Pub Jack zniknie z centrum miasta? Inspektor sprawdza dokumenty, a prokuratura prowadzi śledztwo
Dodano: 06.04.2017 | 17:44Wiele wskazuje na to, że budynek zostanie rozebrany.
Na zdjęciu: W środę lokal został zamknięty.
Fot. Stanisław Gazda
Istniejący w centrum miasta Pub Jack już od dłuższego czasu budzi zastrzeżenia strażaków, co do bezpieczeństwa przebywających tam osób. Ich wątpliwości popiera prokurator oraz powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, którzy od kilku miesięcy badają tę sprawę. Wiele wskazuje na to, że budynek zostanie rozebrany.
Informacje o nieprawidłowościach związanych z funkcjonowaniem lokalu często docierały do bydgoskich policjantów i były przekazywane odpowiednim instytucjom. Kontrole przeprowadzała nie tylko straż pożarna, ale również sanepid oraz Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. O obecnej sytuacji klubu poinformował Express Bydgoski. Według informacji uzyskanych od strażaków, lokal powinien być zamknięty już w połowie marca. W styczniu 2017 roku wydano nakaz wstrzymania eksploatacji obiektu. Właściciele budynku, grupa mieszkańców Pruszkowa, odwoływali się od tej decyzji, lecz ich odwołanie nie zostało uwzględnione.
Przyczyną wydania nakazu było naruszenie zasad bezpieczeństwa i doprowadzenie do zaniedbań z zakresu ochrony przeciwpożarowej. – Chodzi głównie o szerokości i długości przejść ewakuacyjnych, obecność materiałów łatwopalnych wewnątrz budynku – wylicza kpt. Aleksandra Starowicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
Uwagę powiatowego inspektora nadzoru budowlanego zwróciły przede wszystkim nielegalnie dobudowane fragmenty budynku. Właściciele obiektu nie składali wniosków o zgodę na ich budowę. – Jest wszczęte postępowanie w sprawie samowoli dokonanej w tym obiekcie w oparciu o artykuł 48. prawa budowlanego – mówi Stanisław Skowroński, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Do końca kwietnia ma zostać opracowany projekt budowlany pod kątem zgodności z miejscowym planem zagospodarowania terenu i w uzgodnieniu z rzeczoznawcami PPOŻ i sanepidu. Dokument ma wykazać, które części budynku zostały dobudowane i kiedy do tego doszło. – Aktualni właściciele nie dokonywali tej samowoli. Prawdopodobnie zrobili to poprzedni właściciele lub inne osoby, lecz samowola i tak przechodzi na obecnych właścicieli – tłumaczy Skowroński.
Celem sporządzenia dokumentu jest również stwierdzenie, czy obiekt może istnieć pod względem bezpieczeństwa,- Jeśli osoby opracowujące projekt wskażą, że jest on zgodny pod względem bezpieczeństwa oraz prawnie, wyznaczona zostanie opłata legislacyjna i lokal pozostanie. W przeciwnym wypadku zapadnie decyzja o rozbiórce – wyjaśnia inspektor. W przypadku tego lokalu opłata legislacyjna może wynieść nawet 375 tysięcy złotych.
Od grudnia 2016 roku postępowanie w tej sprawie prowadzi również Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe. – Postępowanie prowadzone jest w zakresie zagrożenia dla zdrowia ludzi, którzy przebywają w lokalu oraz w zakresie samowoli budowlanej i nieprawidłowości co do instalacji, które są założone w budynku. Ma ono wymiar karny, jak i administracyjny – mówi prok. Włodzimierz Marszałkowski z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe. Za możliwość doprowadzenia do narażenia na niebezpieczeństwo grozi kara pozbawienia wolności, lecz prokuratura nie chce mówić o ewentualnych karach nałożonych na właścicieli lokalu. – To jest bardzo wczesny etap postępowania – kończy prok. Marszałkowski.
W środę rano na fanpage’u Pubu Jack pojawiła się informacja o zamknięciu lokalu. – Mamy nadzieję że niebawem znów będziemy mogli Was gościć – piszą właściciele klubu, którzy zapowiadają, że pracują nad jak najszybszym ponownym otwarciem tego miejsca, Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Pub Jack być może zostanie przeniesiony do innego budynku.
- Wojewódzkie Obchody Dnia Pamięci Ofiar Stanu Wojennego [PROGRAM] - 11 grudnia 2024
- 5 przykładów, jak fundusze europejskie zmieniają nasz region [ZDJĘCIA] - 11 grudnia 2024
- Dorsz, mintaj, a może miruna – jakie gatunki do ryby po grecku? - 10 grudnia 2024