To tylko zwierzę? Nie dla OTOZ Animals!
Dodano: 28.02.2020 | 20:43Na zdjęciu:
Fot. OTOZ Animals
Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę – tyle mówi artykuł 1 Ustawy o ochronie zwierząt. O tym, jak w praktyce przedstawiają się prawa zwierząt w naszym regionie, najlepiej wiedzą inspektorzy OTOZ Animals, oddziału kujawsko-pomorskiego.
Daria Pilewska
Ekspert ds. Ochrony Zwierząt
Kim są ludzie, którzy w naszym województwie poświęcają swój wolny czas na ratowanie zwierząt? W większości są oni pracownikami Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy. Zootechnicy, technicy weterynarii, doświadczeni opiekunowie psów, kotów oraz gryzoni. Pielęgniarze posiadający większe doświadczenie w pracy z osobnikami lękliwymi, agresywnymi, sprawiającymi trudności wychowawcze niż niejeden certyfikowany behawiorysta. Patrzący na zwierzęta rozumem i sercem. Mający pojęcie, jak odróżnić znęcanie od nieporadności życiowej właściciela. Wiedzący, kiedy trzeba wesprzeć w trudnej sytuacji, a kiedy zwierzę z obecnym opiekunem nie może zostać ani minuty dłużej. Potrafiący udzielić pierwszej pomocy rannemu psu. I nie dający sobie wmówić, że obroża wrosła w nocy w szyję. Tygodniowo przejeżdżają kilkaset kilometrów rozwożąc karmę, wymieniając budy na nowe, interweniując tam, gdzie właściciel w oczywisty sposób znęca się nad czworonogami.
Ludzie z doświadczeniem. Bydgoszczanin Zdzisław Lustig od ponad dwudziestu pięciu lat pracuje w schronisku przy ulicy Grunwaldzkiej. Prawie dwadzieścia lat działa w OTOZ Animals, w tym od dziesięciu w oddziale kujawsko-pomorskim. Dzięki jego skutecznym działaniom uratowanych zostało kilka tysięcy zwierząt.
Aktualnie w bydgoskiej jednostce działa łącznie dziewiętnaście osób, które wspólnie walczą o to, żeby Ustawa o ochronie zwierząt nie była tylko teorią.
Ale inspektorat to nie tylko ludzie jeżdżący w teren. To również prawnicy, bez których trudno byłoby walczyć w sądzie o sprawiedliwość dla czworonogów i szkolić służby mundurowe. To Magdalena Akolińska, radca prawny, która stworzyła kompendium wiedzy z zakresu ochrony zwierząt dla funkcjonariuszy policji oraz straży miejskiej. W gronie kujawsko-pomorskiego oddziału są również fantastyczni weterynarze. Nie można też nie wspomnieć o domach tymczasowych. Prywatnych osobach, które stworzyły pod swoim dachem azyl dla najbardziej skrzywdzonych, wymagających szczególnej opieki, ale też chorych i starszych zwierząt. Jest to niezwykle trudna rola, ponieważ wiąże się z nieuchronnym, szybkim rozstaniem z podopiecznym, któremu oddało się całe serce.
Mieszczący się w Bydgoszczy oddział OTOZ to przede wszystkim człowiek-instytucja, Izabella Szolginia, wieloletni dyrektor Schroniska dla Zwierząt i wiceprezes OTOZ Animals w Polsce.
Oddział kujawsko-pomorski OTOZ Animals od lat wspiera też bydgoskie schronisko. Prowadzi działania mające na celu zapobieganie bezdomności zwierząt. I konsekwentnie walczy o sprawiedliwość dla tych, którzy głosu nie mają.
Dzięki współpracy OTOZ Animals z Komisariatem Policji w Koronowie niedawno kolejne zwierzę dostało szansę na nowe życie. Pomimo ujemnych temperatur w nocy pies nie miał możliwości, aby schować się przed zimnem. Do tego łańcuch na szyi, brak dostępu do wody i jedzenia, a także opieki weterynaryjnej. Mija miesiąc od czasu, kiedy suczka trafiła pod opiekę bydgoskiego schroniska. Poniżej przedstawiamy, jak się zmieniła.
- test - 27 stycznia 2025
- Bolo i Wars czekają na nowy dom. Wcześniej żyły w fatalnych warunkach - 27 lutego 2023
- Nie kupuj, adoptuj! Historia Miśka - 31 stycznia 2022