Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Budowie nowego przedszkola towarzyszy wycinka drzew. UKW wyjaśnia jej powody

Dodano: 17.10.2024 | 11:24

Na zdjęciu: Stan przed i po wtorkowej (15.10) wycince drzew przy ulicy Sieńki.

Fot. MODrzew

U zbiegu ulic Ogińskiego i Sieńki Uniwersytet Kazimierza Wielkiego zaczął realizację przedszkola i żłobka wraz z częścią dydaktyczną dla studentów. Stowarzyszenie MODrzew i nasza Czytelniczka alarmują, że inwestycji towarzyszy wycinka drzew – topoli rosnących od ulicy Sieńki. Uczelnia przekazała nam swój komentarz w tej sprawie.

Żłobek i przedszkole UKW ma służyć nie tylko dzieciom kadry akademickiej i studentów, ale również w celach dydaktycznych. Poza salami dla najmłodszych, w obiekcie planowane są również sale zajęciowe, pracownia logopedyczna i pokoje do cichej pracy dla studentów, dzięki czemu stanie się on miejscem praktyk dla osób studiujących m.in. na pedagogice przedszkolnej i wczesnoszkolnej, logopedii, pedagogice opiekuńczej z profilaktyką uzależnień i socjoterapią czy pedagogice z modułem opieka nad dzieckiem i wczesne wspomaganie rozwoju.

W kwietniu uczelnia rozstrzygnęła przetarg na prace budowlane; wykonawcą została bydgoska firma Lech, która najpierw wykonała projekt obiektu, a teraz – zgodnie z zapisami przetargu – przystępuje do jego realizacji. – Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, to pierwsi podopieczni zostaną przyjęci w roku 2025/26. W sumie placówka będzie mogła przyjąć około 100 dzieci przedszkolnych i 32 żłobkowych – informował UKW. Koszt zadania to 16,4 miliona złotych, z czego niemal 16 milionów przekazało Ministerstwo Nauki.

Przygotowania do prac rozpoczęły się w ostatnich dniach; ich przebieg wzbudził kontrowersje wśród społeczników ze stowarzyszenia MODrzew, którzy we wtorek, 15 października zwrócili uwagę na wycinki drzew przy ulicy Sieńki. – Najwyraźniej rosnące na skraju działki topole przeszkadzają, bo właśnie działają tam pilarze. Dotarły do nas informacje, że pierwsza decyzja odnośnie wycinki była odmowna, jednak projekt zakładał akurat tam drogę przeciwpożarową, która uzasadnia likwidację tych dużych drzew – twierdzą jego działacze.

MODrzew wyraził też obawy o nowe nasadzenia w pobliżu budowy: obok nich postawiono barierki grodzące teren inwestycji. – Zawnioskowaliśmy o pełną dokumentację. Będziemy przyglądać się sprawie – zadeklarowali społecznicy. O sprawie poinformowała nas również Czytelniczka.

Chciałabym wyrazić swoje oburzenie w związku z wycinką kilkunastu topoli na skrzyżowaniu ulic Sieńki i Ogińskiego. Drzewa, które rosną tam od kilkudziesięciu lat zostały uznane przez uczelnię państwową za PRZESZKODĘ, mimo że rosły na skraju działki, a nie w centrum. Serce się kraje, gdy widzi się wycinanie tylu drzew, drzew w centrum miasta, które uznaje się za rzekomo najbardziej zielone miasto w Polsce – przekazała.

UKW o wycince: Priorytetem jest bezpieczeństwo

O stanowisko w sprawie wycięcia topoli poprosiliśmy uczelnię. Sebastian Nowak, rzecznik prasowy UKW przyznaje, że wycinka każdego drzewa jest trudną decyzją i uniwersytet nie cieszy się z tego rozwiązania, ale w przypadku tych drzew priorytetem jest bezpieczeństwo.

Pozostawienie drzew zagrażałoby dzieciom, które będą uczęszczały do przedszkola i żłobka. Druga kwestią, również związaną z bezpieczeństwem, jest dostęp budynku dla straży pożarnej. Drogą pożarową dla powstającej inwestycji, jest ul. ks. Sieńki. Rosnące topole uniemożliwiałyby dostęp strażakom do budynku żłobka i przedszkola – przekazuje rzecznik. W komunikacie uczelnia zwraca też uwagę na wielkość drzew i systemu korzeniowego, który „niszczy drogę rowerową i chodnik wzdłuż Sieńki”.

Ważna jest również tutaj opinia geologa. Topole rosły na glebach iłowych, które w przypadku budowy, są mocno podatne na zmianę gospodarki wodnej. Ostatnią kwestią, mniej istotną dla otoczenia, ale ważną dla inwestycji, jest też kwestia fotowoltaiki, która wymaga po prostu bezpośrednich promieni słonecznych. Te wszystkie argumenty zostały przedstawione we wniosku o wycinkę drzew i Prezydent Miasta Bydgoszczy wydał zgodę na takie działanie – dodaje Nowak.

– Rozumiemy, że odbiór społeczny takiego działania jest negatywny, ale decyzja o tej wycince wynika z opinii specjalistów i kierowania się bezpieczeństwem użytkowników nowej inwestycji. Chcąc oddać przyrodzie to, co zabieramy, ale też realizując postanowienia związane z tą wycinką, dokonamy nasadzeń w obrębie działki Uniwersytetu. Wyciętych drzew jest 19, a na pobliskim terenie zasadzimy 36 nowych drzew i ponad 200 krzewów

– kontynuuje rzecznik prasowy uczelni.

W komentarzach pod postem MODrzewia na Facebooku zwrócono też uwagę na pozostawienie bilbordów z reklamami, które w opinii dyskutantów szpecą otoczenie. – Odnosząc się do nich informuję, że na przełomie października i listopada zostaną usunięte tablice reklamowe przylegające bezpośrednio do placu budowy. Jest to uwarunkowane umowami z najemcami – przekazuje Nowak.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments