Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Stomatologia przy Bizielu, a nie na Przemysłowej. Dlaczego Collegium Medicum UMK zmieniło plany?

Dodano: 08.11.2024 | 11:28

Na zdjęciu: Collegium Medicum uruchomiło kierunek lekarsko-dentystyczny.

Fot. Szymon Fiałkowski

Od bieżącego roku akademickiego Collegium Medicum UMK kształci przyszłych stomatologów. Docelowo uczelnia będzie prowadzić zajęcia nie na Przemysłowej, jak było planowane, a prawdopodobnie przy szpitalu Biziela.

W październiku 48 studentek i studentów (tyle właśnie miejsc było dostępnych) rozpoczęło naukę na kierunku lekarsko-dentystycznym na Collegium Medicum UMK. Jak podczas ostatniej sesji rady miasta wyjaśniał prof. Dariusz Grzanka, prorektor UMK ds. Collegium Medicum, na razie są to zajęcia bardziej podstawowe, korelujące z tym, co odbywa się na kierunku lekarskim, a od trzeciego roku zaczną się zajęcia praktyczne. Studia odbywają się w trybie jednolitym magisterskim.

Podczas sesji prof. Grzanka dziękował radnym za przekazanie w lutym tego roku budynku przy ul. Przemysłowej. Bez tego nie byłoby możliwe uzyskanie akceptacji na utworzenie kierunku od Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Parę tygodni temu na antenie radia PiK inny prorektor UMK prof. Radosław Sojak potwierdził jednak, że toruńska uczelnia wycofa się z planów adaptacji budynku, czym władze Bydgoszczy były zaskoczone. Na sesji prof. Grzanka tłumaczył powody takiej decyzji.

Adaptacja na Przemysłowej za droga

Collegium Medicum powołało komisję, która opracowała szacunkową wycenę modernizacji oraz wyposażenia budynku. W zespole znaleźli się m.in. lekarze dentyści zaangażowani w utworzenie kierunku lekarsko-dentystycznego. Wykonano plan obejmujący adaptację budynku, zakup i instalację niezbędnego wyposażenia oraz ich funkcjonalne wykorzystanie na potrzeby dydaktyczne i lecznicze. Kosztorys obejmował również konieczność dostosowania budynku do obowiązujących przepisów związanych z bezpieczeństwem przeciwpożarowym oraz z Zielonym Ładem.

 – Niestety wycena mocno nas zmartwiła. Potrzebne byłoby około 120 milionów złotych. Uznaliśmy, że nie mamy takich pieniędzy i zaczęliśmy szukać innych rozwiązań – wyjaśniał prof. Grzanka.

Szansą mogłoby stać się środki z KPO, ale projekt trzeba byłoby rozliczyć do końca marca 2026 roku, a unijne wymogi energetyczne są bardzo wysokie. Biorąc pod uwagę czas potrzebny na wyłonienie wykonawcy projektu i robót, czas prac, a także fakt, że budynek na Przemysłowej pochodzi z lat 70 i przystosowanie go do regulacji energetycznych w wymaganym czasie byłoby bardzo trudne, skorzystanie z KPO stało się praktycznie niemożliwe.

Biziel alternatywą

Alternatywą okazała się koncepcja powstania nowego, czterokondygnacyjnego budynku na terenie Biziela, który byłby połączony z budynkiem szpitalnym. Byłby nieco większy niż obiekt na Przemysłowej, a ponadto wzmocniłby potencjał szpitala uniwersyteckiego. – Z administracją szpitala Biziela na pewno byłoby prościej, a poza tym pacjenci są przyzwyczajeni do tego miejsca. Jeśli potrzebny byłby na przykład anestezjolog, to byłby na miejscu – wymieniał korzyści prof. Grzanka, tłumacząc, dlaczego Collegium Medicum UMK chce postawić na tę lokalizację. W przypadku umowy z NFZ, w nowym budynku będzie można uruchomić opiekę dentystyczną dla bydgoszczan.

Przed ostateczną decyzją uczelnia chce się jeszcze zapoznać z zasadami konkursu na środki z KPO, który w momencie sesji nie był jeszcze ogłoszony. – Zdaję sobie sprawę, że oddanie budynku przy Przemysłowej nie wygląda dobrze, ale jest uzasadnione – mówił prof. Grzanka. Zaproponował też, aby powstał tam Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.

Prezydent Rafał Bruski, odpowiadając na wystąpienia prorektora, stwierdził, że najważniejszy jest fakt, iż kierunek udało się w końcu uruchomić, a argumenty są oczywiste. Jednocześnie dopytał, jaką część potencjału Uniwersytetu Mikołaja Kopernika stanowi Collegium Medicum. Takie pytania pojawiły się podczas niedawnej dyskusji o obszarze metropolitalnym na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Prof. Grzanka odpowiedział, że ok. 40 procent studentów UMK kształci się w Bydgoszczy.

Sebastian Torzewski