Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Rodzina Bigońskich wydała oświadczenie. „Podjęliśmy najtrudniejszą decyzję”

Dodano: 27.04.2020 | 19:13

Na zdjęciu: Piekarnia Bigońskich zakończyła działalność.

Fot. Szymon Fiałkowski

W ostatnią sobotę piekarnia rodziny Bigońskich zakończyła działalność. Jej właściciele wydali oświadczenie, w którym podziękowali za wsparcie, które otrzymali w ostatnich miesiącach. 

Zapowiedź likwidacji piekarni poruszyła w lutym wielu bydgoszczan. Klienci zdecydowali się na przygotowanie petycji, aby chronić dorobek Bigońskich. W akcję ratunkową zaangażował się bydgoski ratusz – z Iloną Bigońską spotkał się zastępca prezydenta miasta Michał Sztybel. – Dziękujemy wszystkim klientom, bydgoszczanom, pracownikom naszej piekarni, panu Prezydentowi za życzliwość, wsparcie, wyrozumiałość oraz wyrazy uznania dla naszej prawie stuletniej działalności – napisała rodziny Bigońskich w oświadczeniu, które zostało opublikowane w poniedziałek przez urząd  miasta.

W związku z wypowiedzeniem naszej rodzinie (przez właścicielkę kamienicy – dod. ST) umowy najmu lokalu, w którym znajdują się piekarnia i sklep, podjęliśmy decyzję najtrudniejszą, z jaką przyszło się nam zmierzyć o likwidacji działalności. Analizując wszystkie argumenty i możliwości podjęliśmy decyzję o niezmienianiu lokalizacji, pomimo otrzymania od władz miasta propozycji – oświadczyli Bigońscy, dodając, że lokal na rogu Gdańskiej i Świętojańskiej to dla nich i ich klientów nie tylko adres, ale też wieloletnie, wypełniona emocjami rodzinna historia i tradycja.

Ewentualne przenosiny utrudniał fakt, że nie było fizycznej możliwości przeniesienia pieca, który podstawą wypieków. Sama właścicielka podkreślała, że lokal musi zdać pusty i martwi się o wyposażenie liczące często tyle samo lat co sama piekarnia. W poniedziałkowym oświadczeniu Bigońscy potwierdzili informacje, które MetropoliaBydgoska.PL przekazała Czytelnikom w ostatnich dniach. Wyposażenie sklepu i najstarsze maszyny z piekarni, a także kilka receptur, zostaną przekazane miastu i znajdą się najprawdopodobniej w Młynach Rothera. – Będą udostępnione mieszkańcom i turystom  i posłużą podtrzymaniu historii piekarnictwa – zapowiadają Bigońscy.

Sebastian Torzewski