Lód załamał się pod psem. Mieszkańcy ruszyli z pomocą

Dodano: 07.01.2017 | 16:08

W akcji uczestniczyli również strażacy.

Na zdjęciu: Lód na jeziorze nie był zbyt mocny.

Fot. Wikipedia (wolny dostęp)

W piątkowe przedpołudnie w okolicach jeziora Kusowo w gminie Dobrcz toczyła się walka o życie psa, który nie mógł samodzielnie wydostać się spod lodu. Pomimo interwencji mieszkańców oraz strażaków, zwierzęcia niestety nie udało się uratować.

Tonącego psa zauważyli ludzie spacerujący przy jeziorze przed godziną 11:00. Najpierw usłyszeli oni wycie psa dochodzące z wody. Po chwili dostrzegli oni zwierze, które usiłuje wydostać się spod lodu. Przechodnie niezwłocznie wezwali pomoc i jednocześnie sami rozpoczęli akcję ratunkową.

– Jeden z mieszkańców pobliskich domów z narażeniem życia, kanadyjką podpłynął do psa i wciągnął go do środka – relacjonują strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobrczu, którzy zjawili się na miejscu. Wezwano również zastęp z JRG 1 Bydgoszcz z Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego. Niestety pies zbyt długo przebywał w zimnej wodzie i mimo podjętej reanimacji, nie udało się go uratować.

– To była niebezpieczna akcja, dlatego Panu, który podjął się tak heroicznego czynu należą się wielkie brawa – mówią strażacy.