Nie będzie zmian w uchwale antysmogowej. Będzie za to okrągły stół
Dodano: 28.11.2023 | 13:14Na zdjęciu: Zarząd województwa podjął decyzję, by nie wydłużać czasu na dostosowanie systemów grzewczych do standardów środowiskowych.
Fot. Szymon Fiałkowski
Nie będzie „demontażu” wprowadzonej cztery lata temu uchwały antysmogowej, uchwalonej przez sejmik województwa. Mimo pomysłów wydłużenia terminu nawet do 2030 roku, Piotr Całbecki postanowił utrzymać nakaz wymiany pozaklasowych „kopciuchów” do 1 stycznia 2024 roku i zapowiedział „okrągły stół” dotyczący przyspieszenia w kwestii walki ze smogiem.
W październiku portal SmogLab informował, że w województwie kujawsko-pomorskim trwały przymiarki do „demontażu” wprowadzonej cztery lata temu uchwały antysmogowej, uchwalonej przez sejmik województwa. Jej najważniejszy zapis zobowiązywał właścicieli nieruchomości do wymiany pozaklasowych „kopciuchów” przed 1 stycznia 2024 roku. Zamiast zachęt do przyspieszania likwidacji źródeł smogu, władze województwa chciały opóźnić czas ich wymiany. Propozycje wydłużenia terminu wprowadzenia zakazu używania takich pieców do 2026 roku przedstawili radni sejmiku z ramienia Prawa i Sprawiedliwości – zarząd województwa zaproponował natomiast, że piece „kopciuchy” należy wymienić do… 2030 roku.
Z pomysłami lokalnych polityków nie zgadzali się działacze społeczni, w tym Bydgoski Alarm Smogowy, który przygotował petycję online stanowiącą protest wobec zamiarów wydłużenia terminu na wymianę pieców. – Mamy nadzieję, że radni sejmiku się opamiętają. Że usłyszą głos mieszkańców, którzy mają już dość życia w smogu. Pod petycją czytamy komentarze osób, które np. chorują na astmę i odliczały dni do wejścia w życie zakazu kopciuchów, że wreszcie lepiej się poczuć w okresie grzewczym – apelowała reprezentująca organizację Kamila Gawrońska-Dickson. Pismo z podpisami mieszkańców regionu trafiło do marszałka; urząd przeprowadził też konsultacje społeczne w sprawie zmian.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zamach na czyste powietrze w Bydgoszczy? Sejmik chce, by „kopciuchy” działały dłużej
Ostatecznie zarząd województwa podjął decyzję, by nie wydłużać czasu na dostosowanie systemów grzewczych do standardów środowiskowych – zdecydował o tym wynik konsultacji społecznych i argumenty dotyczące zdrowia publicznego. Wczoraj (27 listopada) podczas konferencji prasowej marszałek Piotr Całbecki podkreślił jednak, że niewydłużenie terminu obowiązkowej wymiany tak zwanych „kopciuchów” na piece grzewcze spełniające standardy wynikające z ochrony powietrza nie oznacza, że wszyscy, którzy tego nie uczynią, będą ponosić konsekwencje prawne.
Całbecki zaapelował jednocześnie do organów odpowiedzialnych za egzekwowanie uchwały (która jest na terenie województwa prawem miejscowym) o elastyczne podejście, uwzględniające sytuację materialną przede wszystkim znajdujących się w trudnej sytuacji właścicieli domów jednorodzinnych. – Wiadomo bowiem, że zmiana systemu grzewczego to nie tylko wymiana pieca, ale także przejście np. na ogrzewanie gazowe czy elektryczne, co może być niewykonalne dla rodzin o niskich dochodach – podkreśla urząd.
Marszałek zaprosił też przedstawicieli różnych środowisk na okrągły stół, który będzie radził nad tym jak przyspieszyć realizację uchwały antysmogowej i jak pomóc w dostosowaniu się do jej wymogów osobom i instytucjom, których na to nie stać. Obrady odbędą się 16 stycznia 2024 roku.
Bydgoski Alarm Smogowy jest zadowolony z takiego obrotu sprawy. – Chcieliśmy wam serdecznie podziękować za wsparcie w akcji zbierania podpisów pod petycją. Każdy głos został zaliczony jako głos sprzeciwu wobec wydłużania terminów, w konsultacjach społecznych, które trwały do 27 października. Dzięki naszej wspólnej interwencji udało nam się zapobiec siedmiu tysiącom nadmiarowych zgonów, do których doszłoby w perspektywie sześciu lat, gdyby uchwała antysmogowa została rozmontowana – podkreśla stowarzyszenie.
Uchwała antysmogowa. Czego zabrania?
Przyjęta w czerwcu 2019 uchwała antysmogowa dla Kujaw i Pomorza zawiera katalog paliw stałych, których stosowanie jest zakazane oraz określa standardy emisyjne i w zakresie efektywności energetycznej, którym muszą podlegać wszystkie piece centralnego ogrzewania, inne piece, a nawet domowe kominki. Określa też stosunkowo długie okresy przejściowe dla części nowych regulacji – tak, by ich wprowadzenie było jak najmniej uciążliwe i wpisywało się w naturalny rytm wymiany wyeksploatowanych urządzeń. Od 1 stycznia 2024 roku wchodzi w życie zakaz eksploatacji tzw. pozaklasowych kotłów grzewczych.
- Posłowie Bogucki i Schreiber przekonują: Sytuacja finansowa samorządów nie uległa zmianie - 11 grudnia 2024
- Konfederacja z rózgą dla rządu Tuska. „Tłuste koty PiS-u zostały zamienione na tłuste koty KO i PSL” - 11 grudnia 2024
- Sztuka wychodzi z Politechniki. Uczelnia nawiązała współpracę z III LO - 11 grudnia 2024