Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Zabytkowy budynek na Okolu tonie w styropianie. Konserwator zabytków interweniuje

Dodano: 20.09.2021 | 13:28

Na zdjęciu: Tak wyglądały prace na ulicy Jackowskiego 28. Teraz zostały wstrzymane.

Fot. nadesłane

Mieszkańcy Bydgoszczy zauważyli, że przeprowadzany zabytkowego budynku przy ulicy Jackowskiego 28 bardziej niż jego odnowę przypomina dewastację. Na elewacji obiektu zaczęto przyklejać styropian. Po interwencji miejskiego konserwatora zabytków Sławomira Marcysiaka roboty zostały wstrzymane .

W piątek z naszą redakcją skontaktował się pan Paweł, który wyraził zaniepokojenie remontem, a raczej dewastacją budynku przy ulicy Jackowskiego 28, wpisanego do Gminnej Ewidencji Zabytków. – Tak jak widać na zdjęciach, inwestor przykleja na elewacji styropian, niszcząc cały wartościowy charakter i wygląd historycznego budynku – alarmuje nasz Czytelnik. Obiekt na Okolu pochodzi z 1904 roku – później był przebudowywany. Niegdyś funkcjonowała w nim spółdzielnia mleczarską, lecz teraz jest adaptowany na funkcję mieszkalną.

Dziś – w poniedziałek – skontaktowaliśmy się z miejskim konserwatorem zabytków. Sławomir Marcysiak przyznaje, że zna problem i już w piątek podjął interwencję na miejscu. – Nakazałem wstrzymać prace – mówi w rozmowie z nami. I dodaje, że inwestor prowadzący remont przy Jackowskiego jest także właścicielem obiektu przy ulicy Warmińskiego 14. Tam również dokonano „styropianowej ingerencji” w zabytkowy, ceglany obiekt ze starym napisem; po interwencji konserwatora prace zostały wstrzymane, a materiał zdjęty.

Marcysiak dodaje, że dziś spotkał się z inwestorem. Ten podkreślał, że zrobił błąd, ale nie był świadomy, że takie kwestie należało konsultować ze specjalistą. – Niestety takie rzeczy wynikają z niewiedzy – podkreśla konserwator. Dodaje jednak, że sytuacja jest pod kontrolą i wspólnie z inwestorem ustalą odpowiedni zakres prac, tak by obiekt przy Jackowskiego zachował swój charakter.

Miejski konserwator dziękuje mieszkańcom za czujność i informacje o tego typu zdarzeniach. To znak, że tożsamość dotycząca dziedzictwa miasta rośnie i coraz więcej bydgoszczan zwraca uwagę na estetykę budynków i ich znaczenie.