Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Są wyniki sekcji zwłok 24-latki, którą zaatakował obcokrajowiec. Śledczy mają zaostrzyć zarzuty

Dodano: 02.07.2025 | 16:50

Na zdjęciu: O wstępnych wynikach sekcji zwłok poinformowali śledczy z toruńskiej Prokuratury Okręgowej, którzy nadzorują śledztwo w tej sprawie.

Fot. Archiwum

Jest niemal pewne, że 19-letni Wenezuelczyk usłyszy w tej sprawie zaostrzone zarzuty. Śledczy mają tymczasem już wstępną wiedzę na temat śmierci 24-letniej Klaudii. 

Wracamy do tematu, którym żyje nie tylko województwo, ale i cały kraj. Jak już informowaliśmy, w piątkowy, 27 czerwca wieczór w toruńskim szpitalu zmarła 24-letnia Klaudia, która została zaatakowana przez 19-letniego obcokrajowca w parku Glazja w Toruniu. Kobieta przez ponad dwa tygodnie przebywała w szpitalu, ale jej stan zdrowia określany był jako bardzo ciężki, a nawet krytyczny.

19-letni napastnik został zatrzymany po pościgu przez policjantów. Jak początkowo informowała Prokuratura Okręgowa w Toruniu, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie, mężczyzna był nietrzeźwy, a badanie wykazało w jego organizmie 1,2 promila alkoholu. Obywatelowi Wenezueli początkowo postawiono zarzut usiłowania zabójstwa, do którego się w żaden sposób nie ustosunkował, ani nie odpowiadał na jakiekolwiek pytania ze strony śledczych. Decyzją sądu, wobec podejrzanego zastosowano najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.

Szokujące wyniki sekcji zwłok

Na środę, 2 lipca zaplanowano sekcję zwłok, jaka odbyła się w Zakładzie Medycyny Sądowej. – Musimy mieć pewność, że istnieje związek przyczynowo-skutkowy między śmiercią kobiety a atakiem napastnika – mówili nam śledczy.

Już wstępne oględziny ciała zmarłej, dały prokuratorom odpowiedź na pytanie, jak doszło do śmierci 24-latki. – Ujawniono co najmniej kilkanaście ran kłutych w okolicę głowy, szyi oraz klatki piersiowej, a także rany o charakterze obronnym na dłoniach zmarłej – wylicza rzecznik prasowy toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski. Ze wstępnych badań, jakie przeprowadzili biegli lekarze z zakresu medycyny sądowej wynika, że wstępną przyczyną śmierci Klaudii był uraz mózgu. Śledczy zdecydowali się na to, aby dodatkowo przeprowadzić pogłębione badania. – Pobrano wycinki do dalszych badań histopatologicznych oraz DNA – dodaje Kukawski i precyzuje na koniec, że kompleksowa opinia biegłych lekarzy ma być sporządzona do trzech miesięcy. – Opisane okoliczności i ustalenia będą stanowiły podstawę do podjęcia decyzji w przedmiocie zmiany zarzutów podejrzanemu – słyszymy w toruńskiej prokuraturze.

Przypomnijmy, że do ataku na 24-latkę doszło w nocy z 11 na 12 czerwca br., gdy kobieta wracała z pracy w jednym z pubów, gdzie pracowała jako barmanka. Jak relacjonowali nam śledczy, kobiecie zadano szereg ciosów nożem, a napastnika spławił jeden z mieszkańców pobliskiego bloku, który zareagował na krzyki i to on próbował reanimować Klaudię, a także wezwał służby.

Wenezuelczyk był nielegalnie

Temat pobytu obywatela Wenezueli w Polsce wzbudził wiele emocji, do tego stopnia, że ten temat został poruszony także podczas niedawnej konferencji prasowej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Początkowo wiadomo było tylko tyle, że 19-latek przyleciał do swojej matki, która tutaj pracuje, natomiast on – jak wynika z ustaleń toruńskich śledczych – jest kawalerem i nie pracował. Prokuratorzy nie mają wiedzy, czy mężczyzna miał już jakikolwiek zatarg z prawem m.in. w swoim kraju.

Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński przekazał dziennikarzom – co podaje portal TVN24.PL – że obywatel Wenezueli przyleciał do Europy 4 lutego br., na wizie turystycznej bezpośrednio do Hiszpanii, gdzie wylądował w Madrycie, skąd przyjechał do Polski. Po 90 dniach od momentu przyjazdu do Europy, jego pobyt stał się nielegalny i nie zrobił nic, aby go przedłużyć.

Szymon Fiałkowski