Prezes Cuiavii Inowrocław Sławomir Roszak zdyskwalifikowany za uderzenie sędziego. 5 lat zawieszenia!
Dodano: 28.02.2022 | 13:33Na zdjęciu: Prezes Cuiavii Inowrocław Sławomir Roszak (przodem) został ukarany w pierwszej instancji przez KPZPN 5-letnią dyskwalifikacją za uderzenie sędziego Bogdana Jarosza.
Fot. Grzegorz Gębala / pogonmogilno.com
Prezes IV-ligowej Cuiavii Inowrocław Sławomir Roszak został ukarany pięcioletnią dyskwalifikacją za uderzenie sędziego Bogdana Jarosza podczas listopadowego meczu z Pogonią Mogilno – ustaliła MetropoliaBydgoska.PL. Decyzja w jego sprawie jest nieprawomocna. Ukarane przez Kujawsko-Pomorski Związek Piłki Nożnej zostały także trzy inne osoby związane z inowrocławskim klubem.
Do awantury na stadionie miejskim w Inowrocławiu doszło 20 listopada po zakończeniu pojedynku siedemnastej, ostatniej kolejki rundy jesiennej IV ligi, w którym Cuiavia uległa Pogoni aż 1:6. Już w trakcie meczu przedstawiciele gospodarzy mieli zastrzeżenia do decyzji podejmowanych przez trójkę sędziowską (prowadzili bowiem od 12 minuty 1:0). Dantejskie sceny rozegrały się jednak po ostatnim gwizdku arbitra głównego Łukasza Boińskiego. Na korytarzu przy szatni sędziowskiej prezes Sławomir Roszak uderzył sędziego asystenta – Bogdana Jarosza, choć początkowo to sędziemu próbowano przypisać miano agresora. Na miejsce przyjechała policja, która eskortowała sędziów aż do ich wyjazdu z obiektu przy ulicy Wierzbińskiego.
Po listopadowych zajściach sprawa trafiła do Wydziału Dyscypliny KPZPN. Przez kilka tygodni badano wszystkie wątki tej sprawy. Zwłaszcza że po zdarzeniu pojawiło się mnóstwo przekłamań i dezinformacji. Dlatego też podjęto bezprecedensową decyzję o zastosowaniu wariografu. Jak wynika z naszych informacji, zbadano nim – w dwóch turach – cztery osoby: dwójkę sędziów (Jarosza i drugiego asystenta – Sławomira Radzika) oraz Roszaka i świadczącego na jego korzyść świadka. Prezes Cuiavii miał bowiem konsekwentnie utrzymywać, że to on był ofiarą napaści.
CZYTAJ TAKŻE: Kujawsko-Pomorski Związek Piłki Nożnej zaprasza do rywalizacji oldbojów. Trwają zapisy!
Jak się dowiedzieliśmy, badania wariografem wykluczyły taki scenariusz. I stały się de facto podstawą do wymierzenia Sławomirowi Roszakowi kary pięcioletniej dyskwalifikacji. To maksymalna sankcja, którą mógł nałożyć wojewódzki związek (wyższe kary może nałożyć jedynie PZPN). Fakt ten potwierdził nam Maciej Pietrzyk, przewodniczący Wydziału Dyscypliny KPZPN. – Orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne – podkreśla Pietrzyk. Sławomir Roszak ma czas na odwołanie się od niej do piątku, 4 marca. Sama decyzja zapadła natomiast blisko miesiąc temu – 2 lutego.
Sławomir Roszak odmawia komentarza
Chcieliśmy dowiedzieć się od prezesa Cuiavii, czy zamierza odwoływać się od nałożonej dyskwalifikacji. Gdy zapytaliśmy go jednak o karę, odpowiedział nam pytaniem o źródło naszej wiedzy o decyzji KPZPN. Odmówiliśmy, więc w słuchawce usłyszeliśmy, że „również nie będzie odpowiadał na pytania”. Na sugestię, że może zająłby jednak stanowisko w tej bulwersującej sprawie, odparł, czy „będziemy rozmawiali poważnie”. Gdy ponownie odmówiliśmy podania informatora, zapowiedział, że nie będzie kontynuował rozmowy.
Udało nam się z kolei porozmawiać z sędzią Bogdanem Jaroszem. – Czy decyzja związku pana satysfakcjonuje? – zapytaliśmy. – Pięć lat zawieszenia? Moim zdaniem to za mało. Powinno skończyć się dożywotnią dyskwalifikacją. Dla takich ludzi nie powinno być miejsca w sporcie. A z tego, co widziałem, to prezes Roszak nadal działa, widnieje na stronie internetowej klubu, wstawia zdjęcia. Dla mnie to śmieszne – mówi nam Jarosz. I dodaje, że po całym zdarzeniu nie wrócił do sędziowania. – Czy kiedyś wrócę? Nie wiem. Na razie na pewno robię sobie przerwę – zaznacza arbiter. Z Roszakiem zamierza procesować się w sądzie. Założył dwie sprawy – o naruszenie nietykalności oraz zniesławienie. Pierwsza rozprawa ma odbyć się pod koniec marca.
W związku z zajściami podczas meczu Cuiavia – Pogoń ukarane przez KPZPN zostały trzy inne osoby związane z klubem z Inowrocławia. Były wiceprezes, wcześniej wieloletni piłkarz Cuiavii, a ostatnio członek zarządu Piotr Timm został zdyskwalifikowany na 18 miesięcy. Trzema meczami zawieszenia ukarano Mateusza Brzóstowskiego, który na przystadionowym parkingu miał zwymyślać wyjeżdżających z Inowrocławia sędziów. Naganę otrzymał z kolei honorowy prezes klubu Włodzimierz Figas. Dwaj ostatni odwołali się od kar. Posiedzenie Komisji Odwoławczej zaplanowano na najbliższy czwartek, 3 marca.
Kary dla Cuiavii Inowrocław za zajścia po meczu z Pogonią Mogilno
Sławomir Roszak (prezes) – 5 lat dyskwalifikacji (nieprawomocne)
Piotr Timm (członek zarządu) – 18 miesięcy dyskwalifikacji (prawomocne)
Mateusz Brzóstowski (piłkarz) – 3 mecze zawieszenia (w odwołaniu)
Włodzimierz Figas (honorowy prezes) – nagana (w odwołaniu)
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022