Trwa usuwanie skutków groźnego wypadku z udziałem cysterny. Kiedy droga krajowa nr 5 zostanie otwarta? [ZDJĘCIA]

Dodano: 27.04.2019 | 12:21

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: W sobotę po południu władze samorządowe oraz służby odbędą spotkanie, po którym zapadnie decyzja, czy ruch na drodze krajowej nr 5 w rejonie Szubina może zostać przywrócony.

Fot. Maciej Rejment

Powoli normuje się sytuacja po wypadku dwóch ciężarówek, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek na obwodnicy Szubina. Przez ponad dobę ze skażeniem diizocyjanianem toluenu (TDI) walczyli między innymi ratownicy chemiczni z Bydgoszczy. Służby nadal pracują na miejscu, a w sobotę po południu zapadnie decyzja, czy i kiedy ruch na drodze krajowej nr 5 zostanie wznowiony.

Wysłana na miejsce bezpośrednio po wypadku grupa chemiczna z fordońskiej jednostki wróciła do bazy po ponad 24-godzinnej pracy – w sobotę o godzinie 1:30. W szczycie na miejscu pracowało około dwudziestu zastępów strażaków, którzy musieli mierzyć się z wyciekiem kilku ton TDI. Konieczne było przepompowanie części substancji do innej cysterny, a także zabezpieczenie skażonego terenu. Wszystko musiało odbywać się w warunkach nadzwyczajnej ostrożności, gdyż TDI, służące między innymi do produkcji pianek poliuretanowych i w przeszłości produkowane chociażby w bydgoskim Zachemie, to substancja wysoce toksyczna. Niestety, odczuł to między innymi kierowca scanii, który zderzył się z cysterną. Rozszczelnienie tej ostatniej i poważne uszkodzenie kabiny scanii spowodowało, że kierujący ciężarówką z naczepą z kontenerem doznał poważnych obrażeń – jest poparzony, z nieoficjalnych ustaleń wynika, że stracił również wzrok. Ma także urazy biodra i kończyn. Trafił do jednego z bydgoskich szpitali.

Z uwagi na wystąpienie skażenia droga została zamknięta „do odwołania”. Wyznaczono objazdy – dla pojazdów osobowych przez Szubin, dla ciężarowych – przez Łabiszyn. Ale tiry na ulicach Szubina także się pojawiły, co szeroko komentują mieszkańcy miasta. Jedna z mieszkanek przekonywała, że ich prędkość znacząco przewyższa tę dopuszczalną na terenie zabudowanym. „Bałam się z dziećmi stać przy pasach” – napisała na jednej z grup zrzeszających mieszkańców Szubina na Facebooku.

Aktualnie na miejscu wypadku nadal pracują cztery zastępy straży pożarnej. Trwają prace porządkowe i usuwanie maszyn. Od piątku na miejscu pracuje specjalnie powołany sztab kryzysowy złożony z władz samorządowych i przedstawicieli służb. To od ich decyzji zależą dalsze ruchy i ewentualne ponowne otwarcie drogi. – Najbliższe spotkanie z udziałem zarządcy drogi, starosty, a także przedstawicieli pracujących na miejscu zdarzenia formacji planowane jest w sobotę na godzinę szesnastą – usłyszeliśmy od oficera prasowego nakielskiej straży pożarnej kpt. Bartosza Walkowiaka.

Do wypadku dwóch tirów doszło w czwartek po godzinie 23:00 na łuku drogi, gdzie występują utrudnienia związane z powstającą drogą ekspresową S5. Jak informowali nas w piątek miejscowi policjanci, trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. – Na razie nie jesteśmy w stanie dokładnie ocenić, w jaki sposób doszło do wypadku – mówił w piątek naszemu portalowi asp. szt. Damian Moczadło z Komendy Powiatowej Policji w Nakle. Drugi z kierowców (prowadzący cysternę) uczestniczących w zdarzeniu również wymagał hospitalizacji, ale według dotychczasowych informacji jego stan nie jest tak poważny jak wspomnianego kierowcy scanii.

AKTUALIZACJA: Po spotkaniu sztabu kryzysowego, które trwało około dwóch godzin, podjęto decyzję o wznowieniu ruchu na DK nr 5. Droga została odblokowana o godzinie 21:00.