Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Nie będzie środków rządowych na stadion ABRAMCZYK Polonii? Resort stawia na dyscypliny olimpijskie

Dodano: 28.11.2024 | 14:27

Na zdjęciu: Wizje przebudowy łuków kibice Polonii znają od lat. Na razie nie przekładają się na rzeczywistość.

Fot. Demiurg Architekci

– Ja osobiście nie widzę szans, aby stadion Polonii był finansowany ze środków rządowych – wprost przyznał wojewoda Michał Sztybel, przedstawiający stanowisko ministerstwa sportu ws. inwestycji. Resort Sławomira Nitrasa stawia na inwestycje w sporty olimpijskie, lecz jak podkreślił wojewoda to samorząd – wraz z poprawą sytuacji finansowej – mógłby wziąć na siebie ciężar zadania, nie licząc na decyzje i uznaniowość władz centralnych.

Po minionym – choć zakończonym porażką w finale Metalkas 2. Ligi – sezonie ABRAMCZYK Polonii Bydgoszcz po raz kolejny rozgorzała dyskusja o konieczności przebudowy obiektu przy Sportowej 2. Obecnie miejsca na łukach niespecjalnie odpowiadają standardom. Na przełomie października i listopada utworzono internetową zbiórkę podpisów, w której ponad dwa tysiące osób zaapelowało o remont stadionu. Na razie jednak fani żużla muszą zadowolić się mniejszymi inwestycjami, które nie poprawią jednak widoczności na zawodników walczących na bydgoskim owalu.

W przedstawionym 15 listopadzie projekcie budżetu miasta na prace na Polonii przeznaczono 10,5 miliona złotych. Pieniądze trafią na trzy cele: kontynuację i zakończenie robót związanych z odwodnieniem liniowym toru, kontynuację i zakończenie robót dotyczących oświetlenia stadionu oraz aktualizację dokumentacji przebudowy trybuny południowej (na pierwszym łuku).

WIĘCEJ: Przebudowa stadionu ABRAMCZYK Polonii. Co zaplanowano w budżecie Bydgoszczy na 2025 rok?

Zaplanowana na przyszły rok aktualizacja dokumentacji umożliwi uzyskanie zaktualizowanego pozwolenia na budowę. W teorii więc prace mogłyby rozpocząć się w 2026 roku, jeśli pozwoli na to sytuacja finansowa miasta i przebudowa znajdzie się w kolejnym budżecie. Czy bydgoski ratusz będzie mógł liczyć na środki zewnętrzne? Pytanie o to podczas wczorajszej (27 listopada) sesji rady miasta zadał Jędrzej Gralik; skierował je do wojewody kujawsko-pomorskiego Michała Sztybla, który podczas obrad prezentował elementy swoich działań podczas roku pełnienia funkcji.

Czy pan wojewoda ma moc sprawczą, żeby wnioskować o przebudowę trybun na stadionie Polonii? O ich realizację walczymy wiele lat – powiedział przedstawiciel Bydgoskiej Prawicy. Wojewoda zaczął odpowiedź od podkreślenia, że za czasów rządów PiS miasto Bydgoszcz trzykrotnie składało wniosek na modernizację obiektu piłkarskiej i żużlowej Polonii. – Trzykrotnie otrzymało odmowę – zaznaczył polityk. Sytuacja za czasów rządów Koalicji Obywatelskiej raczej nie ulegnie zmianie.


CZYTAJ WIĘCEJ O WYSTĄPIENIU WOJEWODY: Rok wojewody Michała Sztybla na sesji rady miasta. Dużo informacji o S10 Bydgoszcz – Toruń


Nie ukrywam, że rozmawiałem o tej sprawie z ministrem sportu Sławomirem Nitrasem. Zanim przytoczę jego odpowiedź, przytoczę to, o czym zawsze mówiłem w dyskusji publicznej: za każdym razem podkreślałem, że problem jest w tym, że samorządy muszą prosić się w każdej sprawie rządu – by ten polityk załatwił czy „dał inwestycję”. Kluczem jest zmiana finansów samorządów: taka, by to rada miasta mogła ustalić i zatwierdzić plan inwestycyjny – kontynuował Sztybel.

Jak wyjaśniał, problem z obiektem ABRAMCZYK Polonii polega na tym, że ministerstwo sportu ma program inwestycji strategicznych dla polskiego sportu, w którym stawia się głównie na dyscypliny olimpijskie. – Żużel taką nie jest. Dodatkowo pan minister złożył jednoznaczną deklarację, że nie będzie odbywało się to w ten sposób, jak za czasów premiera Morawieckiego: pojechał do Chorzowa i powiedział, że będzie stadion; pojechał do Częstochowy po mistrzostwie Rakowa i też mówił, że powstanie stadion – mówił wojewoda. Następnie przeszedł do sedna sprawy:

Teraz obowiązywać będą kryteria i na podstawie obiektywnej oceny: biorąc pod uwagę kryterium strategii dla polskiego sportu, to hala lekkoatletyczna na Zawiszy wpisuje się w nie, bo stanowi zaplecze reprezentacyjne i potencjalny przyszły ośrodek szkolenia szczebla centralnego, a niestety stadion żużlowy się w to nie wpisuje – kontynuował.

– Ja osobiście nie widzę szans, aby stadion Polonii był finansowany ze środków rządowych

– wprost przyznał przedstawiciel rządu w terenie. Radny Gralik odniósł się do jego wypowiedzi. – Miasto prosiło trzy razy o dofinansowanie przebudowy obiektu żużlowego. Teraz mamy taką samą sytuację: choćbyśmy prosili, to i tak nie otrzymamy pieniędzy, bo nie wpisujemy się w kryteria – zripostował. – Czas myśleć o tym, by po poprawie finansów samorządów polskich miały one niezależność w tym zakresie – odniósł się Sztybel.

Temat wyczekiwanej modernizacji obiektu przy Sportowej powrócił przy okazji dyskusji o budżecie miasta na rok 2025. Przewodniczący klubu Bydgoskiej Prawicy Paweł Bokiej przypomniał, że prezydent Rafał Bruski obiecuje ją od 2010 roku.

Wiem, że pan prezydent lubi przyjść na mecz i pokazać się na trybunie głównej – zresztą pan wie, jakie jest zapotrzebowanie kibiców na to, by ten obiekt zmodernizować. Różni nas to, że ja też chodzę na wszystkie mecze, ale nie tam, gdzie pan – od 20 lat korzystam z innych trybun. Może ze swojego miejsca pan nie dostrzega, ale na łukach stadionu pojawiał się transparent „Bruski – stąd nic nie widać”. To jest prawda – podkreślał.

Według Bokieja, miasto od lat „zwala” kwestię modernizacji na rząd, który nie daje na nią środków, a mimo „nowego rozdania” sprawa nie jest prosta. – Okazuje się, że obecny gabinet, rzekomo lepszy, też nie potrafi ich znaleźć – argumentował radny opozycji. Nadmienił, że lokalni parlamentarzyści PiS złożyli poprawki do budżetu państwa na 2025 rok, które uwzględniają środki na Sportową 2 (w kwocie 50 milionów złotych). – Może pan wróci do zwyczaju i zaapeluje, by wszyscy posłowie ziemi bydgoskiej poparli te poprawki? – zapytał. Odpowiedź nie padła.