Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Umowa podpisana. Operator hali targowej niebawem zacznie jej adaptację

Dodano: 12.10.2020 | 12:26

Na zdjęciu: W hali targowej znajdą się liczne stoiska handlowe.

Fot. Urząd Miasta Bydgoszczy

Urząd miasta informuje o podpisaniu umowy z firmą Net2b – operatorem hali targowej przy ulicy Magdzińskiego. Pod koniec roku zakończy się trwający od ponad roku remont konserwatorski obiektu – wtedy też zostanie on przejęty przez jego nowego dzierżawcę.

Przetarg na dzierżawę gmachu, odkupionego przez urząd miasta od Bydgoskiej Spółdzielni Spożywców w 2016 roku został ogłoszony w styczniu i trwał do końca sierpnia. Adaptacją zabytkowej hali było zainteresowanych wiele podmiotów z całej Polski, ale ostatecznie tylko jedna oferta spełniała wszystkie kryteria. Była to propozycja bydgoskiej spółki Net2b, która inwestuje w pomysł prezentowany tej wiosny przez Patryka Maćkowiaka.

Pierwsze szczegóły planu adaptacji poznaliśmy 23 września, podczas konferencji prasowej z udziałem przedstawicielki dzierżawcy oraz urzędu miasta. Do dyspozycji klientów oddane zostaną trzy poziomy – strefa podziemna, parterowa i antresola.

Umowa podpisana. Operator hali targowej niebawem zacznie jej adaptację

Zobacz również:

Hala targowa wraca do życia. Zobacz, jak mają wyglądać jej wnętrza

– Wchodząc z ulicy Magdzińskiego do Hali Targowej wejdziemy do otwartej i wspólnej przestrzeni konsumpcyjnej dla 10 różnych tematycznie kuchni. Cocktail bar ma być najwyższym regałem barowym w Polsce i jednocześnie kameralną sceną dla muzyków. W całym obiekcie przewidziano 4 strefy eventowe: 2 na kondygnacji 0 i po jednej na -1 i +1. Na antresoli znajdzie się kawiarnia, miejsce do nauki wyposażone w elementy multimedialne oraz centrum szkoleniowe oferujące kursy gotowania czy cukiernictwa – opisuje biuro prasowe urzędu miasta. W podziemiu utworzony zostanie również browar rzemieślniczy – urzędnicy podkreślają, że będzie to jedna z niepowtarzalnych atrakcji hali.

Projekt nowego operatora zakłada stworzenie w hali kilku punktów usługowych, m.in. barber shopu czy piekarni. – Stanowiska handlowe umieścimy w piwnicy hali, natomiast targowe – na poziomie zero i w strefie przechodniej – przekonywała przedstawicielka Net2b Anna Żakowska-Pindel. Projekt wnętrza hali ma w swoich detalach nawiązywać do historii miasta i regionu – w centralnym miejscu kondygnacji podziemnej znajdzie się historyczny dziedziniec, w którym będzie można głębiej przyjrzeć się historii obiektu oraz miasta. Wiadomo już, że symbolem graficznym hali będzie kogut, który ma znaleźć się w wielu miejscach w jej wnętrzach.

Dzierżawca obiektu chce też wykorzystać przestrzeń na zewnątrz hali, znajdującą się od strony ulicy Podwale. – Przewidujemy tam część rozrywkowo-kulturalną – stwierdziła Żakowska-Pindel. Według koncepcji, w tym miejscu ma powstać kino letnie z piaszczystą plażą i leżakami. – Nie zabraknie też sceny, na której odbywać się będą koncerty i inne wydarzenia „pod chmurką” – uzupełnia ratusz. Na zewnątrz znajdzie się także bazar, a na nim świeże warzywa i owoce, pieczywo oraz produkty ekologiczne.

W poniedziałek, 12 października bydgoski ratusz poinformował, że podpisał umowę dziesięcioletniej dzierżawy hali z firmą Net2b. Po zakończeniu remontu konserwatorskiego obiektu (według urzędu miasta prace mają potrwać do końca tego roku) firma przejmie władanie nad obiektem i będzie miała 18 miesięcy na stworzenie wyjątkowego miejsca spotkań bydgoszczan. W ramach remontu, który pochłonął 2,3 miliona złotych, mury gmachu przy Magdzińskiego zostały oczyszczone, odnowione i zabezpieczone. Wyremontowano także dach – w ramach ostatniego etapu prac trwa wymiana świetlików.

Koncepcja adaptacji hali zyskała duże uznanie mieszkańców i ekspertów. – Ten projekt nie będzie konkurencją dla biznesów, znajdujących się w centrum, ale będzie ich wzbogaceniem. 40% powierzchni targowej będzie dodatkowym magnesem dla Starego Miasta. Rozbudowa obiektu o antresolę sprawi, że w hali powstanie też centrum kulturalne i miejsce dla koncertów, którego obecnie bardzo brakuje – podkreślał Maciej Bakalarczyk, menedżer Starego Miasta i Śródmieścia.