Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Widmo spadku realne. Łuczniczka przegrała z Indykpol AZS-em

Dodano: 24.03.2018 | 16:26

To kolejna porażka Łuczniczki w tym sezonie ligowym.

Na zdjęciu: Metodi Ananiev (na zdjęciu obija blok Pawła Woickiego) zanotował 45% skuteczność w ataku.

Fot. Kacper Kirklewski

Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz nie wydostali się ze strefy spadkowej PlusLigi. W meczu 27. kolejki PlusLigi, podopieczni Jakuba Bednaruka przegrali w trzech setach z AZS-em Olsztyn.

Do meczowej kadry Łuczniczki powrócili atakujący Bartosz Filipiak, którego uraz kostki w meczu przeciwko Asseco Resovii (0:3) nie okazał się zbyt poważny oraz Michała Szalachy. Środkowego również zabrakło tydzień temu w Rzeszowie z powodu anginy. Dla  obu zespołów stawka tego spotkania była bardzo wysoka. Olsztynianie zajmowali w tabeli siódme miejsce i cały czas zachowują realną szansę na awans do czołowej szóstki, która walczyć będzie w play-off o medale. Łuczniczka zaś po porażce na Podkarpaciu spadła do strefy spadkowej (na piętnaste miejsce).

Po wyrównanym początku spotkania, przewagę uzyskali olsztynianie. Woicki sporo piłek wystawiał na lewe skrzydło, gdzie swoje ataki kończył Andringa, a następnie przyjezdni dołożyli dwa skuteczne bloki (na Gorczaniuku i Szalasze), dzięki czemu było 7:5 dla AZS-u. W grze Łuczniczki znów zaczęła pojawiać niedokładność. Przy niedokładnym przyjęciu, Goas musiał wystawiać czytelnie, a to było wodą na młyn dla olsztynian, którym dwa razy z rzędu udało się zablokować na prawym skrzydle Bartosza Filipiaka (8:14). W końcówce Łuczniczka zaczęła odrabiać straty. Asa serwisowego posłał Filipiak, a jego vis-a-vis w ataku Jan Hadrava popełnił dwa błędy i gospodarze tracili wówczas do AZS-u ledwie cztery punkty (16:20). To okazało się jednak za mało, bo olsztyńska drużyna kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie.

Podopieczni trenera Roberto Santilliego znakomicie rozpoczęli za to drugiego seta, bo już przy zagrywce Woickiego udało im się szybko zdobyć trzy pierwsze punkty. Ale Łuczniczka nie zamierzała odpuszczać. Znakomitą zmianę dał Paweł Gryc, który na pozycji atakującego zmienił Filipiaka. Jednak w zaciętej końcówce znów skuteczniejsi byli przyjezdni. Asem serwisowym popisał się Kochanowski, a blok bydgoszczan w ataku obił Rousseaux.

Podobnie jak druga odsłona, rozpoczęła się także trzecia partia. Olsztyński zespół utrzymywał wysoki procent skuteczności w ataku i od samego początku wysoko prowadził. Widmo spadku do I ligi zaczyna Łuczniczce coraz  poważniej zaglądać w oczy. Do końca fazy zasadniczej pozostały tylko trzy spotkania. W czwartek, bydgoski zespół czeka wyjazdowe starcie z Cuprum Lubin (17:00), a we własnej hali zagrają jeszcze tylko raz – 4 kwietnia (środa), kiedy podejmą Cerrad Czarnych Radom (18:00).

PLUSLIGA – FAZA ZASADNICZA – 27. KOLEJKA – 24.03.2018 R.
ŁUCZNICZKA BYDGOSZCZ – INDYKPOL AZS OLSZTYN 0:3 (19:25, 32:34, 17:25)

ŁUCZNICZKA: Goas 2, Ananiev 11, Szalacha 3, Filipiak 4, Gorczaniuk 6, Sacharewicz 5 oraz A. Kowalski (libero), Bieńkowski, Sieńko, Gryc 11, Jurkiewicz 2.

INDYKPOL AZS: Woicki 1, Rousseaux 12, Zniszczoł 11, Hadrava 15, Andringa 9, Kochanowski 17 oraz Żurek (libero), Pliński, Zabłocki (libero).

Sędziowali: Wojciech Maroszek, Marek Lagierski.
Komisarz PlusLigi: Marek Bykowski.
Widzów: 1.570.
MVP meczu: Jakub Kochanowski (Indykpol AZS Olsztyn).

PLUSLIGA – WYNIKI 27. KOLEJKI
Cerrad Czarni Radom – Cuprum Lubin 3:1 (25:20, 25:20, 19:25, 25:18)
GKS Katowice – Jastrzębski Węgiel 2:3 (20:25, 19:25, 25:22, 25:20, 7:15)
Dafi Społem Kielce – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (15:25, 25:23, 15:25, 13:25)
MKS Będzin – Aluron Virtu Warta Zawiercie 2:3 (20:25, 23:25, 25:23, 25:23, 15:17)
Onico Warszawa – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 27:25, 25:23)
Espadon Szczecin – PGE Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 19:25, 25:27)
BBTS Bielsko-Biała – Trefl Gdańsk przełożony na 4 kwietnia (środa)

Szymon Fiałkowski