Utrzymanie się oddaliło. BKS Visła przegrał kluczowy mecz z MKS-em Będzin
Dodano: 09.02.2020 | 08:26W PlusLidze siatkarzy rozegrano awansem 24 kolejkę spotkań.
Na zdjęciu: Rafał Faryna radził sobie w ataku z podwójnym bydgoskim blokiem.
Fot. Szymon Fiałkowski / archiwum
Już co najwyżej iluzoryczne robią się szanse siatkarzy BKS Visła na utrzymanie miejsca w PlusLidze. Niezwykle ważny mecz dla układu tabeli, bydgoski zespół w Sosnowcu przegrał i nie powiększył dorobku punktowego.
W pierwszym meczu tych dwóch drużyn, w Immobile Łuczniczce górą również byli będzinianie, tyle że ich triumf rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku. Przed własną publicznością, zespół Jakuba Bednaruka zgarnął pełną pulę. Bydgoszczanie przegrali po raz siedemnasty.
Obaj trenerzy postawili na swoje najmocniejsze szóstki. Pierwszy set meczu był wyrównany do stanu 17:17, potem na kilka punktów odskoczyli gospodarze. To, co mogło irytować w grze bydgoszczan to seryjne błędy dotknięcia siatki przy próbie zablokowania ataków zawodników rywali, a ci kontrowali. Na blok dwukrotnie nadział się Jakub Peszko, asem serwisowym popisali się Grzegorz Pająk i David Sossenheimer, co dało MKS-owi pięć punktów przewagi (23:18, 24:19). Tej straty, zespół Przemysława Michalczyka nie był już w stanie odrobić. Druga partia to już znacznie lepsza gra bydgoszczan. W ofensywie z bardzo dobrej strony pokazał się Gonzalo Quiroga, ale też swoją zagrywkę dołożył Michał Filip (trzy asy). Zrobiło się 14:9 dla BKS Visła. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat i zbliżyli się na dwa punkty (13:15), gdy z zagrywki punkt zdobył Pająk. Bydgoszczanom udało się jednak tę zaliczkę obronić do końca partii.
Podobny przebieg miały też dwie kolejne odsłony. Bydgoscy siatkarze długo walczyli punkt za punkt, ale w trzecim secie będzinianie odskoczyli od stanu 13:13 na trzy punkty zaliczki. Dobrze rozczytany został atakujący bydgoszczan Michał Filip, który nie był tak skuteczny, jak w meczu z Asseco Resovią. W Sosnowcu skończył 16 z 32 ataków (50% skuteczności), ale aż sześciokrotnie był blokowany. Po drugiej stronie siatki brylował za to Rafał Faryna, zdobywca 24 punktów. Czwarta partia rozstrzygnęła się od stanu 19:19. Filip nadział się na blok, Peszko zaatakował w aut, a Sossenheimer posłał asa serwisowego. Będzinianie dopisali sobie po ostatniej akcji meczu niezwykle ważne trzy punkty do ligowej tabeli.
Bydgoszczanie mają osiem punktów straty do bezpiecznego miejsca w tabeli. W poniedziałek (17.02), BKS Visła zagra na wyjeździe z GKS-em Katowice (hala w Szopienicach, 20:30), a we własnej hali drużyna Przemysława Michalczyka wystąpi 23 lutego w starciu z Treflem Gdańsk (20:30).
PLUSLIGA – FAZA ZASADNICZA, SEZON 2019/2020 – 24 KOLEJKA – 8.02.2020 R.
MKS BĘDZIN – BKS VISŁA BYDGOSZCZ 3:1 (25:21, 19:25, 25:19, 25:20)
MKS: Pająk 4, Sobański 11, Ratajczak 4, Faryna 24, Sossenheimer 15, Gunia 11 oraz Potera (libero), Macheta (libero), Dryja 4, Buczek, J. Fornal 1.
BKS VISŁA: Masny, Quiroga 17, Gałązka 13, Filip 19, Peszko 11, Woch 7 oraz K. Szymura (libero), Bonisławski (libero), Gryc.
Sędziowali: Maciej Kolendowski, Tomasz Flis.
Komisarz PlusLigi: Jerzy Kajzer.
Kwalifikator PlusLigi: Sylwester Strzylak.
Widzów: 1.300.
MVP meczu: Rafał Faryna (MKS Będzin).
PLUSLIGA – WYNIKI 24 KOLEJKI
Aluron Virtu CMC Zawiercie – GKS Katowice 0:3 (22:25, 22:25, 19:25)
Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3:1 (21:25, 25:19, 25:21, 25:20)
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Cuprum Lubin 3:1 (25:21, 23:25, 25:12, 25:21)
Ślepsk Malow Suwałki – PGE Skra Bełchatów 3:1 (16:25, 25:22, 25:21, 28:26)
Verva Warszawa Orlen Paliwa – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:21, 25:17, 18:25, 25:18)
Cerrad Enea Czarni Radom – Asseco Resovia Rzeszów -:- (
Jest nie sześć a osiem punktów straty do Będzina.