Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Tragedia na rondzie Inowrocławskim wraca do sądu. Obrońcy skazanych złożyli apelacje

Dodano: 28.05.2023 | 10:45

Na zdjęciu: W środę, 14 czerwca miną dwa lata od tragicznego w skutkach wypadku na rondzie Inowrocławskim, w którym zginęła 12-letnia dziewczynka.

Fot. KWP Bydgoszcz / archiwum

W połowie sierpnia Sąd Okręgowy w Bydgoszczy będzie rozpoznawał apelacje od wyroku w procesie po tragicznym w skutkach wypadku na rondzie Inowrocławskim, w którym zginęła 12-latka, a 83-letni mężczyzna został ranny.

Jak ustalił nasz dziennikarz, do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy wpłynęły już apelacje po wyroku Sądu Rejonowego. Te – jak przekazuje nam rzecznik prasowy wydziału karnego Sądu Okręgowego w Bydgoszczy sędzia Daniel Sobociński – złożyli obrońcy skazanych w pierwszej instancji kierowców oraz prokurator. – Termin rozprawy apelacyjnej został wyznaczony na 17 sierpnia – informuje sędzia Sobociński.

Przypomnijmy: Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w procesie pierwszej instancji w połowie lutego br. uznał winę obu kierowców i wymierzył im wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, do tego mają orzeczony roczny zakaz prowadzenia pojazdów, przy czym sąd na poczet kary zaliczył im okres zatrzymania prawa jazdy, tj. od 14 czerwca 2021 r. – od dnia, w którym doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Obaj muszą też zapłacić po dziesięć tysięcy złotych zadośćuczynienia rodzicom zmarłej 12-letniej Wiktorii oraz po dwa tys. zł rannemu w wypadku 83-latkowi. Obaj kierowcy przed sądem odpowiadali za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym (mieli postawiony zarzut z art. 177 p.1 kodeksu karnego, który jest zagrożony karą nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności).

Wspomnijmy, że wyrok ogłoszony w sądzie pierwszej instancji jest niższy od tego, o który wnioskowali śledczy z bydgoskiej prokuratury, którzy nadzorowali śledztwo w tej sprawie. Dla jednego z kierowców, prokuratura wnioskowała o cztery lata bezwzględnego pozbawienia wolności i pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, zaś dla drugiego – o rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i trzyletniego zakazu prowadzenia pojazdów. Obrońcy chcieli uniewinnienia, a jeden z adwokatów podczas mów stron wnosił o ewentualną zmianę kwalifikacji czynu, do czego sąd się jednak nie przychylił.

W środę, 14 czerwca miną dwa lata od tragicznego w skutkach wypadku, do którego doszło na rondzie Inowrocławskim. Zderzyły się wówczas dwa auta osobowe: seat i volkswagen passat. Z pierwszych ustaleń śledczych wynikało, że to właśnie kierowca seata miał dokonać niewłaściwego manewru zmiany kierunku ruchu jazdy, w wyniku czego zderzył się z vw passatem, który następnie zjechał na chodnik i uderzył w sygnalizator. Ten się przewrócił i przygniótł 12-letnią dziewczynkę, która oczekiwała na zielone światło, aby móc przejść na drugą stronę jezdni. 12-latka zginęła, a stojący obok 83-letni mężczyzna został ranny

0 0 votes
Article Rating
Szymon Fiałkowski
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Hmmm
Hmmm
1 rok temu

Hmmm, a czemu jest winny kierowca Passata? Idąc takim tokiem rozumowania to trzeba by również skazać montera, który w tym miejscu zamontował sygnalizator.

kjon
kjon
1 rok temu

passat jechał za szybko, przyczynił się do zdarzenia.

Klaudiusz Dobrzeniecki

Jadąc za szybko przyczynił się do zderzenia ? Jak by jechał jeszcze szybciej to by się minęli i by nie było wypadku szkoda ze niewinny człowiek jeszcze poszkodowany przez jakiegoś jełopa tez za to odpowiada…