Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Sprawa politycznych aktów zgonu. Już osiem zażaleń na decyzję prokuratury

Dodano: 18.02.2019 | 11:30

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Prezydent Rafał Bruski był jednym z jedenastu samorządowców, którym nacjonaliści wystawili "akty zgonu politycznego".

Fot. Młodzież Wszechpolska / Facebook

Osiem zażaleń na postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie tzw. politycznych aktów zgonu wystawionych przez Młodzież Wszechpolską, w tym jedno skierowane przez prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, trafiło do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście. Ale sąd nadal nie rozpatrzył ich z powodów formalnych.

Postanowieniem z 31 grudnia ubiegłego roku gdańscy śledczy uznali, że wspomniane „polityczne akty zgonu” miały charakter krytyki i nie zawierały gróźb czy nawoływania do nienawiści. Grafiki z wizerunkami prezydentów jedenastu polskich miast pojawiły się na Facebooku Młodzieży Wszechpolskiej w połowie 2017 roku w następstwie podpisania przez nich deklaracji o współdziałaniu w dziedzinie migracji. Członkowie Unii Metropolii Polskich (wyłamał się jedynie prezydent Katowic Marcin Krupa, nazywając deklarację „polityczną”) uznali, że dokument ma pomóc w wymianie doświadczeń w tym zakresie, między innymi w okresie wzmożonej migracji Ukraińców z Donbasu. Młodzież Wszechpolska uznała to z kolei promocję polityki multikulturalizmu. Wokół antyimigranckiej retoryki próbowano zresztą w Bydgoszczy (nieudanie) budować front na rzecz referendum w sprawie odwołania prezydenta Bruskiego.

Sprawa politycznych aktów zgonu. Już osiem zażaleń na decyzję prokuratury

Zobacz również:

30 przykładów mowy nienawiści. Sprawy także z Bydgoszczy

W niedzielę minął miesiąc od momentu złożenia przez Rafała Bruskiego zażalenia na decyzję gdańskiej prokuratury z końca grudnia. Prezydent wniósł je kilka dni po zamordowaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który osobiście wnioskował o wszczęcie postępowania w sprawie „politycznych aktów zgonu”. Sprawdziliśmy więc, czy zażaleń pojawiło się więcej i czy zostały już one rozpatrzone przez trójmiejski sąd. Okazuje się jednak, że dokumenty w tej sprawie (zażalenie składa się do sądu, ale za pośrednictwem prokuratury) do Sądu Okręgowego w Gdańsku jeszcze nie trafiły. – Akta sprawy wraz z zażaleniami nadal pozostają w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Śródmieście – wyjaśnia w rozmowie z nami Łukasz Zioła, rzecznik gdańskiego sądu.

Prokurator Grażyna Wawryniuk tłumaczy, że powodem jest brak pełnej dokumentacji, którą prokuratura miałaby skierować do sądu. – Chodzi o potwierdzenia odbioru odpisów decyzji przez wszystkich pokrzywdzonych – precyzuje. Jak dodaje, dopiero po ustaleniu, że wszystkie odpisy zostały doręczone, a także sprawdzeniu, czy upłynął termin na składanie zażaleń przez pozostałe zainteresowane osoby, prokuratorzy zajmą stanowisko w sprawie wniesionych zażaleń. Do piątku wpłynęło ich łącznie osiem, w tym jedno – ze strony prezydenta Bruskiego.

Sprawą „politycznych aktów zgonu” zajął się kilka tygodni temu także rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. W długim piśmie do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry wnioskuje on o przyjrzenie się sprawom związanym z tzw. mową nienawiści. Twierdzi, że działania prokuratury w tego rodzaju sprawach, w tym właśnie w tej, budzą wątpliwości. „Prokuratura często odmawia wszczęcia postępowania, umarza je albo prowadzi w sposób długotrwały bez zrozumiałego powodu” – napisał Bodnar.

Sprawą „aktów zgonu” wystawionych przez Młodzież Wszechpolską zajęła się również jeszcze jedna prokuratura – we Wrocławiu. Również ona nie doszukała się w działaniach nacjonalistycznej organizacji znamion przestępstwa.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments