Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Radosław Sikorski wrócił w mocnym stylu. „Wielki naród wie, że miał bohaterów, ale też kanalie”

Dodano: 25.02.2018 | 11:06

Na zdjęciu: Radosław Sikorski wystąpił na Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej.

Fot. PO

W sobotę w Warszawie odbyła się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Wiele komentarzy wywołało wystąpienie nieobecnego od dłuższego czasu w polityce Radosława Sikorskiego.

Rada odbyła się pod hasłem „Tak dla Europy”, ale lider PO Grzegorz Schetyna w swoim przemówieniu wiele słów poświecił na krytykę Prawa i Sprawiedliwości, które jego zdaniem zniszczyło wizerunek kraju. Przewodniczący zapowiedział też debatę nad wprowadzeniem euro i zaapelował do przeciwników partii rządzącej. – Cała prodemokratyczna, proeuropejska opozycja, wszyscy, którym zależy na dobru naszej ojczyzny – zjednoczmy wysiłki! Stańmy razem do wyborów. Przywróćmy Polskę Europie, a Europę Polakom! – mówił.

Wypowiedź Schetyny skomentował później bydgoski poseł  PiS-u Łukasz Schreiber. – Udało się panu Schetynie powiedzieć przynajmniej jedno zdanie prawdy. Faktycznie kwestionujemy jako PiS dorobek III RP – w jej wymiarze stworzenia Rzeczpospolitej Kastowej. I to nie oznacza sympatii do komunizmu – historia Polski liczy ponad 1050 lat – zaznaczył parlamentarzysta.

Po Schetynie przemówienie wygłosił Radosław Sikorski, który od czasu przegranych przez Platformę wyborów rzadko się udzielał. – Wielki kraj to nie kraj, który odpowiada na każdą zaczepkę, bo może odpowiedzieć działaniami. Wielki naród to taki, który wie, że miał bohaterów, ale też kanalie – mówił były minister i marszałek sejmu.  Dodawał, że „wielki kraj ma nie szczuć na obcych, ale powodować, że chcą być tacy jak my”.

Na koniec Sikorski spojrzał w kamerę, zdjął okulary i zwrócił się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. – Dawno się nie widzieliśmy, ale pamiętam naszą ostatnią rozmowę, bo byłem ministrem obrony i prosiłem, żeby świra Macierewicza odwołać. Mnie to zajęło trzy miesiące. Teraz po dwóch latach przyznał mi pan rację. Panie prezesie, chcę panu powiedzieć, że żeby nie wiem ile pomników by pan nastawiał, żeby nie wiem ile łgarstw pana telewizja by nadała, żeby nie wiem ilu obywateli by pan zastraszał szykanami, Polaków pan nie złamie – mówił były szef polskiej dyplomacji, którego wystąpienie oceniono jako utrzymane w „amerykańskim stylu”.

Pochodzący z Bydgoszczy polityk stwierdził na antenie Radia ZET, że do polityki wracać nie zamierza. Ostatnim jego tak głośno komentowanym wystąpieniem była wypowiedź wygłoszona na bydgoskim wieczorze wyborczym Platformy. Wtedy stwierdził, że partia potrzebuje nowego przywództwa, a odpowiedzialność za porażkę w wyborach ponosi w znacznej mierze ówczesna premier Ewa Kopacz. Od tego czasu Sikorski rzadko zabierał głos, a od czasu do czasu pozostawał aktywny jedynie na twitterze.

Zdaniem komentatorów Platforma chce teraz postawić na nowoczesny patriotyzm i mocniejszą integrację z Unią Europejską. Dlatego też na radzie przemówiła komisarz UE Elżbieta Bieńkowska. – Od dwóch lat z niedowierzaniem patrzę, jak coraz mniejsze znaczenie w Unii Europejskiej ma polski głos. Polska z własnej woli wyłączyła się z rozmowy o UE, a ta dyskusja jest to dyskusja o tym, jakiej Europy chcemy. Czy chcemy Europy, w której dwa kraje mówią „dajcie nam pieniądze, otwórzcie nam granice gospodarcze, a poza tym zostawcie nas w spokoju”? – pytała była minister.

Sebastian Torzewski