Wójt Osielska o budowie oczyszczalni ścieków. „Przed tym tematem nie uciekniemy”

Dodano: 04.04.2024 | 12:32

Na zdjęciu: Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Osielsko pojawił się wątek budowy oczyszczalni ścieków

Fot. SF

Gmina Osielsko po długich bojach wygrała spór z MWiK Bydgoszcz. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Osielsko pojawił się wątek budowy oczyszczalni ścieków w Żołędowie.

Spór pomiędzy Gminą Osielsko a Miejskimi Wodociągami i Kanalizacją w Bydgoszczy ciągnął się od dłuższego czasu. Osielsko otrzymywało faktury za dostarczanie złej jakości ścieków do oczyszczalni w Fordonie. Sprawa była dosyć zawiła. MWiK twierdził, że wartości siarkowodoru czy zawiesiny ogólnej znacznie przekraczają dopuszczalne normy. Władze Osielska były całkowicie odmiennego zdania. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu z powództwa MWiK Bydgoszcz. Pozew został w całości odrzucony, lecz sprawa trafiła do sądu drugiej instancji. Apelacja została też odrzucona. MWiK nie odpowiedział na nasze pytania w tej sprawie, a rzecznik prasowy nie odbierał telefonów.

Oczyszczalnia w Żołędowie

Przypomnijmy, że Gmina Osielsko ma w planach budowę własnej oczyszczalni ścieków w Żołędowie. To pokłosie m.in. sporu z MWiK. Jako teren wskazano działki pomiędzy ul. Polną a Grzybową. Pod koniec ubiegłego roku wójt Wojciech Sypniewski przekazał nam, że przygotowana jest wstępna koncepcja związana z opracowaniem programu funkcjonalno-użytkowego. Jednocześnie samorządowiec poinformował nas, że nie określono lat realizacji inwestycji. Nie zabezpieczono też środków na budowę oczyszczalni.

„Przed tematem nie uciekniemy”

Kwestia ta została poruszona podczas ostatniej sesji Rady Gminy Osielsko. Wójt Wojciech Sypniewski przekazał, że MWiK ma możliwość jeszcze wystąpienia do Sądu Najwyższego o kasację wyroku. Przystąpiono też do renegocjacji umowy sporządzonej przez MWiK dot. całościowej współpracy. Osobną kwestią są też nowe taryfy. – Obieg ścieków dokoła gminy to jest kuriozum na skalę nieco szerszą niż nasza gmina, ale w tym momencie kiedy sprawy zostały przez sąd w taki sposób zasądzone jestem optymistą i mam nadzieję, że w ciągu najbliższego czasu dojdzie do kompetentnego porozumienia – tłumaczył podczas sesji Sypniewski. – Dla mnie w dalszym ciągu zagadką są średnice rur, które nas łączą z Bydgoszczą, ale tak zadecydował MWiK. Docelowo ja jestem osobiście przekonany, że nie unikniemy budowy własnej oczyszczalni ścieków. Próby związania spółki międzygminnej i przyjęcia przez nas pewnej postawy monopolistycznej ze strony MWiK moim zdaniem jest nie do przyjęcia i wynegocjujmy w tej chwili to co się da. Docelowo przygotowujmy się powoli lecz systematycznie do budowy. Zobaczymy w jakim trybie i za jakie pieniądze będziemy mogli to wybudować, ale jestem przekonany, że przed tym tematem nie uciekniemy – dodał.