Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

„Rafał Bruski musi odejść, bo Polonia Bydgoszcz upada” [ZDJĘCIA]

Dodano: 06.08.2017 | 19:41

-Ten klub nie zasługuje na taki los, jaki go teraz spotyka – grzmiał Bogdan Dzakanowski – i to jest przyczynkiem do tego, żeby pan Rafał Bruski odszedł – dodał radny.

Na zdjęciu: Konferencja przed stadionem Polonii.

Fot. Stanisław Gazda

Pożegnalny mecz Polonii Bydgoszcz w 1 lidze żużlowej przeciwnicy Rafała Bruskigo i zwolennicy jego ustąpienia ze stanowiska wykorzystali nie tylko do zbierania kolejnych podpisów, ale także do przedstawienia „Siedmiu grzechów głównych Rafała Bruskiego w kontekście kryzysu Polonii Bydgoszcz”.

A były nimi: wygranie wyborów prezydenckich poprzez obietnicą powrotu Tomasza Golloba do Polonii Bydgoszcz; ignorowanie potrzeb infrastrukturalnych Polonii; od „Okrągłego Stołu” brak chęci na dialog ze środowiskiem kibiców, mimo monitów ze strony środowiska polonijnego (Rafał Bruski był jedynym kandydatem na prezydenta Bydgoszczy, który nie wyraził woli spotkania się z kibicami przed poprzednimi wyborami samorządowymi; tolerowanie braku kompetencji Rady Nadzorczej (desygnowanej przez miasto do pracy w klubie), która dopuściła do lawinowego wzrostuzadłużenia i skazała klub na finalną wegetację; odrzucanie przez Radę Nadzorczą merytorycznych kandydatów na prezesa Sportowej Spółki Akcyjnej i wybór trzydniowego prezesa Kordy oraz niespełniającego kryteriów prezesa Deresińskiego; zakończenie współpracy z BS1 na organizację SGP w atmosferze skandalu, poprzez zarzucany prezydentowi brak wkładu w promocję wydarzenia; po szumnym ogłoszeniu przebudowy prostej przeciwległej Stadionu Polonii im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, zastój i niemoc inwestycyjna (przy okazji medialnego przedstawiania wizualizacji obiektu, prowadzenie pozorowanych konsultacji ze środowiskiem polonijnym, któremu przedstawiono gotowy projekt i odmówiono prawa do kreowania jego kształtu i funkcjonalności).

Tą konferencją obalamy mity Rafała Bruskiego, a jednym z nich, jest mit, że Bydgoszcz jest miastem sportu – powiedział na wstępie konferencji prasowej zorganizowanej pod stadionem Polonii Bydgoszcz Marcin Sypniewski. –To takie miasto sportu, gdzie miejscowy zespół musi rozgrywać swoje mecze poza Bydgoszczą, gdzie dzieci grę w piłkę muszą trenować również poza miastem, gdzie drużyna hokejowa nie może grać na miejscu, a buduje się lodowisko bez trybun, gdzie dziś odbywa się pogrzeb bydgoskiego żużla…

Marek Mocydlarz, kibic Polonii Bydgoszcz, zauważył, że jedno ze sztandarowych haseł Rafała Bruskiego: „Bydgoszcz miastem sportu”, z winy jego samego przestało być aktualne. Mamy za to spadek drużyny żużlowej do najniższej klasy rozgrywkowej, niszczejący stadion, który uniemożliwia oglądanie zawodów w sprzyjających warunkach, zadłużony klub, także z winy osób desygnowanych przez prezydenta Bruskiego do Rady Nadzorczej. Kibice nie mogą być pewni przyszłości klubu, nie znają wizji miasta jak sport żużlowy, który był niegdyś wizytówką Bydgoszczy ratować i utrzymać. Obawy, że Polonia Bydgoszcz może nie dotrwać do swojego stulecia są w związku z tym całkiem uzasadnione. Kibice oczekują zmiany nastawienia miasta do tego zasłużonego klubu sportowego..

Ten klub nie zasługuje na taki los, jaki go teraz spotyka – grzmiał Bogdan Dzakanowskii to jest przyczynkiem do tego, żeby pan Rafał Bruski odszedł – dodał radny.

Mirosław Piesak, czterokrotny paraolimpijczyk przysłuchujący się konferencji powiedział o tym, że na sport niepełnosprawnych w Bydgoszczy przeznaczana jest masa pieniędzy, a tym czasem od olimpiady w Peknie, żaden bydgoszczanin nie wystąpił w paraolimpiadzie. Dlaczego?

Bo pieniądze po drodze znikają… To jest chore! Przełożenie jest proste: nie ma pieniędzy, nie ma wyników!