Przystanek tramwajowy w Bydgoszczy ostrzelany. Policjanci ujawnili ślady po kulach

Zdjęcia: KMP Bydgoszcz

To drugie w krótkim odstępie czasu tego typu zdarzenie, jakie miało miejsce w Bydgoszczy. Zatrzymany do sprawy mężczyzna już ma postawiony zarzut.

Policjanci z bydgoskiej komendy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do jakiego doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (29/30 lipca) na jednym z przystanków tramwajowych przy ul. Gdańskiej. – Dyżurny śródmiejskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że ktoś ma tam demolować przystanek tramwajowy – mówi asp. Krzysztof Bratz z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Jak opisuje Bratz, po przyjeździe patrolu na miejsce, pod wiatą przystanku tramwajowego siedziało dwóch mężczyzn, którzy zostali wylegitymowani. – Żaden z nich nie przyznawał się do uszkodzenia mienia, tłumacząc, że tylko czekają na tramwaj – dodaje. Patrol nie dał jednak wiary tym tłumaczeniom i podczas oględzin zniszczonego przystanku tramwajowego ujawnili dziury po kulach, a w trakcie kontroli bagażu, w jednym z plecaków ujawnili pistolet pneumatyczny oraz metalowe kulki.

Do sprawy – w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa – zatrzymano właściciela broni. – Ustaliliśmy przebieg całego zajścia i udowodniliśmy 31-latkowi, że to on dwukrotnie strzelił w wiatę przystankową – mówią śródmiejscy policjanci i zaznaczają, że straty zostały oszacowane na ponad 1 300 zł. Mężczyźnie już postawiono zarzut zniszczenia mienia i grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, że niedawno zdemolowany został przystanek tramwajowy na Wojska Polskiego. Do tej sprawy, policjanci z Wyżyn zatrzymali 49-latka, który – jak opisują – dokonał tego czynu w warunkach powrotu do przestępstwa, za co może mu grozić znacznie surowsza kara.