Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Reprezentacja żegna wybitnego kadrowicza. Debiutował w Bydgoszczy

Dodano: 10.11.2017 | 11:47

Piątkowy mecz z Urugwajem będzie ostatnim w reprezentacyjnej karierze Artura Boruca.

Na zdjęciu: Artur Boruc bronił reprezentacyjnej bramki między innymi na MŚ w Niemczech w 2006 roku.

Fot. Roger Gor / Wikipedia

Piątkowym meczem towarzyskim z reprezentacją Urugwaju Artur Boruc oficjalnie pożegna się z kadrą narodową. Warto przypomnieć, że trwającą ponad dekadę reprezentacyjną karierę wychowanka Pogoni Siedlce zapoczątkował mecz na stadionie bydgoskiego Zawiszy.

28 kwietnia 2004 roku, obiekt imienia Zdzisława Krzyszkowiaka. Reprezentacja Polski prowadzona przez Pawła Janasa gra przy ulicy Gdańskiej sparing z Irlandczykami. Przez niemal godzinę między słupkami biało-czerwonej bramki stoi etatowy wówczas kadrowicz – Jerzy Dudek. Ale w 59 minucie trener Janas w miejsce golkipera Liverpoolu desygnuje do gry debiutanta – 24-letniego wówczas bramkarza Legii Warszawa Artura Boruca. Zarówno Dudek, jak i Boruc utrzymują czyste konto. Mecz kończy się bezbramkowym remisem.

Tak zaczęła się trzynastoletnia historia występów Boruca z orłem na piersi, która oficjalnie zakończy się w piątkowy wieczór. Licznik 37-letniego obecnie bramkarza Bournemouth zatrzyma się tym samym na 65 występach. Boruc już od swojego ostatniego pojedynku w kadrze jesienią ubiegłego roku ze Słowenią (1:1) jest rekordzistą pod względem występów w reprezentacji Polski wśród bramkarzy (wyprzedził wówczas mającego 63 mecze w kadrze Jana Tomaszewskiego). W piątek na placu gry Boruc ma spędzić 44 minuty.

Powołania do kadry na mecze z Urugwajem oraz Meksykiem (mecz odbędzie się w poniedziałek, 13 listopada w Gdańsku) otrzymali również zawodnicy związani z Zawiszą – jego wychowanek Jacek Góralski oraz napastnik Jakub Świerczok, który występował w niebiesko-czarnych barwach wiosną 2015 roku (15 meczów, 4 gole).