Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Szokujące informacje po wypadku na trasie Bydgoszcz-Toruń. Służby nie zauważyły ciała drugiej ofiary

Dodano: 26.08.2021 | 11:12

Na zdjęciu: Jak przekazały toruńskie Nowości, dopiero na policyjnym parkingu ujawniono zwłoki drugiej ofiary poniedziałkowego wypadku w Cierpicach. Pięciu funkcjonariuszy z toruńskiej drogówki zostało zawieszonych w czynnościach służbowych.

Fot. KWP Bydgoszcz / zdjęcie ilustracyjne

Szokujące informacje po poniedziałkowym (23 sierpnia) wypadku na krajowej „10” w miejscowości Cierpice. Jak się okazuje, w zderzeniu trzech aut zginęła jeszcze jedna osoba, ale jej ciało odnaleziono dopiero… na policyjnym parkingu.

Do tragicznego w skutkach wypadku na trasie Bydgoszcz – Toruń w miejscowości Cierpice (298 kilometr DK10) doszło w poniedziałkowe popołudnie. Jak już informowaliśmy na naszych łamach, zderzyły się tam trzy samochody: dostawczy renault master, bus fiat doblo oraz ciężarowe renault magnum. W wypadku – jak informowały nas służby – zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne.

Jak się jednak okazuje, sprawa wypadku ma swój kolejny tragiczny odcinek. Z informacji, które w środę (25 sierpnia) przekazały toruńskie Nowości wynika, że w zderzeniu zginęła jeszcze jedna osoba, jednak ciała ofiary nie zauważyli tak policjanci, jak i strażacy, ratownicy medyczni oraz prokurator. – Taka sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć – mówią w nieoficjalnej rozmowie z Nowościami policjanci z wydziału kryminalnego toruńskiej komendy. Według gazety, ciało drugiej ofiary zostało ujawnione dopiero na policyjnym parkingu. Jak podają Nowości, obie ofiary śmiertelne poniedziałkowego wypadku podróżowały busem.

Próbowaliśmy dopytać o szczegóły rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Mł. insp. Monika Chlebicz, mimo kilku prób połączeń, nie odebrała od nas telefonu, natomiast w rozmowie z Nowościami przyznała, że zawieszonych w czynnościach służbowych zostało pięciu funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego toruńskiej policji, w tym zastępca naczelnika. Sprawę ma wyjaśniać Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy.