Raport o koronawirusie. Ograniczenia w dwóch kolejnych szkołach, w województwie wykryto 20 nowych zakażeń
Dodano: 10.09.2020 | 13:27Na zdjęciu: Kurator oświaty Marek Gralik mówił na konferencji prasowej w urzędzie wojewódzkim o sytuacji w szkołach w regionie.
Fot. Szymon Fiałkowski
– Na 2 320 placówek oświatowych na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, tylko 6 ma ograniczenia – mówił wojewoda podczas konferencji prasowej.
Mikołaj Bogdanowicz dodawał, że kwestia związana z rozdysponowaniem do szkół w województwie środków ochrony bezpośredniej było dużym zadaniem.
Do kujawsko-pomorskich szkół trafiło przeszło 380 tysięcy litrów środków dezynfekcyjnych, 2,9 mln maseczek, 3,8 tys. termometrów. Te ilości to kilkadziesiąt tirów, które po wcześniejszym zgłoszeniu zapotrzebowania trafiało do województwa kujawsko-pomorskiego przez dyrektorów szkół
– wyliczał Bogdanowicz. Środki trafiły potem do samorządów, a samorządowcy dysponowali je do poszczególnych szkół. – Ta akcja była skomplikowana, ale daliśmy radę – podkreślał z kolei szef kujawsko-pomorskich strażaków bryg. Jacek Kaczmarek i wyliczał: – Do województwa trafiło w sumie 111 transportów. Placówki odbierały środki w komendach powiatowych straży pożarnej. W akcji było zaangażowanych ponad 200 strażaków, mieliśmy wsparcie ze strony wojsk obrony terytorialnej i jednostek ochotniczych straży pożarnej.
Kurator oświaty Marek Gralik z kolei mówił, że po dziesięciu dniach od rozpoczęcia roku szkolnego, można pokusić się o pierwsze wnioski. – Decyzja o rozpoczęciu roku szkolnego w trybie stacjonarnym to była dobra decyzja – mówił kurator. Jego zdaniem, błędne są przewidywania niektórych środowisk, że na skutek wprowadzenia nauki stacjonarnej w szkołach gwałtownie wzrośnie liczba zakażeń koronawirusem. Gralik podkreślał, że dyrektorzy szkół dobrze przygotowali się do rozpoczęcia nowego roku szkolnego. – Szkoły zostały wyposażone w wystarczającą ilość materiałów, sprzętu, maseczek, które miałyby zabezpieczyć uczniów i nauczycieli. Dyrektorzy przygotowali również wewnętrzne procedury postępowania w takich przypadkach, kiedy pracuje się w trybie stacjonarnym, jak i hybrydowym bądź zdalnym – zaznaczał. Gralik dodawał, że bardzo dobrze układa się współpraca dyrektorów szkół z inspektoratem sanitarnym. W jego ocenie, należy się przygotować na okres wielomiesięcznym, w którym któraś szkoła będzie musiała ograniczyć swoje funkcjonowanie i przejść nas tryb nauki zdalnej bądź hybrydowo lub całkowicie. – Ten tryb nauki zdalnej nie powinien nigdy przekraczać dziesięciu dni. Z tą nową rzeczywistością powinniśmy się zmierzyć w zrozumieniu wzajemnych potrzeb, przepisów obowiązujących w danych szkołach – podkreślał.
Szef WSSE w Bydgoszczy Wojciech Koper oceniał, że na 16 złożonych wniosków o zmianę formy trybu nauczania w szkołach, 5 zostało zaopiniowanych pozytywnie, a 11 – negatywnie. – Wniosek nie zawsze dotyczył sytuacji epidemiologicznej w danym powiecie, danej placówce oświatowej, dlatego opinie były negatywne – mówił Koper. Dodawał też, że w czasie wakacji nie została przerwana żadna kolonia, na której przebywali najmłodsi.
Apelujmy do rodziców o zdrowy rozsądek. Jeśli widzą, że dzieci mają jakiekolwiek objawy chorobowe, to żeby zostawały w domach, by nie było paniki w szkołach, że dyrektor powie że ma ucznia z gorączką, trzeba go odizolować i trzeba czekać na lekarza
– mówił.
Jednocześnie, kurator oświaty przekazał, że ograniczenia wprowadzono w dwóch kolejnych szkołach. Jedną z nich jest Zespół Szkół Ponadpodstawowych w Nakle. – Tam uczniowie jednej klasy technikum są na kwarantannie. Ona trwa i wprowadzono zdalne nauczanie w tej klasie w dniach 9-18 września – informował Marek Gralik i przekazał, że drugą placówką z ograniczeniami jest Szkoła Podstawowa nr 5 z oddziałami integracyjnymi we Włocławku, gdzie zajęcia zostały zawieszone w dniach 10-11 września. Dodawał, że są sytuacje w placówkach, gdzie uczniowie nie chcą stosować się do zaleceń w nich obowiązujących, jak np. noszenie maseczek.
Nowe zakażenia
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek (10 września) o kolejnych 506 przypadkach zakażenia koronawirusem. Najwięcej z nich – 99 wykryto w woj. małopolskim. 76 nowych zakażeń potwierdzono w woj. wielkopolskim, 68 – mazowieckim, 51 – śląskim, 32 – pomorskim, 24 – opolskim, 21 – lubelskim, 20 – dolnośląskim i kujawsko-pomorskim, 18 – świętokrzyskim, 17 – podkarpackim, 16 – podlaskim, 13 – łódzkim i warmińsko-mazurskim, 12 – zachodniopomorskim i 6 – lubuskim. Jednocześnie z danych ministerstwa dowiadujemy się o śmierci 12 osób, u których zdiagnozowano zakażenie koronawirusem.
Od początku pandemii stwierdzono 72 453 przypadki zakażenia koronawirusem, zmarło 2 159 osób, a 58 069 wyzdrowiało. W kwarantannie obecnie przebywają 83 170 osób, 7 408 objęto nadzorem sanitarno-epidemiologicznym, a w szpitalach zajęte są 1 924 łóżka dedykowane COVID-19, pod respiratorem znajduje się 84 pacjentów. W ciągu doby w kraju wykonano ponad 18,8 tys. testów.
Na Kujawach i Pomorzu potwierdzono 20 nowych przypadków zakażenia. – Wśród zakażonych są 4 osoby z powiatu aleksandrowskiego, 3 z Inowrocławia, Włocławka i powiatu toruńskiego, 2 z Torunia i pow. włocławskiego, 1 z Bydgoszczy oraz pow. nakielskiego i tucholskiego – informują służby wojewody, które dodają, że w ciągu doby wyzdrowiały kolejne 24 osoby. W regionie potwierdzono 1 517 przypadków zakażenia koronawirusem, 54 osoby zmarły a 966 wyzdrowiało. W kwarantannie przebywa 2 115 osób, 237 objętych jest nadzorem sanitarno-epidemiologicznym, a do badań pobrano łącznie 144 727 próbek.