Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Przełamanie w wielkim stylu! Enea Astoria wygrała z BM Slam Stalą Ostrów [WIDEO]

Dodano: 11.01.2020 | 20:25

Na zdjęciu: Koszykarze BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski nie znaleźli sposobu na Enea Astorię Bydgoszcz.

Fot. Szymon Fiałkowski

Koszykarze Enea Astorii Bydgoszcz nie dość, że się przełamali to jeszcze w wielkim stylu. Podopieczni Artura Gronka po jednym ze swoich najlepszych meczów w tym sezonie pokonali w sobotę BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.

W związku z czterema porażkami z rzędu oraz zbliżającymi się wyjazdowymi potyczkami z Anwilem Włocławek i Stelmetem Zielona Góra, nastroje przed konfrontacją z BM Slam Stalą Ostrów były w Bydgoszczy wyjątkowo nerwowe. “Asta” przed meczami we  Włocławku i Zielonej Górze przed sobą jeszcze starcie z Legią Warszawa i to właśnie w dzisiejszym meczu ze Stalą oraz kolejnym z Legią bydgoscy kibice oczekiwali zwycięstw, które dadzą drużynie komfort bezpieczeństwa ligowego bytu.

Trener Gronek podobnie jak w poprzednim, nieudanym meczu ze Startem Lublin, zdecydował się desygnować na parkiet niską piątkę z Mateuszem Zębskim na silnym skrzydle, natomiast szkoleniowiec gości w miejsce Przemysława Żołnierewicza zdecydował się wystawić Jakuba Garbacza.

Przełamanie w wielkim stylu! Enea Astoria wygrała z BM Slam Stalą Ostrów [WIDEO]

Zobacz również:

Zobacz zdjęcia z meczu

Od początku meczu widoczne było agresywne podwajanie gracza z piłką przez koszykarzy Astorii, czyli coś, czego bardzo brakowało w ostatnich przegranych spotkaniach. Zawodnicy “Asty” dobrze pracowali na nogach i bardzo utrudniali atak pozycyjny swoim rywalom, jednakże sami mieli problemy na atakowanej połowie i w połowie pierwszej kwarty prowadzili 10:6.

W szeregach gości bardzo zawodziła skuteczność, a szczególne problemy w tym elemencie miał Jay Threatt (0 na 5 z gry na początku spotkania). Gra “Stalówki” wyglądała na tyle mizernie, że trener Łukasz Majewski zdecydował się poprosić o przerwę na żądanie. Okazało się, że była to świetna decyzja i w końcówce kwarty, za sprawą rezerwowego Daniela Szymkiewicza i niefrasobliwej gry w ataku rywali, ostrowianie odrobili straty i wyszli na prowadzenie 18:17.

Drugą kwartę Astoria rozpoczęła w rezerwowym zestawieniu, wsparta niewidocznym w pierwszych dziesięciu minutach spotkania Krisem Clyburnem. Przy ławce “Asty” warto się na chwilę zatrzymać, ponieważ nareszcie jest za co ją pochwalić. Świetnie prezentował się Michał Nowakowski, który po niespełna ośmiu minutach spędzonych na parkiecie miał na swoim koncie osiem “oczek” na świetnej skuteczności. Na słowa pochwały zasługiwali także waleczny  Łukasz Frąckiewicz oraz Michał Aleksandrowicz.

Bardzo dobrze prezentował się również Michał Chyliński. Wracający do swojej optymalnej formy kapitan bydgoszczan po dwóch celnych trójkach i akcji za dwa wyprowadził swoich kolegów na dziesięć punktów przewagi.

Stali w drugiej kwarcie nie układało się nic. Cały czas na potęgę pudłował Threatt (2-9 z gry w pierwszej połowie), do tego zupełnie nie funkcjonowała obrona pick’n’rolla oraz strefy podkoszowej, co skrzętnie wykorzystywali Frąckiewicz (10 punktów po pierwszej połowie) oraz Adam Kemp (9 pkt). Nie wpadały nawet rzuty wolne i podobnie jak w pierwszej kwarcie trener Majewski na około trzy minuty przed końcem kwarty poprosił o czas. Tym razem chwila oddechu nie pomogła jego podopiecznym i Astoria po świetnej grze w obronie i w ataku zasłużenie prowadziła po dwóch kwartach 53:36.

Początek drugiej połowy to zacięta gra punkt za punkt. Stal grała lepiej niż przed przerwą, jednakże Astoria nie pozwalała swoim przeciwnikom na zmniejszenie strat i umiejętnie kontrolowała przebieg meczu. Więcej gry na siebie brał Mateusz Zębski. W szeregach gości ciężar zdobywania punktów podobnie jak na początku spotkania wziął na siebie Daniel Szymkiewicz.

To właśnie za sprawą tego 25-letniego rzucającego obrońcy ostrowianie zmniejszyli przewagę graczy w białych strojach do dziewięciu punktów i zmusili trenera Gronka do wzięcia czasu. Po przerwie za trzy trafił Michał Nowakowski i dał trochę oddechu swoim kolegom. Na nieszczęście miejscowych rozkręcał się Threatt i mecz z minuty na minutę stawał się coraz bardziej wyrównany. Po dobrym okresie gry Waltona, przed rozpoczęciem czwartej kwarty na tablicy wyników widniał wynik 71:60 dla miejscowych.

Ostatni akt spotkania lepiej za sprawą Michała i Marcina Nowakowskich rozpoczął beniaminek. Astoria grała zespołowo w ataku, ale to defensywa była dzisiejszego dnia najmocniejszą stroną gospodarzy i pozwoliła im utrzymywać dwucyfrową przewagę na sześć minut przed końcem meczu. Bezapelacyjnym liderem był Chyliński. Ten doświadczony zawodnik grał bardzo inteligentnie bez piłki i raz po raz karcił dziurawą obronę swoich rywali.

Stal nie miała większego pomysłu na odrobienie strat. Szarpać próbowali  Dambrauskas oraz Jevtović, ale podobnie jak reszta zespołu nie potrafili rozmontować dobrze zorganizowanej defensywy “Asty”, która ostatecznie wygrała 95:78.

W dzisiejszym meczu bydgoszczanie pokazali dokładnie to, czego zabrakło w kilku ostatnich meczach. Mowa tu szczególnie o zaangażowaniu i walce w defensywie. Astoria nie pozwoliła przekroczyć swoim rywalom bariery 80 punktów, a do tego zdominowała Stal pod względem zbiórek oraz asyst. Kluczowym elementem była również ławka, która zdobyła dziś aż 40 punktów i pokazała, że w Astorii jest wielu koszykarzy naprawdę godnych  gry na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce.

Po dzisiejszym spotkaniu Enea Astoria z bilansem sześciu zwycięstw i dziesięciu porażek zajmuje jedenaste miejsce w tabeli. Stal z dokładnie takim samym bilansem znajduje się oczko wyżej. Najbliższe spotkanie “Asta” rozegra również u siebie. Tym razem do Bydgoszczy przyjedzie Legia Warszawa. Mecz zaplanowany został na 23 stycznia (17:30). W następny weekend bydgoszczanie będą mieli wolne od gry, gdyż derbowe spotkanie z Polskim Cukrem Toruń zostało przełożone na kwiecień.

ENERGA BASKET LIGA – FAZA ZASADNICZA, SEZON 2019/2020 – 16 KOLEJKA – 11.01.2020 R.
ENEA ASTORIA BYDGOSZCZ – BM SLAM STAL OSTRÓW WIELKOPOLSKI 95:78 (17:18, 36:18, 18:24, 24:18)

ENEA ASTORIA: Chyliński 19 (3×3, 5 as.), Kemp 16 (6 zb.), Walton 9 (5 zb., 5 as.), Zębski 7, Clyburn 4 (11 zb., 5 as.) – Michał Nowakowski 19 (3×3), Frąckiewicz 12, Aleksandrowicz 5 (1×3, 5 f.), Marcin Nowakowski 2 (6 as.), Szyttenholm 2, Krasuski.

STAL: Threatt 14 (2×3), Jevtović 12, Dambrauskas 11, Garbacz 6 (2×3), Mokros 6 – Szymkiewicz 19 (1×3, 5 zb.), Wiśniewski 5, Dylewicz 3 (1×3, 5 zb.), Jackson 2, Ryżek.

Sędziowali: Wojciech Liszka, Dariusz Lenczowski, Tomasz Trojanowski.
Komisarz Energa Basket Ligi: Leszek Rakoczy.
Widzów: 1.360.

Zobacz zdjęcia z meczu Enea Astoria – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski

Sebastian Torzewski