Trudna przeprawa Zawiszy. Emocje do samego końca

Dodano: 26.09.2020 | 22:03

Na zdjęciu: W sobotę piłkarze Zawiszy trzy razy cieszyli się ze zdobycia bramki.

Fot. Szymon Fiałkowski/archiwum

W sobotnim meczu IV ligi piłkarze Zawiszy Bydgoszcz wygrali 3:2 z Legią Chełmża. Początkowo wydawało się, że niebiesko-czarni łatwo zwyciężą, ale w II połowie legioniści nastraszyli bydgoszczan.

Już w 8. minucie Tomasz Żyliński wyprowadził Zawiszę na prowadzenie, a w 12. Korneliusz Sochań podwyższył na 2:0. Jeśli ktoś myślał, że pod nieobecność zawieszonego za kartki Kamila Żylskiego, bydgoszczanie będą mieli problem ze zdobywaniem bramek, to szybko został wyprowadzony z błędu. Tym bardziej, że w 19. minucie Żyliński strzelił na 3:0 i z takim wynikiem obie drużyny zeszły na przerwę.

Po zmianie stron sprawy przybrały jednak nieoczekiwany obrót. W 71. minucie Bartosz Szprenglewski zdobył pierwszą bramkę dla gości, a w 81. Karol Maksajdowski strzelił gola kontaktowego. Mimo nerwowej końcówki Zawisza zdołał jednak dowieźć wygraną do końca.

Po 9. kolejkach bydgoszczanie zajmują trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 20 punktów.

9. kolejka IV ligi
Zawisza Bydgoszcz – Legia Chełmża 3:2 (3:0)
bramki: Tomasz Żyliński 8′, 19′, Korneliusz Sochań 12′ – Bartosz Szprenglewski 71′, Karol Maksajdowski 81′

Zawisza: Mich. Oczkowski – Czyżniewski, Orlicki, Witucki, Stoppel – Sochań, Dahms – Jaskólski (69′ Mat.Oczkowski), Mielcarek (86′ Deresiewicz), Prejs – Żyliński (69′ Kozłowski).