Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

„Ręce opadają, gdy czytam niektóre komentarze”. Trener ABRAMCZYK Polonii ostro po braku awansu

Dodano: 07.10.2025 | 14:28

Na zdjęciu: Trener ABRAMCZYK Polonii zabrał głos na temat sezonu.

Fot. Szymon Fiałkowski

Tomasz Bajerski zabrał głos na temat swojej przyszłości i postawy zespołu w decydujących meczach sezonu. – Wydaje mi się, że jako trener zrobiłem wszystko, co do mnie należało. Na pewne rzeczy nie mam wpływu. Zawodnicy w trakcie przygotowań wyglądali dobrze – mówi MetropoliaBydgoska.PL trener ABRAMCZYK Polonii. 

Kontrakt Tomasza Bajerskiego wygasa w październiku. Przez dwa lata aktualnemu trenerowi bydgoskiej drużyny nie udało się awansować do PGE Ekstraligi. Najpewniej w najbliższych dniach rozstrzygną się losy jego przyszłości.

Bogumił Burczyk, dziennikarz MetropoliaBydgoska.PL: Trudno wygrać mecz, gdy trzech zawodników nie punktuje. Gdy emocje trochę opadły, jak trener ocenia baraż o PGE Ekstraligę?

Tomasz Bajerski, trener ABRAMCZYK Polonii Bydgoszcz: One jeszcze nie do końca opadły. Trzeba użyć w tym miejscu zdecydowanych słów.

Postawa moich trzech zawodników – Aleksandra Łoktajewa, Kaia Huckenbecka i Krzysztofa Buczkowskiego była po prostu niedopuszczalna. Ten występ w ich wykonaniu należy określić mianem katastrofalnego.

Szczerze mówiąc sam przecierałem oczy ze zdumienia, obserwując ich poczynania. W trakcie przygotowań do meczu wszystko przebiegało w sposób właściwy.

Później na torze poszczególni zawodnicy zaprezentowali się diametralnie inaczej, niż miało to miejsce na treningach. Naprawdę nie wiem, dlaczego to tak wyglądało. Trzeba byłoby zapytać już ich z osobna. Mniemam, że lepiej zmierzyliby się z takim pytaniem.

Pewne zdarzenia zaskoczyły bardzo wielu kibiców. Na przykład incydent z zaparowanymi goglami Łoktajewa. 

Szczerze mówiąc, nawet nie chcę tego komentować. Mogę powiedzieć tylko, że w tym spotkaniu pojawiło się zdecydowanie zbyt wiele incydentów, działających na naszą szkodę.

Patrząc na to wszystko wydaje mi się, że zrobiliśmy wszystko, by nie awansować do PGE Ekstraligi, choć cel był zupełnie inny. Trudno mi to tłumaczyć.

Nie udało się drugi rok z rzędu. Obiektywnie rzecz biorąc, teraz ABRAMCZYK Polonia miała bardziej wymagających rywali. Silną Fogo Unię i ekstraligową Gezet Stal. Zawodników obu formacji nikomu nie trzeba przedstawiać. 

Naszym dużym problemem były wahania formy. Łatwo zobrazować to na przykładzie spotkania z gorzowską drużyną.

W pierwszym spotkaniu zawiedli Tom Brennan i Szymon Woźniak. Z kolei w następnym oni ciągnęli wynik. Tak było właściwie na przekroju całego sezonu.

Sztab szkoleniowy zrobił wszystko, by zapewnić drużynie możliwie najlepsze warunki do treningu. Co więcej w ich trakcie, jak powiedziałem wcześniej, nierzadko nic nie zapowiadało problemów, które później się pojawiały.

Posłuchaj, co powiedział Szymon Woźniak po meczu

@metropoliabydgoska.pl Kapitan ABRAMCZYK Polonii ujawnił, że ostatnio jeździł z kontuzją! #bydgoszcz #żużel #poloniabydgoszcz ♬ dźwięk oryginalny – MetropoliaBydgoska.PL

Po rewanżu, w sieci pojawiły się rozmaite teorie. Niektóre nawet sugerowały, że zawodnikom nie zależy na awansie. 

W ogóle nie widzę sensu takich komentować. Niektórzy ludzie piszą różne rzeczy, pod wpływem frustracji. Inna sprawa, że obserwując poszczególnych zawodników na torze, kibice mogli dojść do różnych wniosków.

Dlatego należy z nimi porozmawiać i usłyszeć ich wytłumaczenie, na temat tego, co się wydarzyło.

Co dalej z pana przyszłością?

Mój kontrakt wygasa w październiku. Nie zrealizowaliśmy celu, którym był awans do PGE Ekstraligi. Oddaję się do dyspozycji zarządu.

Nie wiem, co postanowi prezes Jerzy Kanclerz. Na pewno usiądziemy do stołu w najbliższych dniach i będziemy rozmawiać.

Jak spogląda pan na niepowodzenie? 

Cóż. Powtórzę raz jeszcze, nie zrealizowaliśmy celu. W zawodowym sporcie wygląda to tak, że trener jest winny niepowodzeniu. Okoliczności nie są istotne.

Nawet jeśli nic nie mógł zrobić. Według mnie zawiodła cała drużyna. Oczywiście trener również. Niemniej na pewne rzeczy nie miałem wpływu. Nie wsiądę na motocykl za chłopaków.

Deklaruje pan chęć pozostania w ABRAMCZYK Polonii na kolejny sezon? 

Warunki pracy są komfortowe, klub funkcjonuje bardzo stabilnie. Ręce opadają, gdy czytam niektóre komentarze, na temat rzekomego podejścia władz, na przykład że prezes nie chce awansować. Trudno w ogóle cenzuralnie skwitować takie doniesienia.

Czuję się tu dobrze. Atmosfera w zespole była dobra, nie mogę narzekać na ludzi, których spotkałem przy okazji pracy w ABRAMCZYK Polonii.

Zabrakło najważniejszego, awansu, ale nie zamierzamy się poddawać. Oczywiście to wywołuje negatywne emocje i długo będzie wywoływało.

Bardzo zależało mi, byśmy w przyszłym roku pojechali w PGE Ekstralidze i robiłem wszystko, co w mojej mocy, by tak się stało.

Zobaczymy, co przyniosą kolejne dni. Na razie nie mogę być niczego pewny. Wszystko zależy od koncepcji prezesa.

"Ręce opadają, gdy czytam niektóre komentarze". Trener ABRAMCZYK Polonii ostro po braku awansu