Trefl Gdańsk pokonał BKS Visłę w PlusLidze. Winiarski: Wiedziałem, że to będzie ciężkie spotkanie
Dodano: 24.02.2020 | 22:44Jak szkoleniowiec Trefla Gdańsk skomentował przebieg niedzielnego meczu w Łuczniczce?
Na zdjęciu: Michał Winiarski miał po meczu w Łuczniczce powody do radości.
Fot. Szymon Fiałkowski
W meczu, który zakończył dwudziestą kolejkę spotkań w siatkarskiej PlusLidze, BKS Visła Bydgoszcz uległa we własnej hali Treflowi Gdańsk 1:3.
Trenerem gdańszczan w tym sezonie jest Michał Winiarski – były siatkarz bydgoskiej drużyny i były reprezentant Polski. Jak z jego perspektywy wyglądał mecz w Immobile Łuczniczce? – Jestem wręcz przeszczęśliwy z tych trzech punktów – mówił trener Trefla. – Wiedziałem, że to będzie bardzo ciężkie spotkanie, tym bardziej że zespół z Bydgoszczy zaczął je bardzo mocno w polu serwisowym. My graliśmy zbyt nerwowo, byliśmy ospali i nie potrafiliśmy znaleźć swojego rytmu gry – dodawał.
Winiarski cieszył się, że po przegranym pierwszym secie, jego zespół wrócił do swojego odpowiedniego rytmu gry. – Cieszę się, że drugi set był zupełnie inny, potem ponownie straciliśmy serią punkty, ale od stanu 15:15 zaczęliśmy grać swoją siatkówkę. Na pewno pomogło wejście Rubena Schotta, nie chciałem z niego korzystać od razu, bo był przeziębiony i nie trenował. Cieszę się, że wszedł i pomógł drużynie, dla mnie każdy członek zespołu jest bardzo ważną postacią – podkreślał.
– Byliśmy dobrze zorganizowani, trzy sety w naszym wykonaniu były na bardzo wysokim poziomie – komentował Winiarski. Zwrócił też uwagę, że jego zespół ustawił sobie grę zagrywką i nie popełniał w tym elemencie zbyt wielu błędów.