Umiarkowana radość polityków PiS po drugiej turze wyborów prezydenckich. „Musimy spróbować skleić Polskę”
Dodano: 13.07.2020 | 00:50Na zdjęciu: Radość polityków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości w Hotelu Pod Orłem.
Fot. Szymon Fiałkowski
Umiarkowana radość i optymizm zapanowały w hotelu Pod Orłem, gdzie bydgoscy politycy Prawa i Sprawiedliwości i sympatycy zorganizowali wieczór wyborczy po drugiej turze wyborów prezydenckich. – Wierzę, że wygrana Andrzeja Dudy będzie znacząca – mówiła Ewa Kozanecka.
W hotelu Pod Orłem pojawili się najważniejsi politycy bydgoskich struktur PiS: Tomasz Latos, Piotr Król, Łukasz Schreiber, Ewa Kozanecka, a także Jarosław Wenderlich. Do ostatnich chwil, wyniki wyborów były niewiadomą, tym bardziej że na godzinę 17:00 frekwencja – jak podawała PKW – wyniosła ponad 51%.
Gdy po godzinie 21:00 opublikowano pierwsze wyniki sondażowe, które dały minimalną przewagę Andrzejowi Dudzie, wśród polityków i sympatyków PiS zapanowała radość. Była ona jednak bardzo umiarkowana, bowiem przewaga ubiegającego się o reelekcję Dudy nad konkurentem była minimalna – wynosiła zaledwie 0,8%, co nie zdarzyło się dotąd w historii Polski.
– Mam nadzieję, że jak PKW poda wyniki, to przewaga Andrzeja Dudy będzie większa – komentował na gorąco poseł Piotr Król. Zwracał przy tym uwagę na najwyższą w historii wyborów frekwencję, która wynosiła ponad 68,9%. – Jak wysoka frekwencja się potwierdzi, to prezydent będzie miał bardzo silny mandat – dodawał i podkreślił, że taki frekwencyjny wynik służy demokracji. Zdaniem Króla, wygrana Andrzeja Dudy oznaczałaby spokojną współpracę na linii prezydent – parlament, a w przypadku zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego ustawy byłyby wetowane.
Z kolei Tomasz Latos podkreślał, że zawsze w sondażach – czy to przed wyborami prezydenckimi, czy parlamentarnymi – kandydaci Prawicy byli niedoszacowani w badaniach exit poll. – Musimy z pokorą poczekać na oficjalne wyniki – zaznaczał.
Musimy spróbować skleić Polskę, zasypać choć część podziałów
– mówił na gorąco bydgoski poseł PiS. Te słowa powtórzył potem w krótkim przemówieniu w sali malinowej hotelu Pod Orłem. – My z kolei musimy więcej rozmawiać z opozycją – zakończył.
[AKTUALIZACJA]
g. 0:00 Jak podaje Ipsos w pierwszym sondażu late poll (po przeliczeniu głosów z 50% obwodowych komisji wyborczych w kraju), Andrzej Duda ma 50,8% poparcia, a Rafał Trzaskowski – 49,2%.