Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Trwa demontaż kolejnych elementów pomnika w Dolinie Śmierci. Co z remontem?

Dodano: 26.11.2024 | 13:14

Na zdjęciu: Demontaż "kłosów" rozpoczął się we wtorek, 26 listopada/

Fot. Łukasz Ulanowski

Zgodnie z zapowiedziami we wtorek, 26 listopada rozpoczął się demontaż pozostałych „kłosów” umieszczonych na szczycie uszkodzonego pomnika w fordońskiej Dolinie Śmierci. Ostatecznie odstąpiono od usunięcia słupów, lecz i tak pomnik musi zostać naprawiony. Czy prace uda się wykonać przed 13 października 2025 roku, czyli w dniu 50. rocznicy odsłonięcia dzieła Józefa Makowskiego?

Po wiosennym uszkodzeniu stalowego szczytowego elementu monumentu, latem dokonano jego demontażu. Następnie wykonano ekspertyzę techniczną dokumentu: do jej zapisów dotarliśmy jako pierwsi. – Ze względu na zaawansowaną korozję blach łoża „kłosów” jako elementu nośnego mocującego je do słupa, należy jednoznacznie stwierdzić, że obiekt jest w stanie awaryjnym i może zagrażać bezpieczeństwu ludzi i mieniu – napisali jej autorzy, sugerując wykonanie naprawy przed zimą.

Twórcy ekspertyzy zalecili demontaż dwóch pozostałych „kłosów” i ich wzmocnienie w warsztacie, by zabezpieczyć je przed osadzaniem wody. W reakcji ratusz ogłosił przetarg na usunięcie pozostałych kłosów, ale także trzech stalowych słupów o wysokości około 20 metrów. – Powyższe elementy należy zdemontować do wysokości betonowego cokołu – czytamy w opisie postępowania.

W trakcie postępowania miasto zrezygnowało jednak z demontażu słupów; ostatecznie wybrany wykonawca – firma Everest – usunie jedynie przerdzewiałe „kłosy”. Jak przekazała rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy Marta Stachowiak umowę zawarto 13 listopada. Dziś (26 listopada) przy górującym nad Fordonem monumentem pojawił się dźwig i rozpoczęto „usunięcie” charakterystycznych elementów. Kiedy można spodziewać się naprawy monumentu?


PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: 30 lat po zabójstwie na Pikniku Country w Fordonie. Jak impreza zamieniła się w tragedię


W przyszłym roku miasto przygotuje niezbędną dokumentację na odbudowę pomnika i jego otoczenia. Po uzyskaniu stosownych pozwoleń ogłosimy przetarg na przedmiotowe prace – dodaje rzeczniczka prezydenta. Środki na cel „są zabezpieczone w budżecie WIM w puli na tego typu realizacje”. W projekcie budżetu na przyszły rok nie wyszczególniono jednak pozycji dot. modernizacji pomnika, co może budzić niepokój o dalsze finansowanie prac.

Rzeczniczka Rafała Bruskiego zaznacza, że „wykonanie szacunkowego kosztorysu i podjęcie decyzji, co do zakresu jego realizacji będzie możliwe po wykonaniu dokumentacji projektowej”. Trudno sobie wyobrazić inny scenariusz niż całkowita modernizacja pomnika i przywrócenie mu dawnej świetności; należy jednak dodać, że w równie złym stanie co monument jest jego otoczenie – schody, drogi czy plac. Temat środków na odnowę symbolu niemieckich zbrodni mają podjąć radni Bydgoskiej Prawicy.