesięcznego aresztu. – W toku postępowania zrekonstruowano stan faktyczny w oparciu m.in. o opinie biegłych z dziedziny wypadków drogowych oraz medycyny, wyniki badań toksykologicznych, jak również zeznania świadków – mówi rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska.

Zatrzymany 26-latek nie przyznaje się do winy. Wiadomo również, że w toku postępowania, nie ustosunkował się w żaden sposób do zarzutów. A te zostały postawione mu dwa. Pierwszy dotyczy spowodowania wypadku komunikacyjnego, po którym oddalił się z miejsca zdarzenia, a drugi prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających. Za te czyny, 26-latkowi grozi nawet do 4,5 roku więzienia oraz co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów.