Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Remont placu Kościeleckich ruszy już latem. Miasto wynegocjowało lepsze oferty

Dodano: 19.04.2023 | 10:11

Na zdjęciu: Remont placu Kościeleckich jest planowany od wielu miesięcy.

Fot. Szymon Fiałkowski

Remont placu Kościeleckich może rozpocząć się latem – poinformował wiceprezydent Michał Sztybel. Negocjacje z zainteresowanymi wykonawcami pozwoliły na taką aktualizację oferty, która jest do zaakceptowania przez miasto.

W środę wieczorem wiceprezydent Michał Sztybel poinformował, że po dodatkowych negocjacjach wykonawcy znacznie obniżyli ceny, więc prezydent Rafał Bruski złożył do rady miasta wniosek o dołożenie potrzebnych środków. Jeśli radni się zgodzą, co wydaje się formalnością, inwestycja może ruszyć na początku drugiej połowy roku. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na najbliższą sesję rady, czyli na 26 kwietnia.

Droga do umowy była długa

Po negocjacjach najniższą cenę oferuje Czill Sp. z o.o, który zszedł z 13,2 mln zł na 9,2 mln zł. Swoje oferty, ale już nie tak znacznie, obniżyły również Betpol (z 13,9 na 11,5) oraz Affabre (z 15,4 na 11,5). Wszystkie firmy, a nie jak pierwotnie tylko Czill, zaproponowały 7-letnią gwarancję.

Był to już drugi przetarg na remont placu Kościeleckich. Miasto od początku deklarowało, że na inwestycję zamierza przeznaczyć 5,5 mln zł brutto, z czego niecałe 5 mln to dofinansowanie z Polskiego Ładu. Tymczasem w ubiegłorocznym przetargu wykonawcy zaproponowali trzy razy więcej. Rozpisano więc drugie postępowanie, a po tym, jak firma Czill Sp. z o.o. zaktualizowała ofertę, trzeba dołożyć już tylko 3,7 mln zł.

Co się zmieni na placu Kościeleckich?

– Kasztanowce zostają, znikają betonowe murki, będzie więcej zieleni i ścieżek mineralnych wewnątrz, nowe chodniki wokół i nowa nawierzchnia na ulicy – wymienia wiceprezydent Sztybel.

Plac nadal będzie węzłem przesiadkowym dla linii nocnych i pętlą dla kilku linii dziennych – lokalizacje przystanków ulegną jednak zmianie. Po podpisaniu umowy rewitalizacja placu Kościeleckich ma zająć nieco ponad rok.

Sebastian Torzewski